CC, skoda felicia, sc, jakie auto wybrac do 1500zł?

27 Sie 2013, 10:09

Witam,

Zastanawiam się nad kupnem auta na dojazdy do pracy (30km),CC900, felicia???
Potrzebuje auta na jakiś miesiąc- później będę miał firmowy
Zastanawiam mnie jakie auto kupić tak żeby bezawaryjnie przejeździć miesiąc a później go zezłomować nawet go nie przerejestrowywać na siebie...
Jak myślicie, da się znaleźć takie auto czy w tej do 1500 to będzie trzeba od razu do auta dołożyć...

Kraków

Pozdrawiam

27 Sie 2013, 10:17

Kup jakiegoś Malucha. Za 1500 znajdziesz bardzo ładny egzemplarz i później jeszcze go sprzedasz

27 Sie 2013, 10:22

Jest szansa na nawet tańsze auto typu stare Polo lub Clio lub Uno.Kupisz spokojnie ,bo na miesiąc możesz kupić nawet podgnite.

27 Sie 2013, 10:27

Jeśli serio chcesz na miesiąc kupić auto to bierz obojętnie co, byle jeździło i się nie złamało w pół jak wsiądziesz. W takim przypadku polecanie czegokolwiek konkretnego mija się z celem.

27 Sie 2013, 12:03

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

27 Sie 2013, 12:13

[link do Gumtree wygasł]

[link do Gumtree wygasł]

[link do Gumtree wygasł]

27 Sie 2013, 12:43

http://gielda.fordclubpolska.org/oglosz ... id_ogl=543

27 Sie 2013, 13:21

Za te pieniądze kupisz w miare porzadnego Golfa i bedziesz śmigal bez problemu..

27 Sie 2013, 14:09

Kup Uno z silnikiem fire. Miałem, jeździłem, jak je sprzedawałem to miało 260000 przebiegu. Tanie części, 5 drzwi

27 Sie 2013, 14:15

Po co się pchać w zajechanego golfa? To ma być auto na miesiąc. Kup malucha a potem go jeszcze opchniesz młodzikowi jakiemuś.

27 Sie 2013, 14:28

kon146 napisał(a):Kup malucha a potem go jeszcze opchniesz młodzikowi jakiemuś.

Kupowanie malucha to totalna głupota, takie umartwianie się na siłę. Maluch z punktu widzenia czysto użytkowego nie ma już racji bytu.
Lepiej kupić jakieś uno czy tico.

27 Sie 2013, 14:32

Dlaczego niby? Tam można dużo samemu zrobić. Co do Uno i Tico to masz rację bo tam praktycznie tez nie ma co sie psuć ale w takim 20 letnim Golfie? Przecież to ulubieniec dresow. Znalezienie dobrego egzemplarza trwałoby ponad miesiąc a wtedy autor miałby juz auto służbowe.