REKLAMA
Witam. Niedawno po przeglądzie samochodu mechanik wymienił mi prawy drążek kierowniczy. Po tej wymianie pojechałem na poleconą stację diagnostyczną ustawić zbieżność. Przed całą akcją auto w ogóle nie ściągało. Nawet w drodze na stację diagnostyczną nie odczułem specjalnie nic podobnego.
Po ustawieniu zbieżności i przejechaniu paru kilometrów stwierdziłem, że kierownica jest przekręcona o kilka stopni w prawo, a samochód dość mocno ściąga w lewo. Podjeżdżam jeszcze raz na tą samą stację diagnostyczną ale do innego diagnosty. Sprawdza wszystko i stwierdza delikatny luz na końcówkach drążków. I znowu do mechanika, końcówki założone. Wracam na stację na poprawkę. Wszystko ustawione niby prosto ( kierownica również). Wyjechałem ze stacji i tym razem samochód lekko ściąga w prawo a kierownica która niby ustawiona była prosto jest lekko skręcona w prawo. Albo ktoś robi ze mnie idiotę albo coś jest nie tak. Sprawdzę jeszcze z przełożeniem opon i zobaczę czy się coś zmieni.