Jest to mój pierwszy post wiec witam wszystkich.
Mam problem z autem Toyota corolla E11 2001 1.4benzyna hatchback 5dr, a mianowicie na MOT (brytyjski przeglad) wyszlo ze toczenie kola prawego jest mniejsze o 40% od lewego wiec cos je blokuje. Podnieslismy auto pod domem faktycznie jedna prowadnica zapieczona. Wyjeta wyczyszczona nasmarowana i kolo chodzilo idealnie wiec od razu wrocilismy na powtorke przeglądu. Niestety oblal na nowo. Zdziwieni podnosimy kolo niestety nadal blokowane. Wymienione zacisk na nowy, przewod, klocki, tarcze. Niestety nic to nie dalo. Oddalismy w zwiazku z tym zacisk skoro stary był sprawny. W stacji diagnostycznej powiedziano ze to moze byc zawor ABS. Krecac kolem faktycznie zauwazylismy ze blokada jest jakby abs byl wlaczony i trzymal impulsowo kolo raz blokada raz luz. W zwiazku z tym mam pytanie co do wymiany w takim przypadku? Nadmienie ze zadna
kontrolka sie nie swieci plus pzostale kola chodza idealnie. Jest to 3auto w rodzinie sluzy jedynie na dojazd ojcu do pracy i ma znikoma wartosc £600 a koszt u mechanika to min £150 wiec nie wsrte zagladania najwyzej auto pojdzie na zlom chociaż szkoda bo jest w rodzinie 10lat i oprocz eksploatacji jest to pierwsza usterka. Dzięki za pomoc, pozdrawiam