Kupno E36 - W jak najlepszym stanie 7,5k

01 Lis 2014, 18:29

Też jestem tego zdania i pisałem o tym w https://www.forumsamochodowe.pl/bmw-10-15tys-vt79230.htm tym temacie.

01 Lis 2014, 19:26

Bez bzdetow prosze, ile moze kosztowac zadbane e36 w kiepskiej wersji budowo/silnikowej? Na ladnego sedana 2.5 spokojnie starczy.

01 Lis 2014, 19:58

Jak do upalania gum to takiego "wiekowego" hebla można za grosze wyrwać [link do ox.pl wygasł]

To tylko jeden przykład z mojej okolicy, a mozna by ich tu wymieniac dziesiątkami.

01 Lis 2014, 20:03

Jakiego upalania gum? Jeszcze z 1.6? To jakiś dowcip chyba.

Mi chodzi o zadbane auto klasy średniej premium w cenie do 10 tys pln i E36 na pewno idzie znaleźć od osoby, która dbała o nie w tej cenie.

Do upalania gum to się kupuje najtańsze E30 z 2.5 pod maską zasprzęglone na krótko...

01 Lis 2014, 20:35

jiGsaw napisał(a):i E36 na pewno idzie znaleźć od osoby, która dbała o nie w tej cenie.

Tylko tutaj jest właśnie problem,bo nikt nie kupuje takiego samochodu z takim silnikiem żeby jeździć w niedziele do Kościoła i więcej picować taki samochód niż go używać.
Samochód jest po to żeby nim jeździć więc był już latami eksploatowany,to tak jakbyś chciał znaleźć taką beem-ke która stała 15 lat nieużywana co graniczy z cudem,a pewnie gdy samochód za długo stoi to też niedobrze.

01 Lis 2014, 20:41

Obserwuję forum od dłuższego czasu i każda osoba, które chce kupić E36 za 5-8 tysięcy ma problem ze znalezieniem auta trzymającego się kupy. Gdzie szukać tych zadbanych BMW?

01 Lis 2014, 20:45

jiGsaw napisał(a):Jakiego upalania gum? Jeszcze z 1.6? To jakiś dowcip chyba.

Jest takie powiedzenie; "nie garnki czynią dobrego kucharza"

Jak sie ma odpowiednie umiejętności to i 1.6 wystarczy, tym bardziej w aucie z RWD gdzie tył nie jest bardzo dociążony to o poślizg tylnych kół nie trudno. A jak kto to umie wykorzystać to zależy od doświadczenia za kółkiem i sprawności manualnej.

Ossy napisał(a):Gdzie szukać tych zadbanych BMW?

Odp. jest prosta - nigdzie. To tak jakbyś szukał klasyka Syreny 105 w bdb stanie.
Kto takie auta w super stanie ma, ten ich nie sprzedaje tylko trzyma w garażu a jeździ nimi na zloty, lub na niedzielne przejażdżki w ładną pogodę.

01 Lis 2014, 20:51

mateo - a wiesz, że są osoby, które wymieniają części zwyczajnie jak się zużyją? Jeżeli dbasz i normalnie serwisujesz/użytkujesz takie auto to może i po 20 latach jeździć lepiej niż niejedno 5 letnie... Tylko nikt tego nie odda za pół darmo. Na forum siedzę BMW od lat i widzę kto co ma. Niektórzy w swoje E36 potrafią w dwa lata wsadzić wielokrotność wartości. Tyle, że oni tych aut nie sprzedają albo sprzedają za dużą kasę, której polski cebulak nie chce położyć, bo przecież ten sam rocznik z alegro chodzi połowę taniej. No i kupuje taki złom cebulak i ceruje auto po czym jak go przerasta to sprzedaje następnemu cebulakowi. I kółko się zamyka aż auto trafia na złom albo jest rozbite albo trafia na kolesia, który je odratuje.

Krikus - znowu dyrdymały wypisujesz, bo znam mnóstwo osób, które jeździ zadbanymi E36 nacodzień, przecież te auta robili do 1998 roku jak nie do 2000 w wersji compact... to nie BMW E21 rekin...

Jak chcesz naprawdę palić laczki to wykorzystujesz tył do dociążania tylnej osi, a wtedy 1.6 to trochę mało... No chyba, że mówiłeś o paleniu gum na śniegu...

01 Lis 2014, 20:58

jiGsaw napisał(a): znam mnóstwo osób, które jeździ zadbanymi E36 nacodzień, przecież te auta robili do 1998 roku jak nie do 2000 w wersji compact

Jak najbardziej, jeżdżą ale to zazwyczaj miłośnicy marki którzy nie opychają tych aut ot tak na otomoto. Kto ma zadbane to go sobie trzyma.

jiGsaw napisał(a):Jak chcesz naprawdę palić laczki to wykorzystujesz tył do dociążania tylnej osi, a wtedy 1.6 to trochę mało... No chyba, że mówiłeś o paleniu gum na śniegu...

Albo je naprawdę palisz, albo naprawdę nie. Tyłu nie trzeba dodatkowo dociążać, tył ma ślizgać a jeśli ślizga to jest duże tarcie które powoduje nagrzewanie sie opon i ich dymienie. 1.6 jest trudniej przy driftować niż 2.. coś tam, ale też sie da.