Kupno pierwszego samochodu (Seat Cordoba I 93-99) - czekać czy brać?

29 Sie 2016, 23:03

A jak długo facet ma auto? Bo sądząc po tablicach jeżdzi nim raptem pare miesięcy.

29 Sie 2016, 23:09

Wszystko się zagadza przy autach za kilka tysięcy nie ma co latać z miernikiem a skupić się na rzeczach takie jak mechanika,buda,progi,podłoga,podłużnice,kielichy na amorach.Tylko jak widzę wypowiedzi niektórych speców na innych forach/stronkach internetowych to mi się słabo robi bo wg nich samochód,których ma uszkodzone kilka elementów po kolizji np.maska,błotnik wgnieciony,zbita lampa,pękniety zderzak to już jest złom po wypadku.

29 Sie 2016, 23:37

Łoo pany, ale żeście się wszyscy rozpisali

wystarczyło tylko podlinkować https://www.forumsamochodowe.pl/poradnik-kupujemy-auto-za-kilka-tys-zl-vt92465.htm, a nie eksploatować klawiatury.

Co do Seata z pierwszego linku należy zacząć od tego, że typ jest dronym handlarzem, a tacy są najgorsi

30 Sie 2016, 06:29

Miernikiem mierzylismy głównie dlatego żeby sprawdzić właśnie wiarę sprzedającego bo ja tym autem tak jak napisałeś mam zamiar pojeździć tylko kilka lat bo wiadomo - to stare auto. Mówi, że rozrząd był robiony ale nie ma papierów,a nic nie powiedział o tym tyle i teraz pytanie " czy w ogóle można mu ufać z pozostałymi podzespolami?". Mam do niego dziś jechać i nie wiem czy sprawdzać go jeszcze na stacji diagnostycznej czy wziąć to 50/50 i szukać dalej. Na pewno jest ryzyko skoro nie ma papierów potwierdzających wymiany/naprawy, a ja ze względu na wiek chce znaleźć auto, w które nie będę musiał na starcie wkładać jeszcze jakiegoś 1000 zl.

30 Sie 2016, 07:43

Jeśli to handlarz ,to starej naprawy blacharskiej (jak nie ma rdzy) to bym się nie obawiał. W rozrząd nie wierzę. Za to bałbym się tego o czym ten człowiek tobie nie mówi i nie powie... Mianowicie feleru czy usterki auta , za którego przyczyną odkupił on właściciela ten samochód za bezcen i teraz z zyskiem (po zatuszowaniu lub prowizorycznej naprawie) chce sprzedać.

30 Sie 2016, 09:03

Barol napisał(a):A jak długo facet ma auto? Bo sądząc po tablicach jeżdzi nim raptem pare miesięcy.

Też miałem to napisać. Skoro II właściciel to powinna być jedna nalepka na szybie. Pierwszy przecież dostał czarne blachy bo to 98 rocznik.
I tu nie chodzi o to że było coś robione tylko że właściciel kłamie i jeśli oszukał w jednym to oszuka w drugim. Chce po prostu zarobić i tyle.

30 Sie 2016, 09:26

No i właśnie tu nie chodzi już o samo to jak ten samochód teraz wygląda itd.. Ale o samego faceta, jeżeli oklamal raz to będzie klamal dalej dlatego też wydaje i sie, że najrozsadniej będzie odnowienie mu tego zakupy i szukanie czegoś gdzie gościu będzie miał papiery na robocizne itd..

30 Sie 2016, 09:45

Nawet nie zwróciłem uwagi na naklejkę na szybę

ale wracając do tablic to ja jak kupiłem teraz Uno miałem rejestrację SK 790HL i według dowodu auto było zarejestrowane w listopadzie 2015roku więc w przypadku tej Cordoby auto musiało być zarejestrowane co najmniej pare tygodni temu wcześniej.

Tak więc reasumując ten Seat to duża zagadka..

30 Sie 2016, 11:13

Haha no ten seat to teraz wielka zagadka ;d. Jeżeli Panowie możecie jeszcze ocenić czy warto zainteresować się tym punciakiem bo teraz go znalazłem,a nie chce zaśmiecac forum

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

30 Sie 2016, 11:17

Wygląda ładnie ale za te pieniądze mocno bym uważał,zwróć szczególną uwagę na progi i podłogę bo to duży minus w Puntach.

30 Sie 2016, 14:14

Punciak wygląda solidnie. Tak jak Barol pisał ,trzeba je zlustrować pod kątem korozji błotników i progów. Jeśli jej nie ma ,to można na serio się przymierzać do kupna. Lekkie rysy na karoserii to norma. Przynajmniej nie był przed chwilą malowany... Jak z salonu wyglądać nie będzie ,bo ma kilkanaście lat i kosztuje 2900...

Poza tym model i silnik dosyć dobry i chwalony. Wcale nie jest taki mułowaty i naprawdę pali niewiele.

30 Sie 2016, 19:38

Zlustruj podłużnice, bo jak dla mnie miał jakąś przygodę z przodu

Jeszcze wobec tego nieszczęsnego Seata - "rozrząd robiony X kkm temu" to stała ściema handlarzy, na pytanie Januszy o rozrząd, zwłaszcza w takich strupkach. Jak pracowałem w komisie była niemal dyscyplina, aby przy kilku pozycjach wciskać kit, że na rozrządzie zrobisz jeszcze 30k

ja miałem na to wywalone i mówiłem każdemu, że po zakupie tak czy siak trzeba zrobić, a jak mu powiem, że jeszcze X zrobi a mu w międzyczasie strzeli, to przyjedzie i mnie zwyzywa od oszustów

Kupno pierwszego samochodu (Seat Cordoba I 93-99) - czekać czy brać?

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria SEAT

Dane techniczne SEAT

Najnowsze dyskusje na forum