pisze z prosba o porade dotyczaca mojego fiata cc.
problem:
wjechalem w bardzo głęboką kałuże, silnik zgasl. po wypchaniu go z tej wody odpalil po 15 minuach. przejechalem nim z 5 km.
nastepnego dnia po tym zdarzeniu wsiadam do auta probuje uruchomic i nie ma zadnego problemu. odpala i przejechalem nim z 10 km spokojnie bez zadnego szfanku.
krotko mowiac : nic nie stuka, silnik pracuje rowno,jezdzi nie ma zadnych problemow.
sprawdzalem filtr powietrza nie ma tam ani kropli wody.
moje pytanie : jak to mozliwe zeby silnik nie zassał wody? dlaczego rowno pracuje? i nie ma z nim zadnych problemow? mozliwe jest to ze silni nie zassal wody? to dlaczego wtedy zgasl ? nagle schlodzenie silnika?
ja już drugi raz w tym miesiącu wpadłam w głęboką kałużę przy ok 60km/h, prócz zalanych świec (izwiązaną z tym dziwną pracą silnika, jakby nie palił na wszystkich garach) wszystko było ok, jak wyschło dalej cyka więc nie ma sie co martwić
Jak skalibrować alkomat? Alkomat to urządzenie, które może pomóc podjąć odpowiedzialną decyzję, zanim wsiądziesz za kierownicę. Jednak aby jego wskazania były wiarygodne, konieczna jest regularna kalibracja. Ten proces jest niezbędny, ...
Technika jazdy i nasze nowe drogowe postanowienia Technikę, umiejętności oraz kulturę jazdy można poznawać i doskonalić latami. Początek roku jest dobrym czasem, żeby zastanowić się, co jako kierowcy możemy zmienić, aby za kierownicą czuć się bezpieczniej, pewniej i jak ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.