Segment D do 22-23k

23 Mar 2019, 16:52

Potrzebna pomoc przy kupnie auta, a mianowicie 2 kwestie:

1. Jakie? - budżet na auto do 22-23k, raczej manual, bo automat to trochę ryzyko kosztownej awarii, rocznie robię jakieś 18-20k kilometrów, głównie trasa, odcinki po 35 kilometrów, zawsze miałem Pb+Lpg, ale w tych nowszych modelach ciężko znaleźć dobry silnik pod LPG, nie mówiąc już o takim, który już ma to lpg zamontowane, więc pomyślałem o dieslu, a dokładniej 3 modele - Mondeo MKIV 2.0 tdci 140km, Laguna III 2.0 dci 150KM i C5 III 2.0 hdi 136/140KM. Najbardziej podchodzi mi Mondeo, najlepiej cenowo (i o dziwo opinie też ma chyba najlepsze z tej trójki) wypada laguna iii, ale po zdjęciach ten środek wygląda trochę tandetnie (mam rację?), c5 też podobno dobre auto, ale elektronika ponoć najbardziej zawodna z tej trójki i cenowo też trzeba wyłożyć najwięcej. A może w ogóle diesel nie ma sensu?

2. Jak kupić? - możecie się śmiać, ale dotychczas kupowałem auta w przedziale 2-8 tysięcy złotych i zakup mieścił się w 2-3h max - znajdowałem ogłoszenie, dzwoniłem i się wypytywałem, szybkie oględziny, bo wiadomo, że do starego auta i tak będzie trzeba dokładać, zakup zazwyczaj pierwszego oglądanego egzemplarza i jakoś bezstresowo to przebiegało, potem też nie spotykały mnie jakieś poważne awarie, niemniej przy aucie 20+k to już chyba lepiej się jakoś przygotować lepiej czy nie? Muszę kupić ten miernik grubości lakieru? Sprawdzać po vinie na stronach typu autodna czy innych? Jak wy kupujecie auta za te pieniądze? Na samochodach trochę się znam, mechanikiem nie jestem, ale czy w ogóle da się ocenić czy za 3 miesiące padną wtryski, turbo, dpf czy egr czy jest to w większości (podobnie jak przy autach za 2-8k) kwestia szczęścia i nie ma sensu na oględziny tracić dużo czasu i pieniędzy?
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

23 Mar 2019, 17:46

Niestety Twój budżet jest dość napięty, tzn. że kupując te modele będziesz skazany na ... coś za coś. Za 22-23k nie kupisz Mondeo z jakimś niskim przebiegiem, a wysoki przebieg w dieslu sprawia, że komponenty są jednak bardziej ryzykowne.
Zresztą 10-12 letni diesel ... jeśli nie masz pewnego źródła to przebieg może być tak naprawdę od 200 000 km do 400 000 km (realny).
Miernik jak najbardziej warto, nie wiem jak bardzo jesteś zorientowany w tej tematyce, ale np. przednie błotniki można wymienić, miernik nie pokaże jakichś wielkich wartości a część może być wymieniona - także też warto poczytać o tych wszystkich rozwiązaniach.

A najważniejsza kwestia to chyba sprawdzony i pewny sprzedawca, bo chyba nie chciałbyś kupić auta od handlarza Mirka, który bierze auta z nie wiadomo skąd, by na nich trzepać kasę.

Laguna w środku na żywo wygląda spoko, szczególnie wersja "Dynamique", ma też świetne właściwości jezdne (sztywny i bardzo bezpośredni układ kierowniczy).

C5 III też ma dobre opinie, a diesel 2.0 HDi to jeden z najlepszych na rynku. Ma zbiornik na płyn EOLYS, który wspomaga DPF, ale to jakoś kosztowne nie jest. Do tego sprawdź dokładnie hydropneumatykę.
A tak to bardzo komfortowe auto, spalanie ok. 6l/100km ON, jeśli nie jeździsz za dużo po mieście.

Mondeo MK4 2.0 TDCi 140 - jak najbardziej, ten silnik jest od Peugeota-Citroena, ale jak już wspomniałem, w tym budżecie to ... trzeba by poszukać naprawdę bardzo pewnego auta, lepiej zjechać z rocznikiem w dół, kupić z pewnego źródła z lepszym przebiegiem, niż polować na jakąś fajną okazję w ogłoszeniach (bo okazji na tym rynku nie ma).

Ewentualnie pomyśleć o benzynie, C5 III 2.0 benzyna nadaje się do gazu, Laguna III ma świetnego benzyniaka 2.0 140 koni od Nissana, w Mondeo MK4 siedzi też dobry benyzniak od Mazdy 2.0 145 koni.
Może łatwiej dostać benzynę i przeboleć te wydatki na paliwo, jeśli nie da się zainstalować gazu, niż kupować diesla niewiadomego pochodzenia, bo budżet trochę ryzykowny.
tomekdk
 

23 Mar 2019, 18:07

Dzięki za szeroki komentarz

Jestem świadom, że z moim budżetem 23k kupię auto z rocznika 2007-2010, które będzie realnie miało przejechane te 250k (o ile nie więcej) i będzie to już moment na wymiany typu dwumas, jakieś wtryski do regeneracji/wymiany, turbo, egr itp, jednak tak jak pisałeś, wszystko w sumie zależy od szczęścia i jak auto było eksploatowane. Będę kupował na pewno od osoby prywatnej, handlarzy/komisy/auto tydzień temu sprowadzone odrzucam, jednak nawet kupując od prywatnej pewnie w 80% przypadków auto nie będzie pochodziło z polskiego salonu, więc chciałbym sprawdzić, czy np. 4 lata wcześniej auto we Francji nie miało na przeglądzie odnotowanego przebiegu 300k, bo przecież obecny właściciel może o tym nawet nie wiedzieć, stąd pytanie o strony typu autodna, czy są do tego odpowiednie.

Samej wolnossącej benzyny nie chcę - nie dość, że koszty paliwa będą całkiem spore, bo w końcu to będzie silnik raczej 2.0 a nie 1.4 a te 18-20k rocznie to jednak trochę jest, to na dodatek jazda autostradą z obrotami 3500 wcale przyjemna nie jest. Ostatnio też panuje trend, że benzyniaki cieszące się dobrą opinią są sporo droższe od diesli, więc nawet takie 2.0 145KM Mondeo będzie przynajmniej te 2-3 tysiące droższe od podobnego, przecież całkiem dobrego 2.0 tdci. Kupno z zamontowaną LPG - prawie niewykonalne, jak już to ze sporym przebiegiem na instalacji i będzie trzeba wymieniać listwę wtryskową, reduktor itd. Montaż LPG - przynajmniej 2500zł i człowiek jest uwięziony, że nie może sprzedać samochodu, bo "przecież się nawet montaż jeszcze nie zwrócił", a ja należę do ludzi, którzy auta zmieniają raczej co 2 lata niż co 8 lat.

Wiem, że co bym nie wybrał to i tak na czymś będę stratny, ale dzięki za szeroką wypowiedź. Większości rzeczy byłem świadomy, jeden fakt mnie tylko zaciekawił - silnik 2.0 140KM w Lagunie III jest "świetny"? Z tego co wyczytałem to nie ma on nic wspólnego ze starym 2.0 z laguny II i ma swoje bolączki, do LPG też się chyba za bardzo nie nadaje (czy może się mylę?)
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

23 Mar 2019, 18:32

Po 2007r będziesz miał wtryskiwacze piezoelektryczne i to o regeneracji raczej nie można mówić. Do 2.0dci komplet kosztuje 3tys zl. Ja jednak skupionym się na benzynie z gazem.
legler
Aktywny
 
Posty: 404
Prawo jazdy: 04 05 2005
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Nissan Primastar, Citroen C5FL
Silnik: 2.0 dCi, 2.0 Benzyna
Paliwo: Diesel
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

23 Mar 2019, 18:45

W Lagunie III 2.0 benzyna to silnik pochodzący od Nissana, jest na łańcuchu rozrządu i ma bardzo dobre opinie.
Swego czasu miałem taką Lagunę i silnik chodził bardzo fajnie, aczkolwiek jak w C5 2.0 HDi mam średnie spalanie 6l/100km, tak w Lagunie 2.0 benzyna było to koło 9.
Nie wiem jak z LPG, byś musiał poczytać.

W tym budżecie popatrz może jeszcze na Mazdę 6 GG - rocznik 2007.
Korozja to problem, ale też budżet jak na to auto spory, można by pomyśleć o jakiejś dobrej konserwacji, silnik 2.0 147 koni całkiem dobry.
Auta z Danii łatwo zweryfikować na stronie www.samochodyzdanii.pl - gdzie jest poradnik, a też sporo z nich ma duńską konserwację podwozia, także spód jest przeważnie lepszy.
tomekdk
 

23 Mar 2019, 21:20

Petento napisał(a):2. Jak kupić? - możecie się śmiać, ale dotychczas kupowałem auta w przedziale 2-8 tysięcy złotych i zakup mieścił się w 2-3h max - znajdowałem ogłoszenie, dzwoniłem i się wypytywałem, szybkie oględziny, bo wiadomo, że do starego auta i tak będzie trzeba dokładać, zakup zazwyczaj pierwszego oglądanego egzemplarza i jakoś bezstresowo to przebiegało, potem też nie spotykały mnie jakieś poważne awarie,

No właśnie kiedyś to były czasy, pamiętam jak się kupowało gazetę i na podstawie takiego malutkiego zdjęcia i bardzo skromnego opisu gazetowego jechało się te 100 km po auto, albo było jeszcze coś takiego jak telegazeta i tam nawet zdjęć nie było i się dzwoniło, i zazwyczaj brało się takie jakie było, lakier....ehh kto tam godzinami jak teraz ludzie gapił się na lakier, bardziej liczył się stan techniczny, lakier to było 5min ogólnych oględzin czy jakaś większa rdza nie zżera, później nastały czasy internetów.
Petento napisał(a):Muszę kupić ten miernik grubości lakieru? Sprawdzać po vinie na stronach typu autodna czy innych? Jak wy kupujecie auta za te pieniądze? Na samochodach trochę się znam, mechanikiem nie jestem, ale czy w ogóle da się ocenić czy za 3 miesiące padną wtryski, turbo, dpf czy egr czy jest to w większości (podobnie jak przy autach za 2-8k) kwestia szczęścia i nie ma sensu na oględziny tracić dużo czasu i pieniędzy?


no właśnie teraz to takie czasy gdzie przed jakimkolwiek telefonem o auto ludzie kupują raport, sprawdzają po Vinie, później jadą z miernikiem lakieru i przesypiają się z tematem, czasami ktoś w ten sposób od 2-3 lat szuka :lol:


zobacz tera co się dzieje, ludzie pogłupieli,auta za 3-5 tys zł sprawdzają jakby kupowali za 100 tys,
Ostatnio na SKP wjechał klient z autem za 2500,--- i go trzepał z godzinę.
Auto sprawne z LPG, jeżdżące .
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexusy podatne na tuning
    Coupé LC i RC, limuzyny IS i LS, crossovery UX i NX czy nawet hatchback CT – samochody Lexusa wyróżniają się na ulicy. Ale dla tych, którzy chcą dodać im jeszcze więcej pikanterii, tunerzy mają ...

24 Mar 2019, 15:53

Dokładnie, trochę nie rozumiem takiego postępowania, ja bym się na przykład spalił ze wstydu sprawdzając auto za kilka tysięcy przez kilka godzin marnując sprzedającemu tylko czas, ale z drugiej strony od jakiegoś pułapu przecież na sprawdzenie auta trzeba poświęcić więcej czasu, bo w końcu to nie jest zakup telefonu. Pytanie tylko od jakiej kwoty i w jaki sposób?

Czytując o możliwych awariach aut z tej mojej trójki powoli zastanawiam się czy lepszą opcję nie będzie kupienie jakiegoś Peugeota 407/Citroena C5 II z 2.0 Pb+lpg lub 2.0 hdi. Wiem, że te 2 modele awaryjnością wypadają trochę gorzej od ich następców, ale czy rzeczywiście jest aż tak źle? Plus to jest cena, bo skoro mam wydać 22k na C5 III z 2008 roku a za 10-12k mogę kupić też C5, tylko trochę starzej wyglądającej II generacji 2-3 lata starszą, to czy jest sens dokładać te 10-12k do 3 generacji? Wiem, że zawsze występują spore rozbieżności cenowe pomiędzy generacjami mimo, że jest to różnica tylko roku, dwóch, ale nie rozumiem tego fenomenu aż tak dużej różnicy przy C5, podobnie z resztą jest pomiędzy 407 a 508.

Edit: Zauważyłem, że pomyliły mi się literki w nazwie tematu, oczywiście mam na myśli segment D
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .

24 Mar 2019, 18:57

Ja bym Tobie nie polecał szukać konkretnego auta, ale bezwypadkowego, z nieprzekręconym licznikiem, pewnego auta, bo lepiej kupić pewne C5 II (wersja poliftowa jest ponoć trochę poprawiona, ale w pracy miałem 2 gości, którzy mieli C5 I od nowości i złego słowa na nią nie powiedzieli),
niż nie wiadomo jakie C5 III.
Z drugiej strony jak dostaniesz pewne C5 III - to warto, bo auto jest naprawdę fajne, do tego jako nieliczne w swojej klasie (albo jedyne), posiada prawdziwą 2-strefową klimę, gdzie nie tylko wybierasz sobie inną temperaturę dla każdej ze stref, ale też gdzie ma wiać na każdą ze stref.
tomekdk
 

24 Mar 2019, 19:30

Petento napisał(a): bo automat to trochę ryzyko kosztownej awarii

No właśnie, znowu myślenie typowe rodem z lat '90 zapytaj w tych czasach czy ktoś kupował automat? otóż nie było on tak popularny jak teraz i typowe gadanie z tamtych lat to "nie bierz automata bo się zepsuje i nigdzie nie naprawisz albo naprawa będzie kosztowała tyle co auto"
No i ludzika kupowali tylko manual, automat brał chyba tylko lekarz i to nowy z salonu :lol:
Co do skrzyń to teraz automaty stają się coraz bardziej popularne, coraz więcej osób właśnie chce automat i auto z automatem zaczyna kosztować więcej jak z manualem.
Np. dosyć poszukiwane ostatnio zestawienie to SUV, duża Benzyna + Automat
Petento napisał(a):ale w tych nowszych modelach ciężko znaleźć dobry silnik pod LPG,

Fakt już nie wiele tego zostało, coś tam jeszcze z japończyków, kilka silników pod LPG ma Opel w twoim budżecie
Za parę lat to nie będzie w ogóle żadnych silników pod LPG,
Petento napisał(a):A może w ogóle diesel nie ma sensu?

dlaczego? dieslem też się fajnie jeździ.
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

24 Mar 2019, 20:43

Napisałem trochę ogólnikowo, miałem na myśli automat, który ma już za sobą przejechane ćwierć miliona kilometrów, bo w moim budżecie kupię auto właśnie z takim realnym przebiegiem, jak nie trochę wyższym, a sam przyznasz, że ewentualna naprawa automatu kosztowo wypada o wiele drożej niż naprawa manuala. Gdybym jeszcze miał pewność, że przez te ćwierć miliona ten automat był w ogóle serwisowany, wymieniany na czas olej itp. to może bym się skusił, niemniej takiej informacji raczej nie otrzymam. Kiedyś kupię automat, na razie mnie nie stać na stosunkowo młode auto, w którym ryzyko awarii automatu nie będzie duże.
Petento
Początkujący
 
Posty: 194
Auto: .