Sprowadzenie w celu dalszej odsprzedaży

02 Lut 2011, 06:18

Witam.

Trochę zagłębiłem się w temacie ale nie na wszystkie pytania znalazłem odpowiedź, a co ważniejsze odpowiedź pewną, ponieważ zauważyłem, że różne sprawy można załatwić w różny sposób, bardziej lub mniej legalnie :neutral: Dlatego postanowiłem się zarejestrować i kompleksowo zadać pytanie.

Sytuacja wygląda następująco. Mam okazję kupić w dobrej cenie auta po leasingowe w Niemczech. Są to auta młode z różnymi defektami. Głównie chodzi o uszkodzenia samej karoserii, czyli np. przetarty bok. Sprzedający to Polak posiadający komis w Niemczech, więc sprzedaje mi komis. Mam dobrego znajomego, który zrobi mi takie auto porządnie w Polsce. Zamysłem jest oczywiście na tym zarobić :smile:

Jak rozwiązali by taki problem osoby obeznane w temacie?

Czytając dowiedziałem się, że normą jest fałszowanie umowy na Niemca. Oczywiście na początku chciałem wszystko zrobić jak najbardziej legalnie, ale znajome osoby mniej lub bardziej obeznane w temacie, mówią o płaceniu podatku, itp.

Jeśli wszystko układałoby się dobrze, chciałbym sprowadzić przykładowo 5 samochodów w ciągu roku. Jak to wygląda od strony skarbówki i jak taki problem rozwiązać.

Kupuje samochód, chce go naprawić, może trochę pojeździć i sprzedać. Wszystko raczej nie zamknie się w 30 dniach ze względu np. na to że mój blacharz jest zawalony zawsze klientami a mi robi przysłowiowo po kosztach. Czy w takim wypadku muszę zarejestrować auto na siebie i opłacić podatek od wzbogacenia się? I tym miejscu 3 pytania:
1. Czysty przykład: kupuje auto za 20k, sprzedaje za 30k ale wydaje 5k na opłaty i naprawę. Czy taki podatek płace wtedy od kwoty 10k? Ile on wynosi procentowo? Domyślam się, że zjada on mój zysk?
2. Jeśli auto kupuje za 20k jako uszkodzone a jest warte wg UC 40k to co z akcyzą? Różnica w akcyzie 600zł. Ile kosztuje opinia rzeczoznawcy, domyślam się, że sama wzmianka o wypadkowości nie wystarczy?
3. Jak z opłatami. Co mogę zrobić jeśli samochód będzie zarejestrowany na mnie, i czy mogę cokolwiek opłacić, jeśli nie byłoby mnie na umowie
4. Mógłbym zadać jeszcze 20 pytań ale wtedy nikt by tego nie przeczytał więc pytanie zasadnicze: jak to wszystko obejść :wink: ?


Jak wygląda to wszystko kiedy samochód rejestruje na siebie i nie rejestruje, kiedy pisze umowę na siebie? Co jest bardziej opłacalne? Przepraszam, że piszę chaotycznie ale mam już mętlik w głowie. A to ktoś radzi pisać umowę na Niemca (nie wiem jak z fakturą z komisu), a to między mną a kupcem, a to zarejestrować, a to nie :???:

Byłym wdzięczny za przybliżenie tematu kogoś kto się na tym zna i jak on by to zrobił. Jak z podatkiem, umowami, opłatami etc. Dodam, że jeśli ten podatek będzie jakiś ludzki i tak się robi to bez problemu zapłacę. Jeśli za ogólnie to napiszę litanię pytań :smile: Dodam jeszcze, że jako młody człowiek, nie posiadający auta na siebie płace wysokie stawki OC. Nie chciałbym, żeby się skończyło na tym, że będę musiał jeździć autami 6 m-cy :cry: Optymalny czas samochodu w moich rękach to 2 m-ce, ale jeśli najlepszy sposób będzie się wiązał z pozbyciem się auta w 30 dni, też go rozważę.

Jako, że już późna/wczesna pora, temat może się wydać chaotyczny. Jeśli coś jest niejasne chętnie dopowiem. Z góry dziękuję za odpowiedź.
gary1000w
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Płock

  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Nocne przymrozki to zmora kierowców
    Nawet niewielkie przymrozki potrafią być zagrożeniem dla bezpieczeństwa jazdy. Zjawisko to może negatywnie wpływać na widoczność oraz zwiększać ryzyko poślizgu. Spadek temperatury powietrza poniżej zera może nagle skomplikować ...