Ford, Volkswagen czy Volvo do 23K?

01 Sty 2010, 18:07

Witajcie.

Proszę o pomoc w wyborze samochodu. Zaczyna się nowy rok i stwierdziłem że najwyższy czas zmienić samochód. Stary Opel Omega idzie na żyletki. Zastanawiam sie głównie miedzy trzema modelami: Ford Mondeo 2.0 TDCi przebieg 149 tyś 2005 rok; Passat 2.0 TDI 136KM przebieg 184 tyś. 2003 rok; Volvo V40 1.9 TD 116 KM przebieg 163 tyś. 2003 rok. Najbardziej podoba mi się Volvo (wygląda na najlepiej zadbane) i w tym miejscu prosze o opinie na temat tego modelu Volvo (po ostatnim liftingu), ponieważ w porównaniu do passata i mondeo jest mało informacji dotyczących Volvo. Zaznaczam że wszystkie wymienione są w bardzo dobrym stanie, mają oryginalne przebiegi (ksiażki serwisowe ASO itp.), zadbane (sprawdziłem). Widziałem też Citroena C5 1.6 HDI z przebiegiem 187 tyś z 2005 roku ale do niego mam jakos najmniej zaufania. Wszystkie wymienione kosztują około 23 tysiące złotych.

Samochód powinien być:
- ekonomiczny
- w miarę bezawaryjny
- zależy mi żeby spokojnie pojeździć nim ok. 10 lat więc blachy musza być zdrowe
- odrobina prestiżu

Inne propozycje mile widziane :)

Pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscią na porady i opinie.
adijos_5
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Wałbrzych

01 Sty 2010, 19:11

Witam.
Skoro przeglądałeś opinię to być może trafiłeś na te o silniku 2.0 TDI w Passacie.
Jest to kompletnie nieudana jednostka względem poprzedników (1.9 TDI).
To po pierwsze. Natomiast po drugie to coś pokręciłeś z silnikiem w tym Passacie - w 2003r panowały jeszcze motory 1.9 TDI o mocy 130 koni.
Co do Mondeo to tak:
Zawieszenie po prostu bajka - trzymanie drogi, prowadzenie, no po prostu super, natomiast silnik dynamiczny, kulturalny, oszczędny jednak wrażliwy na kiepskiej jakości paliwo na co trzeba uważać bo później może pociągnąć po kieszeni.
Ja bym zerknął jeszcze na to:

[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Ostatnie moim zdaniem bardzo fajne, a ostatnim jeździłem parę dni, bardzo miło zbiera, pali 6/100 km.
Pozdrawiam.
stasiowski121
 

01 Sty 2010, 20:16

No racja, mój błąd. Passat jest z silnikiem 1.9 TDI 130 KM.
Vectra wydaje sie bardzo fajna, ale słyszałem że Ople bardzo szybko gniją a mizalezy żeby przez dobrych kilka lat sie tym nie przejmować. Poza tym pojemność 2.2 a ja szukam do 2.0 ponieważ opłaty są wyższe przy silnikach powyżej 2.0 l.
Co do Carismy, z tego co wiem to jest to jakby brat V40 min. ta sama płyta podłogowa, jednak Volvo mi się podoba bardziej, sam nie wiem jednak co o nim sądzić. Jesteś w stanie coś powiedzieć na temat V40?
I dzieki za propozycje jeszcze je przemysle. :)
adijos_5
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Wałbrzych

01 Sty 2010, 21:06

Jak dla mnie to te przebiegi są zaniżone sama robię 100000 rocznie,vectra ma słabe blachy,volvo jest ładne,ale...nic nie chodzi wiecznie,nie licz że wyłożysz kasę i będziesz miał samochód na 10 lat bez żadnych wkładów tak się nie da.I tak będzie cię czekał lakiernik ,,blacharz,mechanik.
aniok
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: ciechocinek

02 Sty 2010, 00:35

na początku chciałbym zwrócić uwagę na przebieg. Większość kręci się nie przypadkowo w granicach 180 tys. Liczniki te są najzwyczajniej cofane a książki serwisowe są nagminnie podrabiane. Oczywiście nie w każdym przypadku! także nie sugerowałbym się zbytnio przebiegiem. A tak na temat. Zgadzam się w 100% ze "stasiowskim121" co do forda. Osobiście polecam Passata. silniki 1.9 to poprostu jeden z cudów świata. Są trochę głośne ale Passaty są dobrze wygłuszone także z tym nie będzie problemów. Z częściami zamiennymi niema żadnych problemów. Także blacharka tych samochodów jest świetna czego nie można powiedzieć o fordzie i zwłaszcza o oplu. VW mają gwarancję na karoserię 10 lat!! jednak nie jestem pewien czy weszło to juz w przed 2005r. Także jeśli trafi Pan na dobry egzemplarz to na pewno posłuży długie lata. Polecam kupić samochód krajowy bo bardzo często te sprowadzane są "sklejane" z kilku szczególnie passaty. także na to trzeba uważać. Warto również wspomnieć, że samochody te są "chodliwe" u złodziei więc tu mały minusik dla passata. Ale ogólnie rzecz biorąc polecam VW.
w moich żyłach płynie benzyna, zamiast serca świszczy turbina!
moto_maniak
Nowicjusz
 
Posty: 46
Miejscowość: Pomorze

02 Sty 2010, 08:51

moto_maniak napisał(a):Polecam kupić samochód krajowy bo bardzo często te sprowadzane są "sklejane" z kilku szczególnie passaty. także na to trzeba uważać. Warto również wspomnieć, że samochody te są "chodliwe" u złodziei więc tu mały minusik dla passata. Ale ogólnie rzecz biorąc polecam VW.


Co do tego to nie ma reguły, za granicą są sklejane z kilku a w Polsce klepane, naciągane, szpachlowane i idą na sprzedaż. Więc tutaj jest kwestia sporna co z dwojga złego jest lepsze.
A co do przebiegu to zgadzam się z aniok, mogą ale nie muszą być cofnięte. Są to stosunkowo młode samochody więc może nie być aż tak tragicznie. Ale niemniej jednak dolicz sobie po ok 50 tyś. a do tego Passka i Volvo zwłaszcza.
Generalnie pomimo to polecam patrzyć pierwszoplanowo na stan techniczny jak i wizualny a później na przebieg.
Co do Volvo V40 to tak:
Osobiście nie podoba mi się kompletnie ten samochód w wersji kombi ale to kwestia gustu.
Silnik ten jest optymalny, nie jest rakietą ale do sprawnego przemieszczania się wystarcza.
Co do reszty to znajomy mechanik mówił mi raz o Volvo tak:
Najlepsza stal to szwedzka stal więc nie ma obaw jeśli nie było rozbite.
A wracając do Vectry to jeśli czegoś miałbym się bać w tym samochodzie to prędzej elektroniki bym się bał niż rdzy. Jeśli 2.2 za duży to są też przecież i 2.0 i 1.9.
Polecić jeszcze mogę to:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Też fajny samochodzik, za 20 tyś kupisz w świetnym stanie jeszcze zostanie ci kasy na tzw. pakiet startowy i nie tylko.
stasiowski121
 

02 Sty 2010, 21:57

aniok napisał(a):I tak będzie cię czekał lakiernik ,,blacharz,mechanik.

No to ja się spodziewam wizyt u mechanika ale właśnie che to ograniczyć poprzez wybranie odpowiedniego auta. Mam nadzieje naprawiać jakies drobne usterki a nie takie ktore moga mocna "pociagnac" po kieszeni. Nawet jeśli liczniki były przekrecane to stan tych pojazdów jest conajmniej zadowalajacy jesli nie bardzo dobry.
Czytałem gdzies ze Volvo do 2001 roku mialo silniki diesla od Renault, to te pozniejsze skad maja?? Chyba tez od Renault, czy juz moze Ford?
Jak to jest z częściami do aut z azji? Są droższe chyba od europejczyków?
Odwiedzając różne komisy w swoim mieście, w jednym usłyszałem cos mniej wiecej takiego: "licznikiem wyswietlanym w samochodzie (bylo okolo 383 tyś.) prosze sie nie przejmowac, ktos przed oddaniem do naszego komisu kombinowal przy liczniku i stad taki duzy przebieg" ;O :shock: Bezczelnosc nie zna granic, nie wiem czy goscia sprzedajacego czy "kombinujacego" przy liczniku. :shock: Dlatego widząc ksiazeczki serwisowe podane przebiegi wydaly mi sie wiarygodne ;)
adijos_5
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Wałbrzych

02 Sty 2010, 22:16

adijos_5 napisał(a):Dlatego widząc ksiazeczki serwisowe podane przebiegi wydaly mi sie wiarygodne ;)


Nic bardziej mylnego...
Książkę serwisową można podrobić dziś w godzinę a nawet kupić.
Wstyd się przyznawać ale mój dobry znajomy sprowadzał Lancera Evo VIII w ub. roku i m.in prócz jakiś papierów dla Urzędu Celnego dorabiałem też książkę serwisową z jakimś facetem z serwisu do spółki - on ją uzupełniał. Co mnie bardzo niemile zaskoczyło, że coś takiego to kwestia dnia i można drugiego człowieka tak niemile oszukać.
stasiowski121
 

02 Sty 2010, 22:29

No Panie stasiowski121 nie ładnie :P
Przebieg jak przebieg, najwazniesze zeby mozna bylo sie zorientowac czy auto nie bylo wyciagane z morza lub innej powodzi i ogólnie żeby było sprawne. Mam nadzieje ze Lancer nie mial jakis ukrytych wad? ;)

[ Dodano: Nie Sty 03, 2010 13:40 ]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Co sądzicie o tym? Pojawiło sie niedawno, wczoraj je zobaczyłem.

[ Dodano: Sro Sty 06, 2010 20:48 ]
Halo, jest tu ktoś? nikt już nie napisze, nie doradzi? :P
adijos_5
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Wałbrzych

10 Sty 2010, 13:40

Lancer nie miał wad ukrytych, moc podniesiona, generalnie przerobiony na samochód do wyścigów, pali ogromne ilości benzyny ale za to jak jeździ. Dobrze że ma napęd 4x4 bo z miejsca było by ciężko ruszyć.
A Twoje Volvo wygląda na zadbane. Trzeba by pojechać obejrzeć.
stasiowski121
 

10 Sty 2010, 17:42

stasiowski121 napisał(a):
adijos_5 napisał(a):Dlatego widząc ksiazeczki serwisowe podane przebiegi wydaly mi sie wiarygodne ;)


Nic bardziej mylnego...
Książkę serwisową można podrobić dziś w godzinę a nawet kupić.
Wstyd się przyznawać ale mój dobry znajomy sprowadzał Lancera Evo VIII w ub. roku i m.in prócz jakiś papierów dla Urzędu Celnego dorabiałem też książkę serwisową z jakimś facetem z serwisu do spółki - on ją uzupełniał. Co mnie bardzo niemile zaskoczyło, że coś takiego to kwestia dnia i można drugiego człowieka tak niemile oszukać.


co ty powiesz, bardzo niemile cie zaskoczylo... pewnie nie 1 raz takie walki robiles, a podrabianie ksiazek serwisowych to wierzcholek gory lodowej , ciekawe kiedy polacy w koncu zrozumieja ze przekrety przy sprzedazy samochodow wystepuja na ogromna skale i w niewyobrazalnym zakresie wobec jednego pojazdu i jednego czlowieka, jak narazie dalej zydza zeby mechanika zabrac ze soba na ogladanie samochodu a potem placza ze sie wjeb..... na mine
halsky11
 

12 Sty 2010, 19:20

Czy grzechem i głupotą będzie nie kupienie samochodu tylko dlatego że na niskie zawieszenie? jak sa takie śniegi jak teraz to moge trzeć o podłoże i nie wjade na każdy krawężnik tak jak moją Omegą. Widze że Volvo jest nisko zawieszone. Czy to jest wada?
I jeszcze jedno ile może spalić samochód gdy stoi np. na światłach lub jak jedzie na luzie? Które będzie najlepiej się spisywało w ciężkich warunkach atmosferycznych, np śnieg lód poślizg itp?
adijos_5
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Wałbrzych