Citroen C6

Luksusowa, bardzo komfortowa i niesamowicie oryginalna, ale niestety mało prestiżowa limuzyna- tak można podsumować główne cechy C6, które podobnie jak VW Phaeton w Polsce nie odniosło dużego sukcesu, z powodu właśnie tej ostatniej przypadłości. Być może przyczynił się do tego także kontrowersyjny design, ale nie można zaprzeczyć, że hydropneumatyczne zawieszenie zapewnia niesamowitą wygodę podróżowania. Również poziom wyposażenia stoi bardzo wysoko w piramidzie aut luksusowych. Nieco gorzej jest z trwałością elektroniki i utratą wartości.

Który silnik najlepiej wybrać ? Niestety, diesle nie należą do najbardziej polecanych konstrukcji. Wszystkie są mocne i względnie dynamiczne, a także dysponują sporym momentem obrotowym. Problem w tym, że jednostki te są skomplikowane i drogie w naprawie: mają po dwie turbiny, filtry cząstek stałych FAP i łańcuchy rozrządu. Sam w sobie, 2.2 HDi nie jest zły, ale serwisowanie nieumiejętnie traktowanego egzemplarza w przyszłości pochłonie majątek. Po za tym rozczarowuje swoimi osiągami. Jeszcze gorszym wyborem jest 2.7 HDi- ten motor znany również z Jaguara S-Type cierpi szczególnie z powodu bardzo kapryśnej elektroniki sterującej silnikiem- a nie ukrywajmy, że tej jest bardzo dużo. Do tego jak na swoją pojemność, wyróżnia się relatywnie wysokim spalaniem. Nawet osiągi pozostawiają sporo do życzenia, jak na podwójnie doładowane V6. Za to elastyczność motoru jest całkiem niezła. Topowy 3.0 HDi to jak na diesla w ciężkiej limuzynie prawdziwa petarda. Jest to następca 2.7, produkowany od 2009 roku, z tego powodu ciężko wymienić jakieś typowe usterki. W przypadku tego silnika można liczyć na nieco niższe spalanie, ale okupione jeszcze trudniejszym serwisowaniem - 2.7 jest jako tako znany co lepszym mechanikom, w przeciwieństwie do 3.0, którego "nie ogarniają" nawet niektóre autoryzowane serwisy. Jednak bezsprzecznie najlepszym wyborem będzie benzyniak V6. 210 KM z trzech litrów pojemności to w dzisiejszych czasach śmiesznie niski wynik. Ale Citroen nie starał się wycisnąć z tego motoru pokładów mocy, a uzyskać jak najlepszą kulturę pracy i wyciszenie. I trzeba przyznać, że udało im się to znakomicie, bo widlasta szóstka pracuje niemal niezauważalnie. Zasługuje też na miano najtrwalszej z jednostek napędowych dostępnych w C6.

Wnętrze/ wyposażenie: Już w bazowej wersji C6 jest czysto luksusowym samochodem: wszystkie egzemplarze mają ABS, ESP, tempomat i welurową tapicerkę. Spora część nowoczesnych dodatków z zakresu luksusu czynnego oferowana była seryjnie dopiero w bogatszych wersjach, ale to nie podgrzewane fotele czy skórzana tapicerka czynni z topowego Citroena tak wyjątkowy pojazd. Tym czymś, co można określić jako "czynnik X" jest hydropneumatyczne zawieszenie. Samochód sprawia niesamowite wrażenie "płynięcia po drodze". On nie jedzie, on sunie. Majestatycznie i dostojnie sunie do przodu. Za pomocą przycisków na tunelu środkowym możemy regulować twardość zawieszenia, a także jego wysokość: na dole artykułu prezentuje ciekawe zdjęcie porównujące maksymalny i minimalny poziom wysokości amortyzatorów, na które natrafiłem przeglądając aukcje internetowe. Do wyjątkowych cech C6-tki doliczyć musimy także niezwykłą wklęsłą, samoczyszczącą się tylną szybę (brak wycieraczki) i projektor obrazu na przedniej Head Up Display. Wyposażenie poszczególnych wersji prezentuję tu:

Awaryjność: Nowoczesne Citroeny raczej nie są liderami w kwestii niezawodności. Osoby kupujące C6 lub mniejsze C5 najbardziej obawiają się awarii hydropneumatycznego zawieszenia. Na szczęście niesłusznie, bo ten typ zawieszenia mimo drogich, ewentualnych napraw jest wyjątkowo trwały (nawet od 200 do 300 000 km, zależnie od kraju pochodzenia- jakość dróg). Gorzej z elektroniką, która często zawodzi i w skrajnych przypadkach potrafi unieruchomić auto, dlatego zakup C6 nie może się odbyć bez podpięcia samochodu pod specjalne złącze diagnostyczne. Według bazy AutoRentgen często przypadłością jest korozja atakująca podwozie- koniecznie należy więc skontrolować ten element. Na szczęście ocynkowana karoseria nie powinna sprawiać takich problemów.

Koszty: Z powodu dużego spadku wartości sam zakup C6 nie będzie dużym wydatkiem. Kupując samochód w PL będziemy musieli się liczyć z kiepskim wyborem aut, ale i niższymi cenami niż w Niemczech. Najtańsze sztuki z początku produkcji to wydatek mniej niż 30 000 zł- stanowczo je odradzam, bo koszty przywrócenia ich do stanu używalności mogą przekroczyć nawet 50 % wartości auta. Zadbany, wychuchany pojazd z tego samego rocznika będzie kosztował około 38-40 000 zł. Najdroższe są topowe, salonowe diesle 3.0 HDi z 2010 roku, z małym przebiegiem. Chętnie na prawie nowy samochód z gwarancją muszą się wybrać do Holandii: 2012 rocznik 3.0 HDi (wyprodukowano tylko 550 sztuk) z śladowym przebiegiem 30-50kkm mogą kosztować w przeliczeniu nawet 200 000 zł- tam potrafią docenić wartość nietypowych aut. Nowy samochód był około 40 000 droższy. A co z cenami części ?

Oto porównanie cen poszczególnych elementów do C6 i Mercedesa E-Class W211. Jak widzimy wszystkie elementy do Citroena są proporcjonalnie droższe- nie ma jednak się co dziwić- francuz to nowocześniejsza i dużo bardziej nietypowa konstrukcja. Po za tym osoby oburzające się na wysokie ceny napraw hydropneumatycznego zawieszenia powinny wiedzieć, że Airmatic Mercedesa jest mniej więcej tak samo drogi, a przy tym nie tak niezawodny.