REKLAMA
Witam. We Fiacie Uno zostały wymienione wahacze, za poradą znajomych i uwag w internecie postanowiłem udać się na ustawienie zbieżności. Pan poluzował kontry końcówek drążków, pokręcił kluczem drążkami, drugi pan pojechał do tyłu do przodu i pan zaczął przykręcać kontry. Po czym powiedzieli zrobione. Nie wiem nie znam się na tym, ale z opowiadań znajomych to się robi jakoś komputerowo chyba, jakieś linki przynajmniej się przykłada cokolwiek. A tutaj panowie odkręcili cofnęli, do przodu i przykręcili ! Z ciekawości przed zbieżnością przyłożyłem do boku przednich kół poziomice jako proste listwy, widać było od razu że każde koło patrzy na zewnątrz to znaczy prawe skręca w prawo, a lewe w lewą. Po zbieżności prawe skręca w lewą, a lewę w lewą. I to widać już na oko. W samochodzie (Vento) brata jak robię podobny test przykładając do boku opony na wysokości środka koła to widać, że listwa/poziomica jest prosto. A tutaj wszystko skręca. Poza tym Uno na prostej trasie delikatnie ciągnie do prawej.
Czy to możliwe, że oni ustawili prawidłowo zbieżność w ten sposób jaki to robili, bo dla mnie nie było tam żadnego mierzenia, po prostu nic...
