Kupno Citroena Xantii 1,8 + lpg, 1997, 3600 zł

11 Cze 2012, 19:46

Witam,

Znalazłem Citroena Xantie 1,8 z sekwencją LPG Lovato. Auto ogólnie zadbane, silnik chodzi ładnie (nie sprawdzałem przedmuchów), jeżeli chodzi o zawieszenie to działa tylko przód (tył jest odłączony i utrzymuje się na jednym poziomie - nie jest nisko, jest średnio). Auto jest wyposażone w klimę natomiast nie działa kompresor (również odłączony). Płyn LHM był wymieniany na bieżąco, rozrząd przy 200 tyś (obecny przebieg 240 tyś). Sprzedawca (osoba prywatna) ma całą teczkę dokumentów wraz z fakturami za serwis.

W zestawie są:
- sezonowe opony letnie (obecnie stoi na zimowych)
- płyn LHM (cały)
- wycieraczki przednie Valeo
- filtr paliwa Bosch
- filtr oleju Bosch
- komplet świec Bosch

Po przejechaniu się nim nie stwierdziłem szarpania, sprzęgło też działa poprawnie.

Jutro stawiam na serwis. Pytanie: brać czy nie brać?

Gaz założony w 2003 roku. Jeżeli chodzi o zawieszenie (tył) i klimę to ich nie działanie mi nie przeszkadza (jakie będą koszta naprawy?).

Jeżeli nie Xantię to co innego proponujecie (benzyna lub benzyna-gaz, silnik najlepiej do 1,6, wyjątki do 1,8 , spory samochód, fajnie by było gdyby była klima no i tania eksploatacja).

12 Cze 2012, 04:00

Czyli w przyszłym roku czeka go wymiana butli albo nowa legalizacja.

12 Cze 2012, 08:23

Dobra - jak koszty za legalizację/wymianę się krztałtują?
I jak z tym tylnim zawieszeniem? Warto brać po mimo tej usterki?

Jak mogę sprawdzić czy gaz nie zniszczył już silnika?

12 Cze 2012, 08:55

11-letnia instalacja gazowa, jedz do gazownika na szczegolowa kontrole.

12 Cze 2012, 13:57

Z tym zawieszeniem to zapytaj tutaj:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/
Ale wydaje mi się, że jeśli to będzie coś z tych rzeczy jak sfery itp. to będzie tania naprawa, ale trzeba sprawdzić jak z tymi całymi przewodami hydraulicznymi, dokładnie nie wiem jak to jest tam zbudowane, ale na tym forum się dowiesz.

12 Cze 2012, 14:07

Sytuacja wygląda następująco: byłem ze znajomym mechanikiem i on stwierdził co następuje:

- maglownica do wymiany
- zawieszenie tylne działa (jak się je dociąży do idzie do poziomu średniego) natomiast po przesunięciu dźwigni na podniesienie idzie tylko przód.
- bąble na progach, które świadczą o korozji

Także trochę lipa...

12 Cze 2012, 14:55

kowalsky jaka 11letnia?9letnia instalacja jak już.

Koszt wymiany maglownicy w Xantii to jakieś 300zł plus części.

12 Cze 2012, 15:02

Hmm. To by było rozsądne. Choć facet się zna i twierdzi że coś koło 1000 zł.

12 Cze 2012, 15:21

No ja to znalazłem w necie http://www.citroen.maglownice.polskarek ... ierownicza

12 Cze 2012, 17:36

Ostatecznie można by wziąć.

12 Cze 2012, 20:24

Ja bym wziął. Za tą kase ideałów nie ma a i tak w każde używane auto trzeba włożyć około tysiaka, jak nie opony to rozrząd albo hamulce. To, że gaz 9 letni o niczym nie świadczy, ja kupowałem w124 z silnikiem ktory ponoc nie cierpi gazu i jakos zajebiscie dzialal. 12 letnia instalacja 1 generacji

12 Cze 2012, 22:03

jak długo chcesz tym jezdzić ?
masz mechanika do hydrauliki ?
jak butla 9 lat pod spodem to bym myślał o nowej bo tą ruda napewno szarpneła a to koło 500zł,
reduktor w jakim stanie i wtryskiwacze ??? to też kosztuje ?
bo tam plastikowy kolektor i sekwencj musi być

jak ruda za progi się wzieła i troche roboty/kasy/ a właściciel zaczął drutować to może...
poszukaj w lepszym stanie/drożej/ i załóż nową instalację... na raty

13 Cze 2012, 13:58

Xantie jak nie ruszane złą ręką, to rdzy nie uświadczysz. Mam na podwórku na części właśnie taką, jedynie na tylnym błotniku przytarta, to rdza wylazła, a cała reszta budy ani grama ani bąbla.

14 Cze 2012, 11:37

wszystkie wady to starość i bolączki xantii. maglownice regenerowaną za 400zł kupisz, rdza jest wynikiem nie zabezpieczenia przez co woda i sól zrobiły swoje, a z tyłu do wyczyszczenia i prze regulowania korektor wysokości - ze starości. maglownica 400, korektor dzień twojej zabawy albo 120zł u mechanika(tyle mój bierze), progi radzę zrobić bo je trafi a zamienników nie ma i trzeba bedzie rzeźbić no chyba że już sie ich nie da uratować - jak da sie je uratować to baranek by wystarczył (z200zl), jak na to lakier to 400 a jak spawanie to do 1000 moze dojść. szukaj mechanika od hydro w swojej okolicy i niech sprawdzi hydro. jeśli ok to bym sie pokusił o to auto ale jeszcze mocno bym negocjował- z 400zł pasuje stargować przynajmniej na tą maglownice.