Dzięki koledzy, po ostatnich dwu dniach jazdy w terenie, zmieniłem zdanie
sorki za nowy post i dzięki za odpowiedzi.
Po ostatnich jazdach w terenie i przeprawach
oraz analizie niedomagań silnika, pojazdu i spalania doszedłem do wniosku że kupię most z blokadą (oryginał ) oryginalny gaźnik, (dotychczas polonez) i przeniosę dyfry pod resory rezygnując z długich na 150mm wieszaków na wieszaki 70mm potem przerobię reduktor na 4-16 i nic mi więcej nie potrzeba.
W tej chwili po 5 godz. jazdy w terenie (średnio ciężkim, link na zdjęcia podeślę później ) spaliłem 8,2 L podaję tak dokładną wartość bo tyle zatankowałem do pełna. To chyba niezły wynik jak na jazdę na jedynce z reduktorem, niestety gaźnik poloneza ma dziurę koło 1500 obr/min, po prostu brak mu „dołu”
Być może kiedyś skuszę się na diesla, ale najpierw dopracuję układ jezdny.
Z tego co wiem diesle mają podobne prędkości obrotowe, mniejsze od benzyniaków w związku z tym założenie diesla na oryginalną skrzynie powinno spowodować zwiększeniem momentu (zaleta diesla ) ale spadkiem prędkości maksymalnej (wada ), chociaż biorąc pod uwagę max 70 km/h po czarnym, to prędkość przy której pojawia się śmierć w oczach i poziom adrenaliny wzrasta do tego przy pokonywaniu trasy off road, (lub spotkania z teściową po tym jak uciekła do niej córeczka) w związku z tym różnica na czarnym nie powinna być wyczuwalna.
Zamówiłem już most i gaźnik, trochę później przyjdzie czas na reduktor.
Postaram się opisać i udokumentować moje przeróbki i doświadczenia.
[ Dodano: Nie Gru 27, 2009 23:40 ]„pocieszny” co do masy masz rację, już zamontowanie wyciągarki, lekko obniżyło przód, a silnik diesla w porównaniu do tego będzie o połowę cięższy, ale tak jak napisałem o tym pomyślę później , na razie radość z pokonywania terenu jest tak wielka, że zapominam o dieslu.
Ale to tylko na chwilę zagłuszy mój pociąg do przeróbek