REKLAMA
Piszę "Pan" z uprzejmości, bo rzeczywiście dzięki niemu wiele osób nie wpłaciło zadatku, za co moge mu teraz podziekować. Ale mimo wszystko mam do tego pana uraz. Rozmawiałam z nim przez telefon w momencie, gdy chciał kupić od nas auto i przepraszam,że to napiszę, ale nie chciałabym mimo wszytsko mieć więcej tej przyjemności.
Z drugiej strony żałuje,że wogóle tam pracowałam...