Co oznacza dla kierowcy znak STOP?

11 Lip 2014, 13:26

Znak STOP oznacza zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez wcześniejszego zatrzymania się. Zwykle jest umieszczony tam, gdzie wyjazd z danej drogi jest szczególnie niebezpieczny. Według badań tylko 50% kierowców całkowicie zatrzymuje się przed tym znakiem, 40% zwalnia, a 10% podtrzymuje stałą prędkość. Najczęściej przed znakiem STOP zatrzymują się kobiety i starsi kierowcy, zaś mężczyźni i osoby młode często go lekceważą*.

"Jako kierowcy nie zawsze mamy pełną ocenę sytuacji. Pewnych rzeczy nie wiemy, nie widzimy i musimy zaufać ludziom, którzy próbują nas przed nimi ostrzec. Takim ostrzeżeniem jest niewątpliwie znak STOP, do którego bezwzględnie powinniśmy się stosować" mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw i ignoruje znaki STOP. Niektórzy z nich błędnie utożsamiają je ze znakami ustąp pierwszeństwa i nie zatrzymują się zgodnie ze wskazaniami. Są też tacy, którzy znając trasę bardzo dobrze, lekceważą zasady ruchu drogowego, ponieważ rutynowo zakładają, że nic złego nie może im się przydarzyć.

Co oznacza dla kierowcy znak STOP?

Gdzie spotkamy STOP?
Zwykle znaki STOP umieszczane są tam, gdzie włączenie się do ruchu bądź wyjazd z danej drogi jest szczególnie niebezpieczny, a niestosując się do pewnych zasad stwarzamy niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu.

"STOP jest potrzebny wszędzie tam, gdzie nie ma zachowanego tzw. trójkąta widoczności. Dojeżdżając do skrzyżowania, kierowca musi widzieć drogę krzyżującą się na odległość od 70 do 100 m w lewo i w prawo. Jeżeli na drodze nie panują takie warunki, należy w inny sposób zabezpieczyć skrzyżowanie, np. stawiając znak STOP. Miejscem, w którym na pewno spotkamy takie oznaczenie, będą przejazdy kolejowe" przypominają trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Lekkomyślność i brawura kierowców
Wszyscy, bez względu na to, jakim pojazdem się poruszamy, widząc znak STOP powinniśmy całkowicie się zatrzymać, upewnić się czy nic nie jedzie i dopiero wtedy bezpiecznie ruszyć. Przyczyną 98% wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych w Polsce jest nieostrożność kierowców, m.in. lekceważenie znaku STOP i wjeżdżanie na przejazd mimo, że znak i sygnalizator tego zabraniają**. Niekiedy przejazd przez tory jest usytuowany na zakręcie. Kierowcy za szybko oceniają, czy przejazd będzie bezpieczny i to właśnie w takich przypadkach dochodzi do tragicznych wypadków.

Skłonności do podejmowania ryzyka
Inne badania pokazują, że więcej kierowców zatrzymuje się na znaku STOP, jeśli w ich otoczeniu znajdują się inni uczestnicy ruchu drogowego – kierowcy, motocykliści, rowerzyści. Ponadto do znaku częściej stosują się kobiety i starsi kierowcy, niż mężczyźni i młodzi adepci sztuki prowadzenia samochodu. Zachowanie w reakcji na znak STOP w większym stopniu odzwierciedla skłonność do podejmowania ryzykownych decyzji niż podporządkowanie się prawu ruchu drogowego, które – jak wskazują badania – nie jest aż tak istotne dla naszych decyzji*.

źródło: * Badania przeprowadzone przez Canadian Journal of Behavioural Science; ** policja.pl; Szkoła jazdy Renault
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3786
Zdjęcia: 13085
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

13 Gru 2017, 14:13

Z tym zatrzymywaniem przed przejazdami niestrzeżonymi u nas w kraju to faktycznie jest jakiś cyrk w naszym kraju. Mi osobiście wydaje się że gdyby w taryfikatorze mandatowym było minimum 5000zł i zabranie prawka z miejsca to chyba mało było by chętnych by zasilić budżecik i raczej by się zatrzymywali. Nie przestrzeganie STOPU właśnie w takich miejsach jak przed torami odwiecznie było czymś czego nigdy nie potrafiłem zrozumieć. Ciort tam z punktami, ciort z mandatami i prawkiem no ale dostać od PKP kopa na cmentarz i to bez kupowania biletu to już inna bajka.
Szkoda też że jedyny sposób jaki dociera do ludzi to kara bo jak widać gadanie, upominanie, ostrzeganie, kształcenie na niewiele się zdaje. Ustawodawca powinien w końcu zacerować te dziurę w prawie i wprowadzić mandaty z prawdziwego zdarzenia czyli takie które będą bolały. Wiecie że w Szwecji można zarobić za to nawet 3000SEK? (1260zł).
Na dodatek nie respektowanie przejścia dla pieszych 3000SEK. Prócz tego powyżej 0,1% aloholu we krwi kara więzienia od 1 mies. do 2 lat a pon. 0,09% jest tzw. 100 jednostek (40 jednostek = 6000SEK) czyli za 0,09% alkoholu dostaniemy 15000SEK czyli 6300zł.
A u nas za STOP to ile to teraz jest? 100zł i 2pkt.? Przeciez to jest śmiech na sali! Powinno byc 2000zł i 20pkt. a jak dla mnie to może byc i nawet 200000zł :mrgreen: Wiecie że ja mam tylko jeden mandat w całej 30-sto kilku letniej karierze? Zachciało mi sie wyskoczyć do sklepu i zostawiłem wózek na zakazie ale to i tak było przez pomyłkę i nieuwagę. Nie wiedziałem że jest tam zakaz bo przyjechałem do hurtowni, z głównej skręciłem w prawo a jak wyjechałem z hurtowni to skręciłem w lewo nie mogąc widzieć wcześniej postawionego znaku. Wygryzałem sie trochę z policją bo powinna stac KONTYNUACJA a nie było jej bo prywatna posesja hurtowni to niepubliczna szosa więc ... płacic trzeba było. Poza tym zero punktów, kilizji, wypadkówi innych zdarzeń z mojej winy. Da się? Pewnie że się da dlatego nie potrafię zrozumieć wielu baranów za kierownicą.
Wydaje mi sie też że są takie sytuacje że mandat powinien odpaść i z miejsca powinni zabierać prawko! Za pierwszym razem na kwartał, za drugim razem na rok a za trzecim sąd, prawko na 5lat + egzamin.
Chodzi mi o:
- przejazd na czerwonym
- wyprzedzanie na ciagłej
- ignorowanie stopu
- przekroczenie prędkości w mieście pow. 50km/h
- przekroczenie prędkości w "strefie" o choć by 10km/h
- wyprzedzanie na przejściu dla pieszych

Tymczasem mamy istne przedszkole z tymi przepisami i z ludźmi za kierownicą. Powinni tez wprowadzić przepis zakazujący "podskoków" na ulicach tzn. zajedzie ktoś komuś drogę, rypnie po hamulcach, łapie pałkę i leci z łapami mierzyć sprawiedliwość po swojemu. Mi się wydaje że w przypadku udokumentowania (nagrania) takich sytuacji policja z miejsca powinna kierować wniosek do sądu a ten z miejsca powinien usadziś "łosia" na kwartał w areszcie. Skończyły by się bijatyki uliczne.

Od zamieszczenia tematu na forum mineło 3,5roku z hakiem. Ile razy w tym czasie słyszelismy w TV o wypadkach śmiertelnych na przejazdach?
Widzicie? Trąbic można bez granic a i tak nic to nie da.
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017