REKLAMA
Dzień dobry
Może na początku napiszę co się wydarzyło:
Wyruszyłam z domu w trasę i po około 20 minutach włączyła się kontrolka płynu chłodniczego więc na najbliższej stacji zatrzymałam samochód. Niestety żadna z osób jadących autem nie znała się na samochodach więc mogliśmy tylko popatrzeć, sprawdzić czy jest płyn w zbiorniczku wyrównawczym (było dużo, nawet powyżej maxa) i tyle. Wróciliśmy do domu a samochód został odstawiony do warsztatu. W warsztacie powiedzieli mi, że chłodnica jest jest do wymiany bo cieknie...
I teraz pytanie, które mnie nurtuje: czy to możliwe żeby uszkodzona była chłodnica (nieszczelność) a w zbiorniczku wyrównawczym nadal była duża ilość płynu?