REKLAMA
do rzeczy
silnik zatarty przez zapchany smok - to chyba standard w tych jednostkach (niemiec płakał jak sprzedawał wiadomo ), zrobiony generalny remont na częściach od producenta, w dobrej szlifierni. Po tym zabiegu przejechał może z 20 tys. km i podczas jazdy zaczęła mrugać kontrolka ciśnienia oleju.
Po sprawdzeniu wyszło 0,5 bar na jałowym biegu, wymieniłem pompę oleju na nową tym razem prosto z Korei (taka sama tylko nie przepakowana we Włoszech). Po przejechaniu 1500 km problem powrócił i zrobiłem następujące zabiegi:
- reklamacja pompy ( i znów mam kolejna NOWĄ orginalną z Włoch
)- wymiana zaworu zwrotnego
- wymiana czujnika ciśnienia oleju
- wymiana oleju z 5w 30 shell na Total 5w40
przy sprawdzaniu ciśnienia na jałowym wyszło coś pod 0,9 bar jednak kontrolka dalej się pojawiała w trakcie jazdy. I wszystko oczywiście w konsultacji z mechanikiem jak i szlifirnią. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zużyte panewki ??? (tyle, że przy generalnym były wymieniane) jednak nie ma tam żadnych niepokojących dźwięków podczas pracy silnika, moc też ma
Smok sprawdzany i był czysty.
Będę wdzięczny za jakieś wskazówki.
