Hej. Mam problem z hamulcem ręcznym. Proszę o małe info.

16 Kwi 2013, 18:17

Tak jak napisałam w temacie chodzi o hamulec ręczny. Pod nieobecność mojego chłopaka, próbowałam ćwiczyć jeździć samochodem(nie mam jeszcze prawa jazdy). Jednak już na samym początku coś chyba zepsułam. Samochód był zostawiony na hamulcu ręcznym. Zapaliłam silnik i wbiłam pierwszy bieg. Zaczęłam powoli puszczać sprzęgło (nie dodawałam nic gazu, nawet nie dotknęłam pedału gazu) i jak puściłam całkowicie sprzęgło samochód pojechał, a raczej gwałtownie ruszył ok. metr do przodu. Chyba zgasł od razu ale to była sekunda nawet nie zwróciłam uwagi bo się trochę przestraszyłam. I teraz pojawia się problem. Chyba coś się stało z hamulcem ręcznym. Jest teraz ta wajcha hamulca taka jakby luźna, nie jest taka stabilna jak przedtem i jak naciskam ten przycisk na hamulcu aby go spuścić słychać tak jakby z tyłu samochodu na zewnątrz takie piszczenie. Co się zanim stało? Czy to coś poważnego, duży będzie to wydatek aby go naprawić? Czy mój chłopak szybko się zorientuję, że coś jest nie tak, bo nie zamierzam mu o tym mówić? Samochód to Renault Megane I. Proszę o info. Z góry dziękuję za pomoc.
tomakot
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Renault Megane

16 Kwi 2013, 20:01

tomakot napisał(a):Czy mój chłopak szybko się zorientuję, że coś jest nie tak, bo nie zamierzam mu o tym mówić?
Myślę że się połapie że coś nie tak ..... Co się stało , trudno powiedzieć . Być może ten mechanizm był już na wykończeniu i wymagał naprawy a Ty miałaś tego pecha że ostatecznie się zepsuł. Mówiąc żartobliwie masz okazje niejako przetestować zachowanie swojego chłopaka . Powiedz mu o tym , przyznaj się. Przecież jak myślisz o nim poważnie ...........dalej chyba nie muszę się rozpisywać. :wink:
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4701
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

16 Kwi 2013, 23:54

moje podejrzenie to najprawdopodobniej pękła linka (toć musiała być wadliwa) po :naughty: prostu przyszedł na nią czas
ibko
Nowicjusz
 
Posty: 37
Prawo jazdy: 28 06 1987
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: mercedes
Silnik: 2300
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1985

17 Kwi 2013, 09:24

A oprócz tego, że pękła linka ( wtedy wajha od ręcznego chodzi całkiem luźno i ręczny wogóle oczywiście nie działa - sprawdz to, to trzeba będzie zdemontować tylne koła i sprawdzić stan hamulców - to piszczenie może świadczyć o zacierających się tłoczkach hamulcowych, z powodu których nie do końca odeszły od tarczy/bębna klocki/szczęki. Koszt nie powinien być duży, a jak chłopak zna się na samochodach to sam się z tym upora w ciągu dwóch godzinek przy 2 browarkach z kumplem. I jeszcze będzie ci wdzięczny, że mógł z kumplem napić się piwka :)
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

17 Kwi 2013, 15:56

Dziękuje za Waszą pomoc. Chłopakowi nie powiedziałam na razie co się stało, a i póki co samochodem od wczoraj nie jeździł także nic nie wie. Hamulec ręczny działa, bo próbowałam samochód ruszyć i nic. Tylko to piszczenie. Zauważyłam, że nie tylko przy spuszczaniu hamulca ręcznego piszczy, ale też jak jest naciśnięty przycisk na hamulcu ręcznym i wajchą rusza się w górę i dół.
tomakot
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: Renault Megane

18 Kwi 2013, 21:12

No to w takim razie są zapieczone tłoczki - trzeba zdemontować, wyczyścić ewentualnie wymienić. Koszta nie są wielkie. Lepiej powiedz o tym swojemu chłopakowi, bo dziś nigdzie nie jechał, ale jutro może jechać i może się stać tak, że przyjdzie mu zahamować, a tu....i wypadek gotowy - jak są zapieczone tłoczki, to może sie zagotować płyn hamulcowy, a wtedy hamulców wogóle nie ma. Oprócz tego bardzo szybko zużyją się same klocki i mogą się zwichrowac tarcze hamulcowe. Oczywiście zalezy, czy z tyłu są tarcze czy tarczobębny. Jak widzisz koszta wtedy rosną. Lepiej od razu zrobić z tym porządek za parę złotych niż potem dokładać. A jak chłopak cię kocha, to powie, że nic się nie stało :) I nie powinien na ciebie krzycześ oczywiście - przeciez jak mu o tym powiesz, to praktycznie uratowałaś mu życie :) A jak będzie krzyczał na ciebie, to napisz nam forum, a my juz go znajdziemy, łobuza :)
A na poważnie - powiedz mu o tym i niech się zajmie tymi hamulcami.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

19 Kwi 2013, 13:20

tłoczki nie mają nic wspólnego z działaniem dzwigni chyba nie myślicie że zapiekły się po ruszeniu autem
ibko
Nowicjusz
 
Posty: 37
Prawo jazdy: 28 06 1987
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: mercedes
Silnik: 2300
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1985