Minivan do 55k

Jakiś czas temu rozważałem zakup nowego samochodu do 55 tys. zł. Niestety szybko przekonałem się, że z takim budżetem nie znajdę nowego auta, które odpowiadałoby moim potrzebom. Auta w tym budżecie były albo za małe albo miały za słabe silniki.
Zatem szukam auta używanego, dla rodziny 2+1 z planowanym rozszerzeniem do 2+2. Auto będzie używane głównie w mieście, na krótkich (a nawet bardzo krótkich dystansach) + kilka razy do roku wyjazdy urlopowe, a rocznie będziemy przejeżdżać ok. 10 tys. km. Dlatego sądzę, że najlepszym silnikiem będzie dla nas wolnossący benzynowy.
Przymierzaliśmy się do Toyoty Auris kombi (mam zaufanie do tej marki). Niestety fotelik RWF Axkid Move nie mieści się tam na środku kanapy, a żeby zamontować go za pasażerem trzeba przesunąć przedni fotel maksymalnie do przodu, co praktycznie wyłącza go z normalnego użytkowania. Obawiam się, że w innych kombi segmentu C nie będzie znacznie lepiej, ale może się mylę?
Myślałem przez chwilę o kombi segmentu D, ale takie auto ma już swoje wymiary i będzie problematyczne w parkowaniu w zatłoczonym mieście (zwłaszcza dla żony). Dlatego doszedłem do wniosku, że idealnym autem dla nas będzie minivan. Na ten moment myślę o Toyocie Verso 1.8. Mieści się tam nasz fotelik RWF na środkowym fotelu, a dzięki temu, że są trzy osobne fotele można zmieścić z tyłu dwa foteliki i jeszcze całkiem wygodnie przy nich usiąść, co będzie świetnym udogodnieniem, gdy pojawi się drugi maluszek (a np. w Avensisie ze względu na wyprofilowanie kanapy było już bardzo ciasno przy dwóch fotelikach). Do tego silnik 1.8 ma 147 koni i ten model z tym silnikiem uchodzi za bardzo niezawodny.
I teraz pytanie- jakie minivany jeszcze warto wziąć pod uwagę, patrząc na to, że zależy mi na aucie niezawodnym, które będzie w miarę dynamiczne i jednocześnie będzie dzielnie znosić miejską jazdę na krótkich dystansach? Myślałem o Scenicu albo C4 Picasso, ale obawiam się, że w kategorii niezawodności będą to gorsze auta od Verso, oprócz tego jeśli chciałbym silnik wolnossący to w Scenicu jest tylko 1.6 110 koni, a w C4 Picasso 1.6 120 koni, czyli wyraźnie mniej mocy niż w Verso. Dodam tylko, że chciałbym tym autem pojeździć co najmniej 5 lat.

Ja bym tutaj widział Forda C Max [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] nie ma się co obrażać na turbo, ale link bardziej poglądowy.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ia Carens

Dzięki za odpowiedź.
C-Max z EcoBoostem odpada, czytałem, że to dość problematyczna jednostka. Orientujesz się może jak wygląda trwałość jeśli chodzi o 1.6 125 koni? I czy C-Max i Grand C-Max różnią się tylko wielkością bagażnika, czy także ilością miejsca na tylnej kanapie? Bo ten krótki wydaje mi się, że jest trochę ciaśniejszy od Verso i niestety nie ma płaskiej podłogi po środku.
Kia Carens wygląda fajnie, zupełnie zapomniałem, że taki samochód istnieje. Wiesz coś na temat jego trwałości?

Akurat nie ma ma zasady, że TI-VCT jest jednoznacznie lepszy, bo na zwykłym wtrysku i bez turbo sytuacja zgoła inna, niż w wielu przypadkach modeli dostępnych jednocześnie z downsizingowymi i starymi jednostkami napędowymi.
Grand ma większy rozstaw osi, czyli w środku jest o wiele bardziej przestronny. Należałoby poszukać info, czy drzwi przesuwne w jakiś sposób nie wpływają na ilość miejsca z tyłu na szerokość, bo i tak się zdarza.

Wiem, że temat już mocno się zestarzał, ale wstrzymałem się na tamten moment jeszcze trochę czasu z zakupem, żeby nieco zwiększyć budżet. Ostatecznie kilka miesięcy temu kupiłem Verso 1.8 z 2016. Auto bardzo spodobało mi się jeśli chodzi o jego wygląd (chociaż wiadomo, że minivany to nie nienajpiękniejsze auta), kompromis między wymiarami zewnętrznymi a przestronnością wnętrza, a do tego mam duże zaufanie do niezawodności Toyoty z takim silnikiem. Dziękuję za odpowiedzi mike.