Paweł Trela ponownie zmierzy się z najlepszymi drifterami w Europie

18 Maj 2018, 14:41

Już za kilka dni w Polsce oficjalnie wystartuje kolejny sezon driftingowy. Gotowość do rywalizacji bokiem zgłasza jeden z najsłynniejszych zawodników w Europie, Paweł Trela. Dwukrotny Driftingowy Mistrz Polski prezentuje swój wyjątkowy samochód w nowych barwach, ogłasza plany na najbliższe miesiące i zapowiada szalony sezon, obfitujący w starty za granicą.

MayBug Ronin w nowym oklejeniu
Tegoroczną rywalizację Paweł Trela rozpocznie w aucie o nowym wyglądzie. "Wróciliśmy do moich ulubionych barw, czyli czerni, agresywnej zieleni i srebra. Kontynuujemy również motyw ronina, samuraja bez pana. Sam buduję moje auta, cenię sobie niezależność, więc stwierdziliśmy z moim zespołem, że on dobrze oddaje mój charakter" mówi Paweł Trela. W aucie wprowadzono również drobne ulepszenia. "Ze zmian technicznych największą jest nowy dyferencjał Wintersa, mechanizm różnicowy, który pozwala na dużo prostszą zmianę przełożeń. W warunkach driftingowej rywalizacji to naprawdę ułatwia sprawę. Zdecydowałem się również na drobne poprawki związane z ustawieniem zawieszenia. Nie wprowadzałem większych modyfikacji, bo samochód po zeszłorocznej odbudowie jest praktycznie jak nowy i jak do tej pory spisuje się świetnie" dodaje Trela.
Paweł Trela ponownie zmierzy się z najlepszymi drifterami w Europie Skonstruowany przez popularnego driftera samochód to mocno zmodyfikowany Opel GT MayBug Ronin z silnikiem 2JZ-GE wyposażonym w ogromną turbosprężarkę i wtrysk podtlenku azotu, czyli tzw. nitro. Jednostka potrafi wytworzyć moc nawet 900 KM i moment obrotowy przekraczający 1000 Nm, co czyni auto jednym z najszybszych i najbardziej agresywnych samochodów driftingowych w Europie. Aktualny samochód Treli to już druga odsłona driftingowego Opla GT. Auto zostało zbudowane od nowa w ubiegłym sezonie, po poważnym wypadku na zawodach w Płocku.

Paweł Trela rusza na podbój Europy
Okazja, by zobaczyć wyjątkowego MayBuga Ronina w akcji nadejdzie w najbliższy weekend. "Sezon zaczynam już za kilka dni I rundą Driftingowych Mistrzostw Polski na warszawskim Bemowie. Następne w kalendarzu są zawody w ramach Drift Masters European Championship w Płocku, które odbędą się na początku czerwca. DMEC jest dla mnie priorytetem. Cztery na sześć rund tej rywalizacji odbędzie się poza granicami Polski, więc mówimy tutaj o prawdziwie międzynarodowych zawodach. Czekają mnie wyprawy do miejsc, które dobrze znam - na słynny tor Bikernieki w Rydze, RabócsiRing na Węgrzech, niemiecki Hockenheim i Mondello Park. Oczywiście planuję również kolejne starty w Polsce. Oprócz występów w Warszawie i Płocku, zamierzam wystartować na zawodach Drift Masters w Toruniu, myślę również o udziale w kilku następnych rundach Driftingowych Mistrzostw Polski. Przyjaciele zachęcają mnie także do udziału w imprezach na Białorusi i Ukrainie. Mój kalendarz pęka w szwach. To będzie szalony sezon!" zapowiada Troll.

Polska driftingiem stoi
Jak podkreśla Paweł Trela, w rywalizacji za granicą wyzwaniem będą nie tylko pojedynki z zawodnikami z innych krajów. "Starty na arenie międzynarodowej są zawsze wielkim wyzwaniem, nawet jeśli ma się w nich duże doświadczenie. Oczywiście, rywalizacja z kolegami z zagranicy będzie niezwykle wymagająca. Jednak wcale nie mniej groźnymi, a być może nawet jeszcze trudniejszymi przeciwnikami będą zawodnicy z Polski. Drifting w naszym kraju stoi na naprawdę wysokim poziomie. Na zagranicznych zawodach bardzo często to właśnie Polacy walczą ze sobą w finałowych przejazdach. Tak było w ubiegłym sezonie na rundzie Drift Masters na słynnym niemieckim Nürburgringu. Świetnych zawodach, na których za ręczny ciągnęło się przy 180 km/h. Do walki zakwalifikowało dziewięciu naszych rodaków i 23 zawodników z innych państw. A w najlepszej szesnastce kolegów z zagranicy pozostało już tylko ośmiu. Naprawdę mocno musiałem się tam namęczyć, by wygrać. Właśnie dlatego kolegów z kraju uważam za najgroźniejszych rywali. Rywalizacja z zawodnikami których dobrze się zna jest o tyle trudna, że z jednej strony ich styl jazdy jest znany, ale z drugiej oni znają również mój, więc trudniej ich zaskoczyć. Jestem pewien, że czekają nas niezwykle emocjonujące pojedynki. Oby tylko sprzęt nie kaprysił" dodaje Paweł Trela.

źródło: complexPR
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3781
Zdjęcia: 13077
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Klasyki Audi na Goodwood Festival of Speed
    Na linii startowej tegorocznego Goodwood Festival of Speed, który w dniach od 4 do 7 lipca odbędzie się w południowej Anglii, Audi Tradition wystawi trzy historyczne samochody. Do angielskiej Mekki miłośników ...
    Toyota Hilux w nowej wersji Black Bison
    Japońska firma WALD International po raz kolejny opracowała pakiet tuningowy do samochodu Toyoty. Tym razem fachowcy od tuningu wzięli na warsztat pick-upa marki i stworzyli model Hilux Sports Line Black Bison Edition. Rasowa ...