Auto po powodzi - Uwaga!

26 Maj 2010, 21:22

Dowody zatopienia

Wszelkie przebarwienia, zacieki i dziwne zapachy w kabinie mogą zdradzać bujną historię danego samochodu. Tapicerkę można wyprać i wysuszyć. Warto szukać więc dalej. Przełączniki, cięgna, pokrętła, szyby i lusterka powinny pracować cicho i płynnie. Jakiekolwiek niepokojące dźwięki, a w szczególności odgłos tarcia tworzywa o drobiny piasku to dowód, że auto zostało zalane.

Zdjęcie


Zalanego auta może się nie udać rozpoznać bez zajrzenia pod tapicerkę. Zacieki, pożółknięcie, wyblaknięcie i pofałdowanie naklejek na poszczególnych elementach, ślad linii wody, krusząca się gąbka foteli, zawilgocone maty wygłuszające oraz wykładziny są kolejnymi sygnałami ostrzegawczymi. Warto zwrócić uwagę na stan reflektorów i złącz elektrycznych. W autach, które nie utonęły pierwsze z wymienionych nie powinny być zaparowane, a drugie – zaśniedziałe. Żółtą kartkę stanowią także nieprawidłowości w działaniu komputera pokładowego, fabrycznego radioodtwarzacza oraz panelu sterowania klimatyzacją. Wymiana tych elementów nie jest tania, a obecność wody mogła spowodować ich uszkodzenie.

Warto suszyć?

Czy zalany i zanieczyszczony szlamem samochód może nadawać się do dalszego użytku? Może, ale pod jednym warunkiem – jeżeli tuż po opadnięciu wody został rozebrany na części pierwsze, dokładnie wymyty, wysuszony, złożony i zakonserwowany. Wymienione musiały zostać materiały tapicerskie i wygłuszeniowe, instalacja elektryczna, elektronika, ABS, ESP poduszki powietrzne, płyny, oleje, akumulator oraz wiele innych elementów. Skompletowanie nawet używanych elementów może pochłonąć kilkanaście tysięcy złotych. W przypadku kilkunastoletnich aut profesjonalna naprawa będzie więc nieopłacalna.

Jak się zabezpieczyć ?

W przypadku podpisywania umowy kupna-sprzedaży pojazdu warto dołożyć starań, by zostało w niej zaznaczone, że samochód nie został zalany albo podtopiony. Teoretycznie powinno zwiększyć to szansę na dochodzenie swoich praw w przypadku nabycia auta po powodzi.
Onet.pl[scroll][/scroll]
Ostatnio edytowany przez norpaw 27 Maj 2010, 22:21, edytowano w sumie 3 razy
Pozdrawiam,
norpaw
norpaw
Stały forumowicz
 
Posty: 1107
Zdjęcia: 9
Miejscowość: k/Poznań

26 Maj 2010, 21:25

Dopiero teraz będzie ciężko dobry samochód kupić :cry:
samurajsj700
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5369
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Czernichów/ Sląska
Auto: Audi A 4/WV golf 2 / samurai
Silnik: 90/70/70
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

27 Maj 2010, 09:22

odrobine przesadzacie ;) wszystko zależy od wielu czynników, codzinnie topie auta dla zabawy (nie mówcie że są do tego przystosowane bo NIE :!: producent nie przewidział takiego zastosowania) i to czy auto nadaje się do użytku czy nie zależy tylko i wyłącznie od użytkownika co z nim później zrobi, rozbieranie na części to przesadza ;) ale wymycie wszystkiego wymiana płynów (broń Boże nie odpalać silnika :!: ) wszystkich, dobre wymycie i wysuszenie wystarczają zwykle do dalszego działania auta ;)
co innego jak mamy szlam w silniku, to już od razu nawet nie czyszcząc odwozimy auto na złom :evil:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Maj 2010, 19:02

pocieszny napisał(a):rozbieranie na części to przesadza


No to ja koledze życzę powodzenia w czyszczeniu auta po powodziowego bez rozbierania podstawowych elementów takich jak fotele,deska rozdzielcza nie wspominając już o zrywaniu podłogi. Jeżeli to auto stało tydzień (w najlepszym przypadku) w wodzie razem z całym tym szambem ,to nie ma siły. Na pewno wszystko jest tak nasiąknięte i prześmierdłe że głowa boli. A najlepsze efekty wietrzenia uzyskamy po demontażu. Chyba ,że komuś naprawdę nie przeszkadza smród i różnego rodzaju pleśni.
Pozdrawiam,
norpaw
norpaw
Stały forumowicz
 
Posty: 1107
Zdjęcia: 9
Miejscowość: k/Poznań

27 Maj 2010, 19:36

rozbieranie na części to wyjęcie silnika i rozebranie go, skrzyni i rozebranie jej, środek to czyszczenie :mrgreen:
auto osobowe po zalania czyści sie 2 dni a suszy przez tydzien przy dobrych warunkach
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Maj 2010, 19:49

pocieszny napisał(a):rozbieranie na części to wyjęcie silnika i rozebranie go, skrzyni i rozebranie jej, środek to czyszczenie :mrgreen:


Kwestia domówienia. :wink:
Ale oczywiście jeśli woda nie miała takiego poziomu by dostać się do silnika czy skrzyni nie ma sensu nic robić. Bez większego problemu można to sprawdzić. Jest to proste jak.... no jest proste. Wyciągamy bagnet sprawdzający poziom oleju i jeśli olej ma kolor siwy (nie jak normalnie olej) to na pewno jest w nim woda. Oczywiście i tak będziemy zmieniać olej po kupnie jakiegokolwiek auta z drugiej ręki ,ale to tak bez brudzenia się.
Pozdrawiam,
norpaw
norpaw
Stały forumowicz
 
Posty: 1107
Zdjęcia: 9
Miejscowość: k/Poznań

28 Maj 2010, 14:08

Do tego jeszcze trzeba by wyczyścić bądź wymienić łożyska kół,przeguby itd. bo daleko nie ujedziemy.
Był Escort 105KM,jest Mondek 170KM :)
black_time
Początkujący
 
Posty: 170
Miejscowość: Łódź

28 Maj 2010, 14:15

Koleżanki ojciec zimą wyczyścił Karcherem wnętrze auta i już nie dosuszył! :mad: Smród stęchlizny-wilgoci pozostał na lata, choineczki i inne pierdołki zapachowe nawet minimalnie nie zmieniły "atmosfery" w aucie. :mrgreen:
Dlatego nie wyobrażam sobie takiego auta w którym stało przez tydzień szambo ! :evil:
punkt
Nowicjusz
 
Posty: 16
Miejscowość: z miasta

28 Maj 2010, 15:53

Mi leciała woda do bagażnika, po deszczach dywanik mokry, wiem jak to capi, nie wyobrażam sobie całego auta zalanego.
Korczus
Początkujący
 
Posty: 97
Miejscowość: Leszno

28 Maj 2010, 17:26

Dlatego decydując się na kupno takiego auta (jeśli o tym wiemy) musimy być przygotowani na to ,że nawet najdokładniejsze wysuszenie może nie pomóc. Zastanawiam się gdyby auto miało skórzaną tapicerkę (głownie chodzi mi o fotele) to są chyba one do wyrzucenia. Woda dostaje się do środka przez szwy i częściowo może też przez samą skórę. Wysuszenie od środka takiego fotela jest raczej niemożliwe.
Pozdrawiam,
norpaw
norpaw
Stały forumowicz
 
Posty: 1107
Zdjęcia: 9
Miejscowość: k/Poznań

28 Maj 2010, 19:35

Wiekszość materiałów tapicerskich po zalaniu nadaje się tylko do wymiany.
teoretycznie skora bardzo dobrej jakości powinna być ok. ale to tylko teoretycznie.
Co do środka takiego np. fotela to można go rozebrać i materiał wewnętrzny czy to wyprać i wysuszyć lub wymienic. ale nic nam nie da stóprocentowej pewnosci sukcesu.
Motomaniak
CZESIO1958
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: Myslowice

29 Maj 2010, 09:45

ja tam kiedyś czysciłem passata b5 po powodzi. silnik był ok jakieś tylko tam czujniki wymienił mechanik a ja wydzierałem wszystkie tapicerki itp. dosłownie tylko blacha została wszystko ładnie zostało wyprane i wysuszone i po złozeniu wydawało sie ok ale juz po2 dniach jak auto stało na słoncu to było czuc lekki smrodek. po tygodniu nie dało się wejśc do auta :) po tygodniu przestał działać wyświetlacz na zegarze od kilometrów, gdzieś po miesiący climatronik a po 2 tyś km dosłownie rozleciały sie łożyska i przegłuby :) auto było z roku 2002 i kosztowało we włoszech 300euro... w polsce zostało sprzedne za 8tyś chandlarzowi mimo iż wiedział że było zalane :) ahha najwazniejsze odam tylko że auto było zalane tylko do dzwi siedzenia i deska nie były nawet chlapnięte :) jakos nie moge sobie wyobrazić auta zalanego do połowy :)
krzoq
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Nowy Żmigród

29 Maj 2010, 10:35

Ja tam zgadzam się z kolegą samurajsj700 będą wielkie problemy z kupnem.
Jedni się martwią bo zalało a inni cieszą bo tanio kupią i opylą.
janw65
Nowicjusz
 
Posty: 18
Miejscowość: Gdzieś koło/KNS

31 Maj 2010, 17:58

Tak samo jak będzie można się ostro "przejechać" tak samo można będzie wyrwać niezłe okazje. Np. Auto klasy premium (którego nigdy byśmy nie kupili ze względu na cene) "lekko mokre" będzie można kupić o parę a może nawet 'dziesiąt' tysięcy taniej. Jednak jak zawsze istnieje duże ryzyko.
Pozdrawiam,
norpaw
norpaw
Stały forumowicz
 
Posty: 1107
Zdjęcia: 9
Miejscowość: k/Poznań

14 Cze 2010, 10:01

Witam wszystkich,
Jestem dziennikarzem, aktualnie prowadzę research na temat procederu handlu "mokrymi" samochodami. Bardzo proszę wszystkich, którzy zetknęli się, słyszeli o takich sytuacjach, osobach "czyszczących" auta popowodziowe o kontakt.

pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez kol303, 14 Cze 2010, 16:34, edytowano w sumie 1 raz
kol303
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: kraków