REKLAMA
Witam,
Od około dobrych paru miesięcy przeglądam to i inne fora dotyczące samochodów i szczerze mówiąc mam już dość. Czy to w ogóle możliwe, aby do 10k (wiadomo im mniej tym lepiej) można było kupić ekonomiczny samochód średniej/małej wielkości, który nie będzie skarbonką?
Do tej pory myślałem o Fabii, A3, Astrze II, Golfie 4 czy też Renault Megane bądź Peugeoty 206,308.. Francuzy odrzuciłem bo jednak na polskie drogi to chyba nie bardzo.. i od tego momentu jestem w kropce. Zarówno na gmtre jak i allegro widzę masę focusów w dieslu (diesel by mi bardzo odpowiadał, robie 2-4k km miesięcznie i słono mnie to kosztuje) ale co kogoś pytam to mi je odradza, a stylistycznie focus mi odpowiada i to nawet bardzo.
Czy są jakiekolwiek propozycje przy takiej kwocie, dzięki którym można będzie wsiąść i cieszyć się jazdą? nie wiem może Rover 25? Pomocy..