Alternatywne Inwestowanie, Youngtimery…

31 Sty 2017, 23:18

Zapraszam do lektury na temat inwestowania w youngtimery: :D

"Kiedy myślimy o inwestowaniu swojego kapitału najczęściej przychodzą nam na myśl tradycyjne instrumenty: giełda, złoto, nieruchomości, dzieła sztuki. Znacznie rzadziej zastanawiamy się nad zakupem klasycznych pojazdów, które jak się okazuje mogą być świetną lokatą na przyszłość. Co więcej, wbrew obiegowej opinii nie trzeba dysponować ogromnym budżetem, aby stać się właścicielem youngtimera.

Wartość rynku

Moda na inwestowanie w samochody klasyczne i youngtimery przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych. To właśnie USA są prekursorem alternatywnego inwestowania, spowodowanego głównie przez kolejne krachy i kryzysy na rynkach finansowych.

Rynek klasycznych samochodów z powodzeniem rozwija się również w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Francji. Trudno jednoznacznie określić wielkość rynku klasycznych pojazdów, ponieważ nie prowadzi się dokładnych statystyk. Szacuje się, że wartość całego europejskiego sektora oscyluje wokół 20 miliardów euro rocznie i dynamicznie wzrasta. Nie pozostaje to bez wpływu na nasze polskie podwórko, które nadrabia zaległości ostatnich lat.

Po drogach Starego Kontynentu porusza się około 1,5 miliona klasycznych samochodów, zaś w samej Polsce jest ich 50 tysięcy.

Najpopularniejsze modele to Porsche, Jaguar, Rolls-Royce, Aston Martin, Ferrari, Bentley, BMW, Bugatti, czy Mercedes.

W Polsce ogromnym zainteresowaniem cieszą się przede wszystkim modele ojczystej produkcji lub pochodzące z Demoludów: Fiat, Polonez, Nysa, Syrena, Warszawa, Wołga, Trabant, Wartburg czy Moskwicz.

Moda na youngtimery i klasyki spowodowała rozwój całej branży motoryzacyjnej. Powstają specjalistyczne warsztaty naprawcze zajmujące się tylko i wyłącznie tego rodzaju pojazdami. Zakłady ubezpieczeniowe wprowadzają do swoich ofert dedykowane ubezpieczenia dla właścicieli zabytkowych samochodów.

Youngtimer, czyli co?

Youngtimery to samochody, które zjechały z taśm produkcyjnych w latach 1985-1995 (choć niektórzy specjaliści za youngtimery uznają również samochody z lat 60-tych bądź 70-tych). Charakteryzowały się kanciastymi liniami, czy widocznymi czarnymi elementami plastikowymi. Były to dość proste konstrukcyjnie auta, choć bardzo trwałe pojazdy (wystarczy wspomnieć niezniszczalne wręcz Mercedesy W123 i W124). Pozbawione dobrze znanej współcześnie elektroniki i większości systemów bezpieczeństwa.

Jednak nie każde auto z tamtego okresu można nazwać youngtimerem. Zazwyczaj za takie uznaje się specjalne wersje nadwoziowe, silnikowe, limitowane edycje modelu (np. Bertone lub Pininfarina). Trzeba mieć na uwadze, że popularne auto z tamtego okresu trudno będzie nazwać youngtimerem, choć z czasem jego wartość kolekcjonerska powinna wzrosnąć.

Od czego zacząć i jak wybrać youngtimera?

Przede wszystkim należy zacząć od wyboru konkretnego egzemplarza. Warto, aby była to seria limitowana lub model wprowadzający nowatorskie rozwiązania. Ponadto istotny jest stan techniczny danego pojazdu (szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na stan blacharski, silnik, skrzynię biegów, podwozie-ich naprawa może pochłonąć ogromne sumy) oraz oryginalność samego auta. Idealnie, jeśli właściciel posiada książkę serwisową potwierdzającą autentyczność.

Powinniśmy również zaopatrzyć się w niezbędne części zamienne i elementy blacharskie do ewentualnych napraw (lampy, zderzaki, filtry, chłodnice, elementy układu hamulcowego, układu zawieszenia, paski rozrządu etc.). Do tego dochodzą jeszcze kwestie ubezpieczenia, bieżącej konserwacji i odpowiedniej eksploatacji (m.in. zaleca się unikanie poruszania samochodem w sezonie jesienno-zimowym, z uwagi na szkodliwe działanie soli drogowej).

Dlaczego youngtimer?

Ekspert branży klasycznych pojazdów Michał Wróbel szacuje, że na inwestycję w youngtimera wystarczy już 50 tysięcy złotych. Za tę kwotę możemy nabyć nawet dwa pojazdy w dobrym stanie technicznym, których cena w najbliższych latach będzie rosła. W tym przedziale cenowym możemy wybierać spośród samochodów francuskich, włoskich czy polskich z okresu PRL-u. Ich niewątpliwym plusem będzie cena, dostępność części zamiennych, a także stosunkowo niskie koszty eksploatacji. Wskazane jest, aby szukać przede wszystkim dobrze utrzymanych Fiatów (dużych i małych; prawdziwym rarytasem są modele z chromowaną atrapą lub pick-up-unikat) z wczesnych lat produkcji oraz polonezów (tak zwanych „Borewiczów”). Dobrym wyborem może być również Audi 80, Mercedes W124 lub 190, Volvo 780 lub 240, Citroen 2CV lub BX, Alfa Romeo Spider, VW Jetta, Saab 900, Honda Legend I.

Ceny polskich youngtimerów w dobrym stanie zaczynają się już od około 15-20 tysięcy złotych.

Oczywiście możemy wyszperać również samochody w okazyjnej cenie, jednak doprowadzenie ich do stanu świetności pochłonie kilkanaście tysięcy złotych i mnóstwo pracy oraz czasu.

Na inwestycję w prawdziwe białe kruki będziemy potrzebowali znacznie większego zapasu gotówki, dochodzącego do kilkuset tysięcy złotych. Wówczas zwrot z inwestycji również będzie większy, lecz to temat na osobny artykuł.

Trzeba pamiętać, że taki youngtimer poza wzrostem wartości, może stanowić także dodatkowe źródło dochodu jako samochód wynajmowany do ślubów czy filmu

Podsumowanie

Reasumując, inwestycja w youngtimery nie wymaga ogromnego budżetu. Istotne jest natomiast, aby wybrać interesujące auto w dobrym stanie, zadbać o jego odpowiednią eksploatację i konserwację. Później pozostaje cieszyć się frajdą z jazdy, jaką daje i czekać na wzrost jego wartości.

Ponadto na tego rodzaju inwestycji nie stracimy, ponieważ ceny youngtimerów, analogicznie jak w przypadku samochodów zabytkowych z każdym rokiem systematycznie rosną. Choć nie będą to spektakularne zwyżki (w przypadku rzadkich samochodów dochodzą nawet do 40% w skali roku), to spokojnie wartość naszego cacka będzie rosnąć w tempie około 10% rocznie.

Inwestycja w youngtimery to nie tylko zabezpieczenie kapitału, ale przede wszystkim pasja, emocje i miłość, o czym należy pamiętać."


źródło: klasyknasprzedaz.pl
piciek85
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: bmw z3

01 Lut 2017, 12:25

Youngtimer to nie inwestycja, jest to raczej przyjemne hobby, na którym czasem można coś zyskać. Prawdziwa inwestycja to samochody zabytkowe, ale to już zabawa dla ludzi z pękatym portfelem. Jeżeli jako koszty policzy się też swój czas(można by było w tym czasie zarabiać) włożony w youngtimera, raczej nie widzę możliwości zysku.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3680
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

01 Lut 2017, 13:17

No to nie jest do końca prawda. Interesowałem się od jakiegoś czasu alfą romeo spider i fordem capri. I tak na zakup takiego auta 5 -7 lat temu wystarczyło 20 - 25 tyś zł w przypadku alfy a capri był nawet o 10 tys tańszy tak dziś kupić alfę w przyzwoitym stanie blacharskim za mniej niż 30 - 35 jest w praktyce niemożliwe. Więc wstawiając takie auto dokładnie wymyte i nawoskowane do suchego garażu 10 lat temu mamy dziś 10 tys w suchym. Oczywiście koszty ubezpieczenia i zajmowania miejsca w garażu wrzucam na karb przyjemnego hobby ale zapewne wyniosły by z 5000 tyś złotych. Ale patrząc na to co dzieje się z alfą to kolejne 10 lat będzie dużym zyskiem. Dziś rejestrujemy ją jako zabytek aby nie płacić OC a za 10 lat będzie kosztować dwa razy tyle co dziś. Z Capri z 6 cylindrówką będzie to samo. Oczywiście jeżeli zechcemy doprowadzić to do świetności i cieszyć się jazdą i posiadaniem takiego pojazdu koszty będą niewspółmierne do zysku zgodnie z tym co napisał przedmówca. Zarobić można jedynie na tak zwanym przetrzymaniu w stanie niepogorszonym.
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

01 Lut 2017, 15:26

diddy79 napisał(a):Więc wstawiając takie auto dokładnie wymyte i nawoskowane do suchego garażu 10 lat temu mamy dziś 10 tys w suchym

Chyba więcej byś zarobił na wynajmie tego garażu :lol: :mrgreen:
I to bez żadnych nakładów inwestycyjnych :D
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3680
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

01 Lut 2017, 19:15

Fakt. Niemniej jednak jak budowalem dom zażyczylem sobie dwustanowiskowego garazu ktory aktualnie zajmuje alfa i sluzbowy passat. Nie przeszkadzalo by mi jednak zeby passat stal na podjezdzie jakby jego miejsce mialo zajac jakies capri czy nawet calibra. Przeszkadzalo by mi natomiast jakby jakis obcy czlek szwendał po obejsciu
diddy79
Zaawansowany
 
Posty: 524
Prawo jazdy: 14 04 1999
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Renault Talisman
Silnik: 1,6 dCi 160 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2018

01 Lut 2017, 19:23

To normalne, ale traktując zakup youngtimera jako inwestycję, trzeba kalkulować wszystkie koszty i o tym piszę. To że kupisz za 20tys, a za 10lat sprzedasz za 40tys nie znaczy, że to była trafiona INWESTYCJA. Jedynie doliczając niewymierną satysfakcję, mamy pewny zysk :mrgreen:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3680
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

11 Kwi 2017, 13:36

Takie inwestycje dla SAMEGO zysku nie maja sensu. Rzeczywiście jeśli łączy się do z hobby i zamiłowaniem do starszych aut, kosmetyki i renowacji to jasne można się w to pobawić a przy okazji może uda się później na tym zarobić. Ja w swojego Mercedes S124 wsadziłem tyle czasu, serca i cierpliwości, że zostanie chyba ze mną do końca życia, a o sprzedaży nie ma mowy :shock: Opinie na temat youngtimerów są różne dlatego polecam poczytać sobie co na ten temat piszą znawcy fachu.
DariuszK
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 05 05 2000
Przebieg/rok: 3tys. km
Auto: Ford Mondeo MK1
Silnik: 2.0 Zetec 16V
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1996