REKLAMA
Witam, byłem z rodziną dzisiaj w CH, wjeżdżałem na parking pod górke(stromo ok 40 stopni), wciskam sprzęgło 1 i ruszam, kiedy wjechałem dopiero zauważyłem problem, nie moglem wrzucić 2, a sprzęgło zostało w podłodze, nie było miejsca na 1 poziomie, więc zjechałem, dopiero po ok 300m znalazłem miejsce do zatrzymania, ale w między czasie udało się wrzucić 2 i cud, wszystko wróciło do normy. Auto działa bezproblemowo tak jak ok minuty przed awarią. Płyny wczoraj zostały podolewane. Chcę spytać, czy można autem jeździć, czy nie, czy lepiej poczekać do jutra do wizyty u mechanika.
Z góry dzięki za odpowiedź