Suzuki SJ 413 czy warto wsadzić diesla ?

26 Gru 2009, 21:57

Witam wszystkich, jestem nowy na tym forum, dotychczas jeździłem na quadach, :twisted: ostatnio przesiadłem się na podrasowanego ( w niektórych miejscach katastrofalnie) SJ413 i muszę przyznać, że jazda na jedynce w terenie nie za bardzo mi odpowiada, chociaż nie powiem, że nie bawi

Mam pytanie, czy ktoś włożył lub wie coś na temat zamontowania silnika diesla od poloneza, wydaje mi się że klasyczny wolnossący diesel powinien, przy współpracy ze skrzynią od suzuki i standardowym reduktorem dawać sobie nieźle radę w terenie.
Chyba że opcja silnik ze skrzynią poloneza i reduktor 4/16

I jeszcze jedno jak sądzicie lepiej podnosić na wieszakach czy przełożyć mosty pod resory ???
według mnie przełożenie pod resory nie powinno zmniejszyć stabilności pojazdu i przy okazji nie trzeba zmieniać amorów (przynajmniej na początek) :grin:
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże

26 Gru 2009, 22:02

poldolot cieżki i słabawy lepiej włożyć 1,6d z VW lub 1,9 z tegoż samego sprawa przećwiczona w wielu przypadkach, aczkolwiek diesel odejmuje największą zalete samiego czyli niską mase :neutral:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

26 Gru 2009, 22:45

na początek załóż sobie z 410 reduktor :mrgreen: :wink:
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

27 Gru 2009, 00:46

tak przy okazji dziwi mnie fakt niechęci szukania :mrgreen: dosłownie 10 tematów niżej jest taki jeden o dieslu w samuraju :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Gru 2009, 09:57

Przepraszam kolego „pocieszny” , ale w tamtym poście jest tylko „coś” wspomniane o silniku diesla.
Znam się trochę na mechanice, ale nigdy nie ważyłem silników prawdę mówiąc, też wolał bym od volkswagena, ale w tym przypadku cena też odgrywa rolę, mam możliwość kupienia silnika z całym osprzętem i skrzynią, za 700 zł łącznie z chłodnicą. Nie zależy mi żeby pokazywać na czarnym co potrafi moje autko, za to zależy mi na tym żeby szło kiedy woda z błotem w kabinie sięga do kolan. :twisted:
Np. wczoraj woda wdzierała się na maskę przy brodzeniu, tył znosiło, a autko szło. :mrgreen: :lol: Niestety potem zaczęło trochę kichać :razz:

Chodzi mi o konkretną radę, przedstawienie swoich doświadczeń, a nie o domysły gdyż takowe posiadam :mrgreen:
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże

27 Gru 2009, 18:45

silnik można wsadzić każdy :mrgreen: pomierz sobie ten od poldolota czy nie za długi odrobine i czy ci się pod maske zmieści no chyba ze chłodnica ma i tak wylądować na pace to wtedy spokojnie wejdzie, zauważ że dokłądasz ekstra mase na i tak nie za mocne zawieszenie w samim trzeba pomyśleć o poprawieniu przynajmniej resorków z przodu ( dodanie pióra z lublina albo zmotanie resorów z CJta)
problem nie jest tylko w samym silniku i przełożeniu policz dobrze przełożenia skrzyni biegów żebyś mógł później normalnie jeździć a nie ruszać tylko na reduktorze,
jeśli miałbym radzić to poradziłbym pójść troche bardziej przetartą drogą czyli 1,6D z VW flansza na skrzynie samuraja i tylko zabawa ze sprzęgłem i z wycentrowaniem układu :twisted:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Gru 2009, 23:34

Dzięki koledzy, po ostatnich dwu dniach jazdy w terenie, zmieniłem zdanie :-) sorki za nowy post i dzięki za odpowiedzi.
Po ostatnich jazdach w terenie i przeprawach :mrgreen: oraz analizie niedomagań silnika, pojazdu i spalania doszedłem do wniosku że kupię most z blokadą (oryginał ) oryginalny gaźnik, (dotychczas polonez) i przeniosę dyfry pod resory rezygnując z długich na 150mm wieszaków na wieszaki 70mm potem przerobię reduktor na 4-16 i nic mi więcej nie potrzeba.
W tej chwili po 5 godz. jazdy w terenie (średnio ciężkim, link na zdjęcia podeślę później ) spaliłem 8,2 L podaję tak dokładną wartość bo tyle zatankowałem do pełna. To chyba niezły wynik jak na jazdę na jedynce z reduktorem, niestety gaźnik poloneza ma dziurę koło 1500 obr/min, po prostu brak mu „dołu”
Być może kiedyś skuszę się na diesla, ale najpierw dopracuję układ jezdny.
Z tego co wiem diesle mają podobne prędkości obrotowe, mniejsze od benzyniaków w związku z tym założenie diesla na oryginalną skrzynie powinno spowodować zwiększeniem momentu (zaleta diesla ) ale spadkiem prędkości maksymalnej (wada ), chociaż biorąc pod uwagę max 70 km/h po czarnym, to prędkość przy której pojawia się śmierć w oczach i poziom adrenaliny wzrasta do tego przy pokonywaniu trasy off road, (lub spotkania z teściową po tym jak uciekła do niej córeczka) w związku z tym różnica na czarnym nie powinna być wyczuwalna.
Zamówiłem już most i gaźnik, trochę później przyjdzie czas na reduktor.
Postaram się opisać i udokumentować moje przeróbki i doświadczenia.

[ Dodano: Nie Gru 27, 2009 23:40 ]
„pocieszny” co do masy masz rację, już zamontowanie wyciągarki, lekko obniżyło przód, a silnik diesla w porównaniu do tego będzie o połowę cięższy, ale tak jak napisałem o tym pomyślę później , na razie radość z pokonywania terenu jest tak wielka, że zapominam o dieslu.
Ale to tylko na chwilę zagłuszy mój pociąg do przeróbek :twisted:
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże

27 Gru 2009, 23:53

Jak skończysz do wysil jakieś fotki :mrgreen: :twisted:
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

28 Gru 2009, 00:24

Lepiej wsadź sobie tylne resory do przodu i lekko przedłuż wieszaki, auto podniesie Ci się porównywalnie do SPOA (pod warunkiem że będą to dobre resory a nie jakieś płaskie patyki) a będzie lepiej wybierać i wykrzyż się poprawi, do tego wywal stabilizator z przodu. Co do blokady, bardzo często jest ona zawodna tzn. załączanie linką bardzo często zawodzi, albo nie dopina do końca.
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....
Jogi4x4
Stały forumowicz
 
Posty: 1907
Miejscowość: PZL
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Galloper Pajero Avensis Vito
Silnik: TD/DI-D/D4-D/CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna

28 Gru 2009, 06:46

Czytałem o tych blokadach, jestem jednak zwolennikiem prostoty jeśli chodzi o taki sprzęt, poprawiałem już chinskich podrabiaczy i konstruktorów zwłaszcza w sprawach przesówek w skrzyniach biegów, myślę więc że dam sobie radę z blokadą mechaniczną.
Z tego co czytałem to te automatyczne blokady też mają swoje wady, a jak już wyjeżdżam na czarne zwłaszcza w zimie to wolę trzymać się drogi zwłaszcza, że własności trakcyjne takiego podniesionego autka są i tak nie za dobre. :grin:

Piszesz żeby jednak dać dłuższe wieszaki i rzeczywiście nie pomyślałem o wykrzyżu :oops: , ale w takim razie jakie amorki proponujesz bo na pewno powinny być dłuższe.

http://www.uquad.pl/index.php?galeria=wyprawy

Tu jest link na stronkę ze zdjęciami filmiki muszę obrobić a na razie nie mam czasu „proza życia” dziś próba z pługiem do odśnieżania :mrgreen:
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże

28 Gru 2009, 17:47

Początkowo miałem u siebie na tylnych resorach z przodu i dłuższych wieszakach tak:
przód: tylny amor od Vitary
tył: Lublin
później na tył wrzuciłem od Escorta combi a teraz mam 4x Trial Master
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....
Jogi4x4
Stały forumowicz
 
Posty: 1907
Miejscowość: PZL
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Galloper Pajero Avensis Vito
Silnik: TD/DI-D/D4-D/CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna

28 Gru 2009, 20:43

SPOA sprawia ze nie ryje sie w ziemi wystajacymi z przodu dlugimi wieszakami,resorami i cybantami.Mozna bez wiekszych obaw przeslizgiwac sie nad pienkami, w koleinach itp.
Ja mam SPOA i tam gdzie inne samuraie wieszaly sie na resorach wiszacych pod mostami moj SJ przejezdzal bez wiekszych problemow.Owszem wszystko ma swoje wady bo przerzucenia resorow nad mosty sprawia ze auto staje sie mniej stabilne ale mozna temu zapobiec poszerzajac rozstaw kol chociazby przez zalozenie odwroconych felg (tzw. trojkatow).Osobiscie polecam takie rozwiazanie ale to czy ktos tak zrobi zalezy od tego co z autem chce robic.Mi SJ sluzy tylko do zabaw weekendowych w blocie wiec nie martwie sie ze zle sie prowadzi po ulicy.W sumie to az tak zle sie nie prowadzi bo spokojnie mozna smigac 80km/h.Amorki mam seryjne,stabilizator wywalony,jedynie trzeba troszke pokabinowac z przewodami hamulcowymi bo staja sie troche za krotkie no i drazek kierowniczy wymaga malej modyfikacji bo zaczepia o resor.Nalezy go troche wygiac i wzmocnic zeby sie nie wyginal podczas jazdy.
pozdrawiam :wink:
nie ważne jak, oby do przodu :)
SJ413 '85, SPOA, PERSISHINI 225/70/15
PITSJ413:)
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 257
Miejscowość: Giżycko

29 Gru 2009, 07:34

Wprawdzie zacząłem ten wątek o dieslu, ale podzielę się troszkę moimi doświadczeniami.
Wczoraj zdemontowałem piastę żeby wymienić uszczelniacz kuli i pokazała się woda okazało się że mam również wodę w dyfrze, a uszczelniacze na półosiach są dobre, chcąc nie chcąc rozebrałem cały most i i po oględzinach zawstydziłem się że nie wpadłem na to wcześniej jako stary quadowiec :oops: woda mogła się dostać tylko przez odpowietrznik czeka mnie więc wyprowadzka gdzieś obok snokera.
Obawiam się również że wżery na kuli, spowodują pewne nieszczelności pomimo polerowania są dość głębokie myślę że jest to wynikiem zbyt długiego postoju samochodu, zanim go kupiłem stał około roku nieużywany.

A teraz śmigam skasować luz poprzeczny na flanszy i składam go z powrotem błotko czeka :twisted: :mrgreen:

P.S. muszę poszukać amorków na o dł 450 mm. gryzie mnie SPOA
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże

29 Gru 2009, 11:07

piot67 napisał(a):snokera


Snooker – gra bilardowa, rozgrywana na stole do bilardu angielskiego (wymiary ok. 3,6 m x 1,8 m), z sześcioma kieszeniami (cztery w rogach oraz dwie znajdujące się w połowie dłuższych band stołu). W grze uczestniczą dwie strony (dwoje zawodników, dwie drużyny).

Sorki, nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:

Ja się w SPOA nie bawię, przy moich resorach nie mam dużo przedłużonych wieszaków i nie wbijam się nimi za bardzo. Jeśli ktoś ma resory tylne resory na przodzie i wieszak + 3cm to wieszak jest nawet trochę wyżej niż fabryka a lift się zwiększa. Dobre resory pod mostami, brak stabilizatora daje dobre możliwości wykrzyżowania i raczej nie wbija się wieszakami. Kumpel ma SPOA, szeroki most, odwrócone trójkąty, dystans 30mm na koło i resory płaskie jak deska bo już jest mało stabilnie. Ja bez SPOA, na szerokich mostach, dystansach +35mm i odwróconych trójkątach mam większą stabilność i lift może minimalnie większy. Tam gdzie jemu podnosi koło ja mam wszystkie jeszcze na ziemi. Co do kolein to raczej nie wiesza się wieszakami tylko prędzej gruchą mostu która jest najniższym punktem. :wink:
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....
Jogi4x4
Stały forumowicz
 
Posty: 1907
Miejscowość: PZL
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Galloper Pajero Avensis Vito
Silnik: TD/DI-D/D4-D/CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna

30 Gru 2009, 10:01

Dobra przyłapałeś :oops: mnie faktem jest że lepiej znam się na mechanice niż ortografi i językach obcych :razz:


Poskładałem przedni most, powymieniałem łożyska, uszczelniacze, skasowałem luzy, zapiąłem pług i pojechałem się pobawić. :mrgreen:
Pierwsze wrażenie, jak bym miał zatyczki w uszach, i zmienił auto na niezłą szosówkę, przedni most chodzi cichutko, za to zacząłem słyszeć reduktor :mrgreen: .
Jeszcze tylny most, a potem reduktor zmiana przełożenia, równocześnie kubełki i dalej w teren :twisted:
piot67
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Stróże