Cześć.
Przeglądam Wasze forum już od dawna, raczej anonimowo, niedawno postanowiłem w końcu założyć konto i może zacząć się udzielać.
Potrzebuję pomocy w wyborze auta, jednego z kilku modeli, niekoniecznie kompakt. Na przestrzeni 15 lat ujeżdżałem Poloneza, Golfa 3 i 4, Passata B5 FL i Lexusa GS 430. Lexus sprzedany, Passat 2.5 V6 TDI chyba się kończy i postanowiłem, że zmienię auto.
Moje kryteria to:
- silnik benzynowy
- rozmiar segment C (focus, astra, megane itp.)
- może być w kombi
- w miarę bezawaryjny i tani w utrzymaniu
- spalanie około 10-11 litrów w ruchu miejskim (w miarę możliwości, passek pali mi 10 l)
- rocznik 2010+ (?)
- bez znaczenia skrzynia automatyczna czy manualna
- fajnie byłoby łączenie bluetooth z telefonem w celu słuchania muzyki
![Uśmiechnięty :)]()
Moje roczne przebiegi to jakieś 8-10 tys. km., praktycznie tylko miasto, duże (Wrocław), zakorkowane. Większość czasu jeżdżę sam, czasem we dwoje, bez dzieci.
Obecny pojazd to Passat B5 FL 2.5 V6 TDI 163 km - coś tam jeździ, ale na pewno nie butuję od świateł do świateł ile daje rady, zresztą we Wrocławiu się nie da.
Czego oczekuję od samochodu? Przede wszystkim ŚWIĘTEGO SPOKOJU i BEZAWARYJNOŚCI. Chciałbym mieć w końcu coś nowszego (wszystkie moje auta to przełom lat 90'-04'). Nie potrzebuję też demona szybkości.
Moje dotychczasowe propozycje to:
- Opel Astra J 1.4t bądź 1.6t - nie wiem jak z 2., ale o 1.4t wcale tak dobrze nie piszą w necie jak to wszyscy śpiewają;
- Renault Megane 3 (chciałbym po ostatnim liftcie) 1.6 16v, 1.2 TCe - nie jestem pewny czy ten silnik jest godny polecenia; ew 2.0 TCe - praktycznie nie są dostępne albo nie mieszczę się w budżecie;
- Ford Focus MK3 1.6 125 km
- Kia Ceed 2 1.6 GDI
- Hyundai i30 2 1.6 GDI
Jak widać, samochody z silnikami które zmarszczek raczej nie wygładzą
![Szczęśliwy :D]()
Miałem szybki samochód w postaci Lexusa GS 430 z 2001 r. i uważam, że tego auto z taką mocą to za dużo na ruch stricte miejski.
Na koniec dodam jeszcze, że chętnie rozważę większych braci, tj. Laguna 3, Mondeo MK4 itp. jeśli będzie miało to sens.
Pozdrawiam.