Sedan/SUV do 20 tys

15 Lip 2014, 11:54

Jazda do Berlina to jak zakup auta w Polsce albo jeszcze gorzej bo tam kupuje cała Europa. To jest miejsce na zakupy dla drobnych handlarzy którzy jadą na plac i kupują co tańsze auto - nie ważny stan i kilometry. Nie idź tą drogą - zakupy w DE nie należą do takich łatwych jak nam się wydaje.

15 Lip 2014, 12:02

No nie do konca chodzilo mi o to, zeby jechac na 'plac' do Berlina i brac cos z tych co stoi. Chodzilo mi o odleglosc, ze jest blizej niz jak mialbym do Wawy jechac (zalinkowany Lexus np). Przeciez wiadomo, ze sprobowalbym znalezc najpierw oferte online i nawiazac kontakt, nie pchac sie w ciemno. Argument przytoczony na niekorzysc VAG tyczyl sie zawieszenia po latach jezdzenia po polskich drogach. Domyslam sie, ze podobny problem nie dotyczy tych aut jezdzacych od lat po drogach niemieckich, podobnie jak nie dotyczy (poki co) mojego obecnego 13-letniego paska jezdzacego po drogach na wyspach (mimo, ze te miejske akurat w najlepszym stanie nie sa). To nie znaczy oczywiscie, ze sie uwzialam na paska i chce takowego nabyc za wszelka cene ale jak juz, to chyba lepiej z niemiec, prawda?

15 Lip 2014, 12:06

Masz racje że czasami jeżdżąc po Polsce za autem zrobi się dwa razy więcej kilometrów niż na jeden wyjazd do Niemiec. Tylko żeby kupić tam dobre auto - trzeba być szybkim dobre samochody znikają w 30 min trzeba mieć szczęście przy tym. Trzeba znać rynek i najlepiej dobrze mówić w języku bo jeżeli będziesz dukał to Ci powiedzą że konserwa jest dobra i trzeba tylko koła doczepić - tak jak to w handlu poważnie jesteś traktowany dopiero wtedy jak masz o czymś pojęcie i jesteś kontaktowy. W ciemno czy z ludźmi którzy organizują wyjazdy wyjazd do Niemiec może tylko popsuć krew - dobrze pojechać ze znajomym który się tym trudni.

15 Lip 2014, 12:14

Z tym byciem szybkim to pewnie sluszna uwaga. Masz rowniez racje ze znajomoscia rynku i ogolnym obyciem, ktorego ja nie posiadam. Zakup w Niemczech rozwazam wylacznie dlatego, ze mam do 'dyspozycji' osoby, ktore maja o tym pojecie. Ale oczywiscie idealnie byloby znalezc cos fajnego w regionie - ale moze byc ciezko. Wieczorem postaram sie zalinkowac do paru ofert, zobaczyc co myslicie

15 Lip 2014, 12:18

Pamiętaj ze powyżej pojemności 2.0 masz 18,6% akcyzy, 500zł recykling i opłaty rejestracyjne. Zeby zakup był opłacalny z za granicy kupuje się cos ponizej 2.0 lub coś rozbitego lub z duzym przebiegiem i ogarnia tak, aby był zarobek z tego to w przypadku handlarzy.
Ogólnie te po lekkiej stłuczce opłaca się najbardziej brac.

15 Lip 2014, 12:22

Rozumiem... no, zakupy w Niemczech to opcja, w zadnym wypadku priorytet

15 Lip 2014, 12:24

Dokładnie jak kolega pisał opłaca się kupić nawet dla siebie jak auto jest od prywatnej osoby i ma rozbity błotnik i zderzak wtedy takie auto jest ,,opłacalne,, do sprowadzenia nawet dla siebie. Jeżeli chcesz kupić auto w całości, serwisowane, z normalnym przebiegiem od prywatnej osoby trzeba dodać +20/30% do wartości samochodów w Polsce wtedy kupisz coś dobrego ale i to nie jest regułą bo i w DE prywatni jak wiedzą że auto na eksport to kręcą liczniki.
Mówi się że w DE to jest karalne a ostatnio wpadła mi w ręce Berlińska gazeta gdzie była oferta korekty i naprawy liczników

Niemczy to już nie ten sam kraj co 15-20 lat temu.

15 Lip 2014, 15:27

A czy suv ze wszystkimi swoimi zaletami auta pseudo terenowego jest Ci niezbędny do codziennej egzystencji, czy rozważasz takowego z przyczyn czysto "prestiżowych"?

przypominam, że jazda takim autem z prędkościami autostradowymi jest średnio przyjemna a koszta eksploatacji trochę wyższe niż sedana

15 Lip 2014, 17:45

Nie jest mi 'potrzebny' do codziennej egzystencji. Gdyby byl potrzebny to bym nie rozwazal sedanow. Na pewno nie chodzi o prestiz, he. Podoba mi sie idea tego typu auta po prostu, tak jak innym sie podobaja auta sportowe. Bez jakiejs szczegolnej argumentacji - sa duze, przestrzenne,(mowie tu o pelnym rozmiarze, nie kompaktach na duzych kolach jak Kuga czy inny Qashqai), siedzi sie wyzej, sprawaja wrazenie bezpiecznych. Naprawde nie mam tu jakis niezbitych i gleboko merytorycznych argumentow

Jestem na 95% pewny, ze skonczy sie na sedanie. Ino problemem jest sie przekonac do zakupu manuala bo widze, ze pogon za automatyczna skrzynia dosc mozna zaweza mi rezultaty wyszukiwania

PS: Ciekawostka - tak przegladam sobie koszty eksploatacji roznych aut i akurat spojrzalem na koszt wymiany rozrzadu w Santa Fe. Okolo 1tys zlotych. Na wyspach za wymiane rozrzadu w scenicu zaplacilem 450 euro (kit 350e plus 100e robocizna). Po krotkim wyszukiwaniu znalazlem, ze to samo w Santa Fe kosztuje do 600 euro. Ladne sa roznice kosztow czesci w roznych obszarach kontynentu

15 Lip 2014, 19:16

Dobry automat masz w Lexie jak Ci starszy rocznik nie przeszkadza. Warto sie GSem przejechać

ewentualnie na wykończeniu jakąś Audice za tą kase przytulisz.

15 Lip 2014, 19:19

Tylko audi ma multitronica - a to jak się sypie generuje duży koszt. To nie jest raczej udana skrzynia, o wiele lepszym wyjściem jest zakup manualnej skrzyni w Audi.

15 Lip 2014, 19:31

No dokładnie na wykończeniu już będą te automaty. Multitronic do trwałych skrzyń nie należy. Tiptronic nieco lepszy.

15 Lip 2014, 19:34

Dokładnie tak jak piszesz

i ktoś kto naprawia skrzynie multi musi mieć o tym duże pojęcie - znam fachowca w Poznaniu który robi multi ale nie jest to fachowiec bo ja tak mówię tylko naprawdę człowiek zna się na rzeczy.
Dokładnie Tiptronic jest lepszą skrzynią ale montowany jest już np. w 2,7 TDI lub 3.0 TDI. Znosi większy moment. Multi jest raczej do powolnej jazdy na tzw. emeryta ale ilu ludzi tyle opinii

15 Lip 2014, 19:41

Ja bym do diesla zdecydowanie wybrał manual ze względu na wysoki moment obrotowy. Automaty sa trwałe w wolnossących benzynkach ale tez zależy od jakiej marki.