REKLAMA
Postanowiłem napisać o słynnym czynniku R134a który dobrze znany jest właścicielom samochodów z klimatyzacją. Ceny tego czynnika w EU są chore i jak dla mnie jest to ewidentne wyciąganie kasy z kieszenie kierowców przez co zaczynają się kombinacje i nabijanie klimy innymi gazami na których układ potrafi pracować z tego co widać, wystarczy obejrzeć filmiki na YT i poczytać trochę w necie na ten temat.
Wertowałem trochę internet szukając cen tego czynnika i z moich obserwacji wynika że w USA można taką samą butlę kupić przewie o połowę taniej niż u nas a w RPC nawet o 1/3 taniej
Jeszcze jedna sprawa dlaczego u nas klimę serwisuje się co roku bo ubytki czynnika są na tyle duże że raczej powinno się to zrobić po takim czasie, a mój znajomy mówi że w Stanach robią to średnio na 3-4 lata a i bez tego klima działa i nic się z nią nie dzieje? Mają szczelniejsze układy w tych wersjach amerykańskich czy bardziej przykładają się do uszczelnienia całego układu?
Piszcie poniżej jakie są ceny serwisu klimatyzacji w Waszej miejscowości/gminie i czy jest to z odgrzybianiem?
Lewa strona Warszawy -> Pruszków, Janki i okolice:
- serwis klimatyzacji 200-250zł lub 100zł (podłączenie maszyny) i 30-35zł 100g czynnika,
- odgrzybianie około 50zł.
PS. Ciekawe jest to że dwa lata temu serwis klimy robiłem za 100zł (bez odgrzybiania).