Od ręcznego padły tarcze ?

07 Kwi 2011, 12:40

Witam,

tak jak w temacie : autko stało w garażu około półtorej miesiąca w garażu na ręcznym no i padły tarcze.... mechanik twierdzi że to moja wina że zostawiłem go tak, dodam że u niego robiłem ręczny około listopada już wtedy gość wydał mi się na podejrzanego bo sugerował żeby z ręczny delikatnie się obchodzić.

Mniej więcej podczas tego postoju w garażu chodziłem co jakiś czas żeby go rozruszać a ostatni okres na jakim został zostawiony na ręcznym to 2- 3 tygodnie... co o tym sądzicie , faktycznie wina zaciągniętego ręcznego ?

Pozdrawiam
sowlan
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Białystok

07 Kwi 2011, 14:01

Co to oznacza że padły?Skoro miałeś robione hamulce to nie ma czegoś takiego jak nieużywanie w pełni ręcznego. Jeżeli auto stało nawet długo to możliwe że na tarczach powstał nalot rdzy i po ruszeniu bardziej zużywa klocki i zmniejsz siłę hamowania.
Może zaciski dobrze nie odbijały po zaciągnięciu ręcznego i klocki cały czas podczas jazdy trzymały tarcze co doprowadziło do ich przegrzania./
arciasty
Stały forumowicz
 
Posty: 1012
Miejscowość: koluszki

07 Kwi 2011, 14:08

chyba nie ale nie wiadomo jak zrobił ten ręczny.
Jako że jestem mechanikiem oferuje możliwość ogladniecia samochodu do kupna oraz np.zrobienia dodatkowych zdjęć
zwykle dla osób z forum biorę tylko za paliwo i jakieś do około 100-150zł za pomoc
seba145
Zaawansowany
 
Posty: 981
Miejscowość: bydgoszcz
Prawo jazdy: 27 09 2011
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Peugeot 307sw 2.0Hdi 90km2002r
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2002

07 Kwi 2011, 18:19

arciasty napisał(a):Co to oznacza że padły?

zacisk się rozsypał ,podobno przyrdzewiał...
arciasty napisał(a):Skoro miałeś robione hamulce to nie ma czegoś takiego jak nieużywanie w pełni ręcznego.

też tak uważam - swego czasu znajomy mechanik mi robił to wręcz zachęcał żeby jak najwięcej korzystać , a ten u którego dzisiaj robiłem zaznaczył żeby nie zostawiać na ręcznym nawet latem na dłużej jak jeden dzień ? :shock:

arciasty napisał(a): Jeżeli auto stało nawet długo to możliwe że na tarczach powstał nalot rdzy i po ruszeniu bardziej zużywa klocki i zmniejsz siłę hamowania.

całkiem możliwe że tak było - bo nawet czasem miałem wrażenie że coś tam trze ale skoro robiłem niedawno hamulce to sądziłem że tak powinno być,jednak nie.
arciasty napisał(a):Może zaciski dobrze nie odbijały po zaciągnięciu ręcznego i klocki cały czas podczas jazdy trzymały tarcze co doprowadziło do ich przegrzania./

i się rozypał zacisk i bodajrze tarcza - mechanior twierdzi że się zapiekło od zbytniego przestoju.

Dzięki z góry .... mam nadzieję że teraz będzie oki ... rachunek wziełem dla wszystkiego na życzenie bo jakoś fachowcy nie proponują raczej ...

Pozdrawiam
sowlan
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Białystok

08 Kwi 2011, 07:08

Następnym razem jak powie żebyś używał ręcznego jak najmniej i nie dłużej niż 1 dzień to odpowiedz żeby ów mechanik zaczął używać mózgu do tego co robi, bo wyszło na to że za pierwszym razem spartolił robotę i przez to posypało się dalej a Ty masz znowu koszta.
arciasty
Stały forumowicz
 
Posty: 1012
Miejscowość: koluszki

08 Kwi 2011, 08:06

ok... dzięki arciasty
sowlan
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Białystok

08 Kwi 2011, 18:16

Mechanik chyba pomylił się z powołaniem.Ręczny jest po to żeby go używać zawsze jak jest taka potrzeba zwłaszcza że był robiony.Tarcze żeby mocno zardzewiały przez półtora miesiąca musiałyby chyba być w solance albo innym świństwie.
kant95
Zaawansowany
 
Posty: 695
Miejscowość: lublin
Prawo jazdy: 01 01 1981
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Chrysler Voyager
Silnik: 2.5
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995