Nie chce palić na mrozie i w lewym kole coś się tłucze

26 Lut 2009, 19:54

mam kia sportage z 1998r, i mam problem bo nie chce mi palić po zimnej nocy na mrozie, rozrusznik kręci ale nie zapala. wymieniany był bendiks. drugi problem to to, że jak auto wpadnie mi w dziure to nagle zaczyna coś w lewym kole drgać i strasznie to słychać na ulicy bo aż ludzie się oglądają. wymieniony był zestaw łożysk, tarcza hamulcowa, klocki, piasta wolnego koła, sprzęgiełko, nakrętka. i nic to nie pomogło, nawet z kostki został wypięty ABS i nadal tak się strasznie słychać jakieś hałasy. jak wjadę na dziurę albo nierówność w czasie tego drgania to przestaje.

01 Mar 2009, 20:16

jaki masz silnik, benzyna czy diesel?
skoro silnik nie pali to trzeba sprawdzić ukłapd paliwa (wtryski, pompa), świece.

stuki w zawieszeniu może są spowodowane wyrobionymi tulejami wahaczy, może zużytym amortyzatorem i wyrobionym jego mocowaniem?

02 Mar 2009, 20:41

silnik 2,0 16V benzyna + gaz, a może poszła poduszka na wale, albo oś jest gdzieś krzywa?

02 Mar 2009, 22:54

nie mam pojęcia, przez internet tego nie sprawdzę

jedź do dobrego mechanika zajmującego się samochodami 4x4 to powinien pomóc.

05 Mar 2009, 03:02

Do sprawdzenia:
- pompa paliwa;
- czujnik temperatury silnika;
- filtr paliwa;
- wtryskiwacze;
- świece

Z takimi hałasami jak opisane nigdy się nie spotkałem. W kole może dzwonić:
- latająca luzem półośka w piaście jak się wyrypie bieżnia lub wysypie łożysko (najlepiej i najszybciej jest wtedy wymienić przegub i łożysko);
- latające luzem klocki hamulcowe jeśli przypadkiem pójdzie szczekać płaska sprężyna przytrzymująca je.

Żadna z tych przyczyn nie tłumaczy jednak drgań. Wydaje mi się, że należy sprawdzić
- dolny sworzeń zwrotnicy - wytrzymuje około 100.000 km i jest to dość tania część (~60 zł);
- górny sworzeń zwrotnicy - jest trochę trwalszy ale jeśli od nowości nie było nic z nim robione to prawdopodobnie też jest do dupy. I tu pojawia się ból, bo kosztuje on chyba z 250 zł (stanowi całość z górnym wahaczem), można toto regenerować i jest taniej - tylko nie wiem gdzie.
- końcówki drążków kierowniczych - jeśli jest luz to też wymiana
Generalnie - auto trzeba postawić na szarpaki i sprawdzić gdzie je boli

05 Mar 2009, 10:01

No dobra...
Przespałem się z problemem, odświeżyłem pamięć i chyba wiem o co chodzi z tymi wibracjami i hałasem. Tak kontrolnie zapytam: czy hałas przypomina nieco wiercenie w betonie wiertarką udarową? Jeśli tak to jest to objaw samoczynnie załączającego się sprzęgiełka. Miałem coś takiego w swoim aucie dawno, dawno temu... Co może być przyczyną? Sprawa jest dość prosta: albo sprzęgiełko jest uszkodzone, albo ma za dużo smaru w środku. Serwisanci często pakują do środka całe puszki smaru, któy gęstniejąc w niskich temperaturach uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie sprzęgiełka. Rada jest prosta:
- sprzęgiełko zdjąć;
- umyć w benzynie;
- delikatnie przesmarować
- złożyć do kupy z powrotem.

Albo jeszcze inaczej - zakupić sprzęgiełka manualne na przykład AVM (chociaż to akurat taki sobie produkt) zmienić i zapomniueć o problemie.

06 Mar 2009, 18:29

podobno półośka ma luz przy wejściu do zwrotnicy, tak mi mechanik powiedział.

06 Mar 2009, 19:35

W piaście -czy też jak mechanik woli - zwrotnicy jest takie małe badziewiaste łożysko igiełkowe. Wyjątkowo nietrwałe. To właśnie na nim jest luz. Pojawia się on w dwóch przypadkach:
1. jak łożysko padnie i wysypie się (półośka nie ma podparcia). Sytuacja dość prosta - trzeba po prostu wymienić łożysko i uszczelniacze;
2. Uszkodzone łożysko potrafi zniszczyć tę część półośki, z którą współpracuje. Jeśli fachman wymieniający łożysko tego nie zauważy, bądź oleje to luz mimo nowego łożyska i tak będzie zbyt duży, a samo łożyskowanie padnie bardzo szybko. Ratunkiem jest wstawienie nowych przegubów, nowych łożysk igiełkowych i uszczelniaczy.

Co trzeba zrobić:
- sprawdzić jak wygląda łozysko i współpracujący z nim czop. Wysypane igiełki, woda, rdzawy nalot na czopie półosi i łożysku, wżery i rysy na czopie powiedzą Ci co jest nie tak. Dla kumatego mechanika to max godzina pracy na stronę. Jak się będzie wykręcał, że nie wie jak to podeślę instrukcję co konkretnie w jakiej kolejności i jakim kluczem odkręcić. Łożysko mozna kupić w serwisie za jakieś 20 zł. Następne 20 zł wydasz na uszczelniacze. Jak trzeba wymieniac przegub to gorzej - jakieś 250 zł oczywiście nie w serwisie.

Pamiętaj i zakonotuj to sobie głęboko: jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że takie sprawdzenie połączone z profilaktyczną wymianą łożysk igiełkowych i uszczelniaczy oraz przesmarowaniem należy robić co roku - najlepiej po zimie. To naprawdę potem procentuje.

07 Mar 2009, 12:04

dzięki, w tygodniu sprawdzę to bo oddaje auto do innego gościa. pare dni było spokoju i od nowa zaczeło się tłuc.

10 Mar 2009, 09:56

padł mi jeszcze napęd na przednią oś. powodem może być to łożysko igiełkowe?

11 Mar 2009, 03:05

Uszkodzone łożysko powoduje tylko tyle, że półośka nie ma podparcia i prowadzenia w piaście - lata, dzwoni - ale generalnie napęd powinien być. Mówię "powinien" bo dawno, dawno temu miałem podobną sytuacje: łożysko niby było ale półoś była mocno wyrobiona. Powstał luz - na oko jakieś 2 mm. Napęd mimo to działał....

Ale zaprawdę powiadam Ci: "kręte są meandry koreańskiej mysli technicznej"