Auto do jeżdżenia na trasy 200km

30 Kwi 2020, 08:42

Postanowiłem że założę nowy wątek, żeby w starym nie robić już bałaganu.
Na razie dałem sobie spokój z próbami naprawy obecnego auta.

Niestety mam mocno ograniczony budżet bo ok 25 tyś...

Autem już nie będę tyle jeżdził ile jeździłem poprzednim - do pracy będę jeździł komunikacją, za to od października średnia raz w tygodniu będę musiał jednorazowo zrobić trasę ok 220 km (do Krakowa i z powrotem).
Autem na pewno będę więc więcej jeździł w trasie niż po mieście, więc myślę że lepszy byłby motor który nie będzie na autostradzie się męczył, ale mogę racji nie mieć.
Zatem mój przebieg roczny powinien zmieścić się w 15 tyś km i raczej będę dbał o to żeby jeździć tym autem mniej niż więcej. Obecnym autem robiłem 30 tyś km rocznie, więc pewnie jakbym robił 15 to na 6 lat by posłużyło.

Zależy mi na tym żeby nie wydawać fortuny na paliwo, więc myślę że benzyna bez możliwości LPG odpada, bo jednak na autostradzie zapewne drogo taki interes wyjdzie. Zależy mi na tym, żeby auto było trwałe, nie było jakimś awaryjnym modelem z fabrycznymi wadami.
Muszę przedłożyć swoje preferencje dot. mocy auta, jego gabarytów i wyposażenia, choć skręca mnie jak pomyślę o miejskich autach z silnikiem 1.0...
No i też pytanie czy lepiej kupić jakiegoś kilkulatka pizdryka ale z niskim przebiegiem w tej cenie czy lepiej kupić jednak jakieś auto przynajmniej C klasy ale starsze i z większym przebiegiem ? Bo jednak trudno mi sobie wyobrazić jeżdżenie po autostradzie/innej trasie jakąś Aygo czy Peugeotem 108. A też mam 194 cm wzrostu więc nie do każdego takiego auta się mieszczę. Do Peugeota 208 miałem za długie nogi i haczyłem o deskę.
Z wyposażenia chciałbym, żeby miało klimę, bez tego nie wyobrażam sobie jeżdżenia w upalne dni.
W poprzednim temacie pojawiła się Toyota Auris/Avensis tylko pytanie czy kupię taką w takim budżecie ? Czy lepsza benzyna czy diesel i jak benzyna czy daje się zagazować ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

30 Kwi 2020, 13:39

Kordyt napisał(a):W poprzednim temacie pojawiła się Toyota Auris/Avensis tylko pytanie czy kupię taką w takim budżecie ? Czy lepsza benzyna czy diesel i jak benzyna czy daje się zagazować ?
Kupisz tylko kwestia rocznika i wyboru silnika. Pierwszy Auris może być z silnikiem 1.33 i in przy prędkościach ekspresowych nie będzie się męczył (masz 6 biegów), drugi silnik w nim to 1.6 Valvematic no i tu masz większą moc a spalanie niewiele większe. Oba silniki można zagazować bez problemu. Co do Avensisa to w tych granicach musiałbyś szukać modelu T25 i najlepiej z silnikiem 1.8 VVTi po 2006 roku kiedy usunięto problem z braniem oleju. Silnika 2.0 nie bierz pod uwagę bo z gazem będzie ciężko ponieważ to jednostka ba bezpośrednim wtrysku. Jak byś znalazł fajnego Avena z 1.8 z rozsądnym przebiegiem to uważam że warto i komfort większy od Aurisa na trasie. We wszystkich tych modelach musisz uważać na korozję szczególnie w tylnej części podwozia.

Jeździłem chwilę takim Avensisem w kombi z 1.8 w benzynie i przy 120km/h można było zmieścić się prawie w 6 litrach na 100km :) a przy prędkościach autostradowych i tak do 150km/h na dystansie 300km jadąc w deszczu nie przekroczył średniej 7,2l/100km. Oczywiście na komputerze ale tam wskazania są w miarę dokładne. To tak z moich doświadczeń :)
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

30 Kwi 2020, 13:45

Dzięki za odpowiedź :)

Mówisz, żeby zwrócić uwagę na korozję. Da się w jakiś sposób ocenić czy korozja niebawem wyjdzie ? Ew czy czujnik lakieru wystarczy do oceny blacharki ?
Jaki przebieg w tych autach brać pod uwagę ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

30 Kwi 2020, 14:15

Kordyt napisał(a):Jaki przebieg w tych autach brać pod uwagę ?

Najmniejszy bo dużo jeździsz.
Całkowicie odpuść 1,33.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10347
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

04 Maj 2020, 06:43

No z tymi Toyotami jest bieda trochę w tym budżecie. Generalnie taka toyota jest fajna, egzemplarz z pracy jest mega wyciszony wewnatrz.
W domu od narzeczonej caly czas słyszę gadanie że najlepiej male auto miejskie, bo ona ma micre z 2012 roku (od nowości ) nic sie w niej nie psuje i jest zadowolona. Ja szczerze nie jestem przekonany do takiego wyboru z kilku powodów
1. Nie wyobrażam sobie jazdy autostrada mieszczuchem który będzie wył i trzeszczal i trzasl się na autobanie pow 120 km/h
2. Nie znoszę małych samochodów, czuję się w nich idiotycznie zwlaszcza ze sam jestem bardzo duży. Jedyne male auto jakie mi sie podoba to VW new/beetle.
4. Słabi mnie wizja mini silniczka 1.2 bez turbo.
5. Wyjedziemy gdzies na wczasy to nie wiem czy się do takiego malego auta spakujemy.

Już też mi znalazła model: suzuki swift V
Bo mało awaryjny, bo ekonomiczny bo niedrogi
Więc żeby nie było że jestem zamkniety na czyjeś zdanie pytam czy serio takie auto ma sens ? Czy na jazdy autostradą takie coś sie sprawdzi czy raczej bedzie zajeżdżane ?
Ja jak już to myslalem ze lepszy bylby segment C bo segment B jest mniej praktyczny choc ceny tego drugiego są zdecydowanie niższe. Mogę sie mylić dlatego też pytam was o zdanie.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

08 Maj 2020, 07:48

Trochę odświeżę temat ale z innym pytaniem.

Auto lepiej kupować sprowadzane czy z Polski ?
Część osób mówiła mi żeby nie kupować polskiego, bo w PL nie szanują samochodów i naprawiają je tanim kosztem.
Wg mnie jak jest sprowadzane to za chiny nie dojdę do tego jaki jest realny przebieg.
Pewien mechanik mówił mi że jak sprowadzane, to tylko Belgia albo Szwecja/Norwegia, bo tam o auta dbają i jest obowiązek dokumentowania przebiegu. Mówił też żeby nie brać aut z Niemiec.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?

Co do kryteriów szukania, to wiem tylko tyle ile znalazłem w internetowych poradnikach tzn. żeby nie brać aut po więcej niż jednym właścicielu, ale z drugiej strony pisali też, że nawet auta od Polskich dealerów mają podrabiane książki serwisowe i kręcony licznik i że tak naprawdę nie da się ocenić prawdziwego przebiegu, jedynie pozostaje ocena wizualno-dedukcyjna czy taki przebieg jest możliwy...
Druga sprawa, do kogo się zwrócić w celu oględzin auta ? Do jakiegoś dobrego mechanika ? Do ASO ? Wydaje mi się że na stacji diagnostycznej oprócz braku widocznych wycieków oleju, stanu zawieszenia i hamulców nic innego nie będą w stanie sprawdzić, a to chyba za mało.

Szukając za waszą radą Avensisów, no w takich widełkach cenowych są roczniki <2010 z przebiegiem <80 000 km. Jeden znajomy zaś mówił, że wiek też ma znaczenie...

Osoby w rodzinie sugerują mi auta z przebiegiem ok 160 000 km, a ja już szczerze mówiąc jestem takim zrażony.

Widziałem jeszcze, że w miarę rozsądnych cenach stoją auta Hyundai'e i30, nie są za małe, w miarę świeże, diesel 1.6 ma dość dobre osiągi przy dość niskim spalaniu. Co myślicie o takim typie ? Czy to warto czy mam sobie odpuścić taką opcję ?
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

08 Maj 2020, 08:02

Kordyt napisał(a):Pewien mechanik mówił mi że jak sprowadzane, to tylko Belgia albo Szwecja/Norwegia, bo tam o auta dbają i jest obowiązek dokumentowania przebiegu. Mówił też żeby nie brać aut z Niemiec.


A jeśli ktoś sprzedaje auto w Holandii, dwa kilometry od granicy z Belgią to znaczy, że o auto nie dbał? Idiotyczne generalizowanie. Tak samo w Polsce jak i w innych krajach jedni o auta dbają, inni mniej. To od handlarza zależy jaki egzemplarz chce sprowadzić. A że w Polsce jest zapotrzebowanie na jak najmłodszy rocznik za jak najlepszą cenę to sam sobie odpowiedz.
Stereotypy to najgorsza rzecz jaką można się kierować przy kupnie auta.
W Danii/Szwecji masz po prostu darmowy system na wzór naszego cepiku gdzie sprawdzisz przebieg za free. Szukanie auta sprowadzonego z norwegi, dobre.

Krótko mówiąc - masz 25 tysięcy polskich złotych na auto a wybrzydzasz jakbyś konfigurował nowe w salonie. Chcesz czy nie kupisz 10 letnie albo i starsze auto a chcesz mieć przebieg poniżej 100 i od pierwszego właściciela? Możesz się zdziwić ilu właścicieli będzie widniało w papierach takiego 10-letniego auta ze szwecji :mrgreen:
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Maj 2020, 08:16

Kordyt nie obraź się ale zastanawiam się skąd ludzie biorą te głupkowate teorie ?

Szukasz auta w budżecie takim sobie i z góry już układasz jakieś story pt.a to znajomi mówili że przy 10r.rocznik ma znaczenie albo musi być 160k.km. :(

Mechanik następny ekspert prawda jest taka że podstawową zaletą aut z dk, sk jest łatwość weryfikacji przebiegu reszta jak np.na Szwecje to kibel serwisowy, badziew poprawek blacharskich i możliwa rdza.

Ogólnie nie wiem jak szukasz ale dziwnie bo masz normalną kasę, szukasz populusa a drążysz jak zakup majbacha gdzie nie odpowiada Ci kolor dekorów drewnianych.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10347
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

08 Maj 2020, 08:35

Drążę bo nie wiem czym się kierować.

Raz kupiłem samochód, to się okazał totalnym złomem mimo że ładnie wyglądał.
Drugi raz z mocno przekręconym licznikiem.
Za pierwszym razem straciłem, bo auto ledwo sprzedałem za półdarmo.
Za drugim razem straciłem bo auto kupiłem w podobnym budżecie, a pojeździłem nim 3 lata.
A ludzie kupują, nie wertują aż tak bardzo, jeżdżą, nie mają większych problemów, mają auta 15 letnie i starsze. Więc coś robię ewidentnie źle przy tych zakupach i staram się dość do tego co.
Kordyt
Początkujący
 
Posty: 196
Zdjęcia: 12
Auto: Brak

08 Maj 2020, 12:17

Pewnie kupujesz oczami i w tym jest problem. Odpal sobie kilka tematów na forum i zobacz co ludzie wrzucają "do oceny". Same pachnące, wyplakowane, blyszczace, 15 letnie diesle z przebiegiem 180kkm prosto od niemieckiego lekarza, nawet letnim wiaterkiem niemuśnięte i mżawka niezroszone. Sprzedawcy też to widzą i bardziej opłaca się sprowadzić ładnie wyglądające auto (które technicznie już nie jest ok) bo nikt nie spojrzy na zadbany sprzęt a np. z 3 elementami do lakierowania
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Maj 2020, 12:57

Kordyt napisał(a):Część osób mówiła mi żeby nie kupować polskiego, bo w PL nie szanują samochodów i naprawiają je tanim kosztem.

Niestety coś w tym jest, znam osobę której mechanik powiedział że co roku oleju nie trzeba wymieniać bo robi 10 tys/rok w Focusie 1,6 i to nie z 2007 roku, inny znajomek z kolei jak mu zaproponowałem (bo miał do wymiany hamulce) tarcze ATE to mnie wyśmiał po co takie drogie...że podobno Delphi są ok a dużo tańsze.
Jak kupowałem zacisk do poprzedniego auta z górnej półki to gość w serwisie się śmiał że takie rzeczy się regeneruje że szkoda kasy..
Ciekawe ile osób w PL zamiast regenerować to kupuje nowiutką przekładnie kierowniczą oryginalną, albo rozrząd na konkretnych częściach z górnej półki itd..
Tak samo ciężko o zadbane auto z Włoch, tam jest niedbalstwo pod każdym względem, u nas jeszcze do tego dochodzą niskie zarobki i kółko się zamyka.
Oczywiście nie można generalizować ale prędzej porządne auto kupisz w krajach o wyższym standardzie niż w PL. Tylko to trzeba samemu jechać i kupić prywatnie a nie z jakiś placów od Turków.

A jak się boisz to kup auto z PL salonu z małym silnikiem, z prywatnych rąk albo z salonu co ktoś oddał i wszystko będzie że tak powiem "w rodzinie" a nie z odzysku jakieś auta gdzieś.
Bartolekk
Aktywny
 
Posty: 418
Prawo jazdy: 15 10 2000
Przebieg/rok: 24tys. km
Auto: Fiat Bravo sport
Silnik: Tjet 150
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

08 Maj 2020, 15:04

Bartolek a 7 letnie opony już wymieniłeś czy nadal twierdzisz, że są całkiem dobre?
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Maj 2020, 15:46

Szukam na aukcjach używanych wg Twoich zaleceń, poza tym skoro Twoje amortyzatory jeszcze dobre przy 250 tys to i 7 letnie opony jeszcze nówki...
Bartolekk
Aktywny
 
Posty: 418
Prawo jazdy: 15 10 2000
Przebieg/rok: 24tys. km
Auto: Fiat Bravo sport
Silnik: Tjet 150
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

08 Maj 2020, 19:36

Sprawność amortyzatora można sprawdzić. Jak to jest w przypadku opony? A ten abs/esp w chądzie w końcu zrobiony czy lepiej jeździć niesprawnym autem niż kupić używany czujnik?
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Maj 2020, 19:50

Kordyt nie będę już odnosić się do konkretnych wypowiedzi bo szkoda czasu. Temat jest prosty, każde auto traktuj indywidualnie, nie słuchaj przypowiastek, nie patrz na zdjęcia i omijaj oferty z wyeksponowanym ahami i sesjami zdjęciowymi.

Wytypuj sobie
Auris 1,6/1,8
Corolla 1,6
Aven t25 1,8 fl.

Corolla i Auris w opcji 1,4 o ile takie były. 1,33 odpuść.
Oczywiście jak najmniejsze przebiegi.

Więc jak trafisz t25fl ale starego i z małym przebiegiem to chrup jak Reksio szynkę.
Upieram się na FL bo lepiej trzymają cenę.
Jak będzie mały przebieg, zrobisz lpg przejedziesz z 70k.km. i sprzedaż dalej bez specjalnej straty. Dobrze jak planowałbyś sprzedaż ze stanem licznika 189900km.km. Wiem może to śmieszne ale marketingowo zbawienne.

Przykładowa oferta z Warszawy. Mały przebieg, 1,6, w okolicy sporo stacji ASO, auto ze Szwecji więc łatwo zweryfikować przebieg.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10347
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe