11 Lip 2010, 21:44
Mam problem z moim dislem FIesta 2001. Im goręcej tym trudniej odpala. Po drugim, trzecim razie. Raz wrociłem po 20 km podrózy i po godzinie nie chcial odpalić w ogóle. Musial ostygnac drugą godzine. Czy wina pompy? Zamotnowalem niedawno wzmacniacz i mocniejsze glosniki, ale akumulatory byl wymieniany 8 miesiecy temu. Chociaz sprobuje wszystko poodłączac i sprawdzic czy to nie wina akumulatora.