Co na pierwsze autko??? proszę o doradzenie...

17 Mar 2008, 16:02

witam. od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem prawa jazdy

. mam zamiar kupic sobie jakiś samochodzik. głównym celem jest dojeżdzanie do szkoły, dlatego ma byc w miarę ekonomiczne (do 7-8l/100km) ale i żeby było czuc tych parę koni pod butem. kwota jaką posiadam to 5000 zł (może będe miał do 6000 zł, zobaczymy)

zastanawiam się nad:
- Hondą Civic V (najlepiej z silnikiem 1.5, bo w porównaniu z 1.3 to pali prawie identycznie, a jest te 15KM więcej) - tutaj jest małe ale: ta kwota co posiadam wyatrczy na starsze, może i zjeżdzone auto wiec nie wiem czy jest sens sie pakowac to (choc to japończyk)
- Fiat CC Sporting
- Ford Escort MK7 (lub MK6, choc wolałbym 'siódemkę)
- Opel Astra/Corsa

z tych wszystkich najbardziej bym chciał Honde, ale proszę o jak najszybsze doradzenie. pzdr

17 Mar 2008, 19:18

Osobiście polecam CC Sporting. Auto naprawdę jest małym gokartem, w mieście 55KM spisuje się fantastycznie. Na autobanie zamyka licznik (Sprawdzone

), tanie naprawy i części. Idealne do miasta i na pierwsze auto dla ucznia/studenta

Escorta przeżre Ci do ostatniej gołej blachy a i też silniki lubią wypić. Astra także nie ma trwałej blacharki, Corsa to z polecam z silnikiem 1.4 60KM. Civic jest też bardzo dobrą propozycją trzeba tylko dobrze poszukać. W tej cenie najlepszym wyborem będzie (według mnie) CC Sporting

Owocnych poszukiwań.

17 Mar 2008, 21:32

ja polecam ci honde civic sam taka mialem tylko za 1.3 paliło mi kolo 7litrów
jazda nia to frajda:D:D: dobrze trzyma sie drogi bo ma dosc szeroki rozstaw osi,
i to auto jest niezawodne, staneła mi tylko 2 razy jak mi brakło paliwa

17 Mar 2008, 22:24

Nie pakuj sie w zadne CC, poszukaj civica, corsy, astry badz colta !

18 Mar 2008, 01:08

Jeżeli ma to być na siłę Civic, niezależnie od tego w jakim stanie, to ja bym się zastanowił. Co z tego, że to Honda. Samochody to nie czołgi. Jak jakiś jest zajechany, to albo remont, albo do wymiany.

Cinquecento sam jeździłem. Wersja 900. W porównaniu do 700 to rakieta. Przy lekkiej górce osiąga maksymalną na liczniku prędkość 160 km/h. Sporting ma silnik 1.1 więc to już jest Ferrari wśród Cienkasów

Ja dobrych wspomnień z Cinquecento nie mam. Dużo dupereli ciągle było do roboty. A może to ja tak latałem z każdym walącym amortyzatorem do naprawy...?

18 Mar 2008, 01:20

Astra, Corsa, może Vectra?

18 Mar 2008, 11:43

każdy chwali co swoje, heh...

. no właśnie, co do hondy. w tej cenie to autka nie są w stanie 'bajka'. i nie wiem czy jest sens w to sie pakowac. o colcie też myslałem, ale jakoś mi do gustu nie przypadł. też zwróciłem uwage ostatnio na fieste MK4.