Mercedes 124 - ciężko pali na zimnym silniku

08 Kwi 2008, 09:23

Witam wszystkich mam mercedesa 124 z 92 roku silnik 2,3 benzyna z gazem gaz jest w nim ponoc juz 8 lat i mam taki problem ze ciezko pali mi na benzynie rano jak jest zimny jak sie nagrzeje to nie ma problemu !!! jak go pale z rana bez gazu to nie ma rteakcjii zadnej a jak nawciskam mu troche gazu podczas krecenia i puzniej jeszcze raz spróbuje ale juz bez gazu to cos tam sie odzywa a nawet czasem odpali tylko ze pochodzi ze 20 sekund i gasnie i od nowa wszystko ! jak załapie juz i pulsacujnie delikatnie powciskam mu gaz to juz wtedy wskoczy na obroty i juz pali tylko ze jak dam mu za duzo gazu to tez gasnie prosze wszystkich o pomoc bede bardzo wdzieczny dodam ze silnik jest na gazniku

08 Kwi 2008, 10:30

Kiedy wymieniałeś kable zapłonowe i świece?
Sprawdź też stan rozdzielacza zapłonu - może być zawilgocony z rana od tzw. wody kondensacyjnej...
No i podjedź do mechanika, żeby sprawdził Ci kąt wyprzedzenia zapłonu.

No i tradycyjnie - oleji i chłodziwo do kontroli / dolewki / wymiany...

08 Kwi 2008, 11:13

ja kabli nie wymieniałem poniewaz dopiero tydzien temu kupilem to auto
takze nawet nie wiem kiedy swiecei i kable byly wymieniane

08 Kwi 2008, 12:40

Więc sugerowałbym cały "pakiet zakupowy" załatwić... A mianowicie:
1. kable WN
2. świece
3. olej silnikowy
4. płyn chłodzący
5. komplet filtrów (powietrza, oleju, paliwa - w niektórych samochodach są dwa)
6. jeśli jest LPG - wymiana membramy w reduktorze i filtru gazu
7. pasek / łańcuch rozrządu oraz napinacz
8. płyn hamulcowy
9. płyn wspomagania (jeśli jest zainstalowane)...
10. jeśli auto ma spory przebieg - warto pomyśleć o wymianie olejów w skrzyni biegów i/lub w dyfrze (dyfrach, jeśli 4x4)
11. kontrola (ewentualnie wymiana) wszystkich przewodów gumowych...

08 Kwi 2008, 14:27

dodam ze właśnie niedawno jechałem nim do pracy i cos mu sie stało strzelilo cos tak jakby gdzies z rury czy skad tam niewe=iem juz nawet bo jestem zły jak osa normalnie i juz nie moge teraz go odpalic nawet na ciepłym silniku niemam pojecie co mu sie stało!! dodam ze odpalilem go na gazie przed tym incydentem

08 Kwi 2008, 18:10

Oj, wizyta w dobrym warsztacie Cię czeka. Z akcentem na DOBRY...

Silnik zdradza objawy znacznego zaniedbania... Do tego regulacja w DOBRYM serwisie LPG, ale najpierw auto musisz doprowadzić do stanu idealnej pracy na etylinie - dopiero wizyta u gaziarzy...

Sprzwdź, czy nie masz przypadkiem brudnego tłustego chłodziwa lub, czy w oleju nie masz wody (będzie wtedy taki brunatny osad o konsystencji masła na korku wlewu oleju i bagnecie) - objawy podane przez Ciebie mogą świadczyć o wydmuchanej uszczelce pod głowicą lub pękniętej głowicy, ale to już musi stwierdzić DOBRY mechanik - zaocznie przez forum nikt się takiego wyrokowania nie podejmie... :/

A'propos wystrzału - mógł zdetonować gaz w filtrze powietrza i:
- mogło zrzucić rękaw idący od filtra do kolektora;
- mogło uszkodzić przepływomierz powietrza;
- mogło wywalić klapkę przeciwdetonacyjną (jeśli jest);
- mogło zrzucić krótki wąż gumowy, po lewej stronie (stojąc przed autem) od dołu silnika (takie kolanko o długości ok 20-25 cm)...
Niemniej - wizyta u Mechanika wysoce wskazana...

08 Kwi 2008, 21:34

Napisz jakiej firmy masz gaźnik oraz jego symbol.

09 Kwi 2008, 08:15

tak wiec auto stoi juz dzisiaj u mechanika zobaczymy co to wyjdzie !! a z olejejm to wczesniej zagladalem no i na bagnecie nie bylo zadnego osadu ani na korku wlewu !