Witam. Szukam pomocy, jeżeli mogę sobie pozwolić to chciałabym przedstawić Wam swoją historię...tak więc zaczynam:
Kupiłam sprowadzony samochód Audi A4 B7
Wszystko było w nim ok, samochód sprawny...itd. Ale stwierdziłam, że trzeba wymienić olej no i tu się zaczęło....
Pan w hurtowni olejów dobrał według modelu zły olej, samochód z dpf powinien mieć normę 507, a wspaniałomyślny pan dobrał normę 505
Ja niczego nieświadoma, że olej jest niewłaściwy (bo przecież skąd miałam to wiedzieć - dostał model, sprzedaje oleje - to dla mnie było logiczne, że wie co dobiera)
Olej z normą 505 został wlany....
1 dzień - samochód jeździ
2 dzień - samochód łapie muła
3 dzień -
kontrolka dpf
4 dzień - tryb awaryjny
Dalej... pojechałam do jakiegoś serwisu... (nie do serwisu Audi), zapchanie filtra 42 % dali mi płyn do czyszczenia filtra, który wlewa się do zbiornika paliwa i kazali na obrotach powyżej 3000 przejechać na trybie awaryjnym 200 km
Tak zrobiłam.... efekt... zapchanie filtra 62 %
Drogą dedukcji zaczęłam się interesować olejem, i doszłam do tego, że olej jest zły....
Pojechałam do pana ze sklepu, który umywając ręce twierdzi, że olej jest dobry - A NIE JEST !!!
Wymiana oleju !!!!
Następnie znalazłam warsztat, w którym chłopak wypala komputerowo filtr!!! Zapchanie było już powyżej 70 %.
Wypalaniem zeszliśmy już do 15 % ale wyskoczył mały problem... Wąż od intercoolera się wypiął i łapiąc powietrze zapchanie filtra wzrosło do 30 %.
Na drugi dzień już przyszedł mróz i nie mogliśmy wymusić wypalania przez temperaturę.
Dodatkowo turbina jest sztywna, nie ma na niej luzu, ale coś jak by trochę leje olej, w serwisie Audi powiedzieli ( dzwoniłam), że to nie będzie przyczyna turbo...
Co mam teraz zrobić, czytałam że moczą filtr w płynie do sadzy i kominków...
Najgorsze jest to że pan który dobrał niewłaściwy olej nie bardzo poczuwa się do odpowiedzialności
POMOCY....