Peugeot 306 - zgasł na trasie

06 Sie 2008, 17:44

Jechałem peugeotem 306, rocznik '93 (przebieg 160 tys) autostradą ok. 100 km/h. Na piątym biegu zaczoł słabnąć, chociaż gaz do dechy miałem. Górki nie było. Zmieniłem na czwórke. Przyspieszył, ale usłyszałem ciche chrobotanie w silniku, kiedy dodawalem gazu. Zaraz zjeżdzałem z autostrady i na zjeździe, przy zmianie na dwójke, zgasł. Puściłem sprzegło i odpalił. Przejechał jeszcze jakos 500 m i zrobił to samo, też na skrzyżowaniu. Zjechałem na pobocze, po podniesieniu maski caly silnik sie dymił, a za samochodem było kilka duzych plam oleju (na odcinku ok 50 m). Silnik był tak gorący, że stopił plastikową końcówke bagnetu. Po ostygnieciu sprawdzilem olej i caly nie wyciekł. Jest minimum.

Dwa tygodnie temu samochód mial zmieniany olej i uszczelke pod miską, bo coś ciekło.

Zholowalem samochód do domu, ale boję się go odpalic... Jakieś rady? Z góry dzięki.
narrufus
Nowicjusz
 
Posty: 5
  • 06 Sie 2008, 19:50

    musisz obejrzec skad ten olej poszedł.mówisz że plamy na drodze były znaczne wiec i wyciek był duzy.obejrzyj silnik z każdej strony z góry i z dołu.jezeli miałes robioną miske olejowa to mogła być słabo dokrecona wiec sruby pusciły i rozszczelniła sie wywalajac olej na asfalt i wydech i stad dym.obejrzyj i melduj co i jak
    chicken19
    Zaawansowany
     
    Posty: 554

    06 Sie 2008, 20:35

    Dzięki za odpowiedz. Jutro jade do mechanika, bo z góry nic nie widac, a z dołu nie wejdę, bo jest za niski i na kanał musze go zabrać.
    Zamelduje co i jak jutro.
    narrufus
    Nowicjusz
     
    Posty: 5

    08 Sie 2008, 19:54

    Niestety u mechanika nie byłem z braku czasu,ale podniosłem go i miska olejowa od uszczelki strony kierowcy cala mokra,plus spora część podwozia (kierownica jest po prawej stronie)i trochę jest mokre przy tych paskach,ale pewnie sie pochlapało.Więc jezeli to miska to co mogę zrobic,tj mechanik.I czy mogę w takim razie go obwinić,że źle zalożył uszczelke....I najwazniejsze czy mogłem zatrzeć silnik.Mam nadzieje ze znajde troche czasu po niedzieli i wybiore się do warsztatu i dam znać co i jak.
    narrufus
    Nowicjusz
     
    Posty: 5

    11 Sie 2008, 13:53

    jezeli mechanik robił miskę i spartolił robote to jezeli dba o reputacje to powinien zrobić w ramach gwarancji.domagaj sie wymiany w ramach gwarancji.jezeli jechałeś i stanełeś widząc że z autem dzieją sie cuda a pozniej sholowali Cie a olej po ostygnięciu jest minimum to raczej sie nie przytarł choć do końca pewności co do tego nie ma.niech zrobi uszczelke,zaleje olejem i wtedy odpalaj dopiero

    robiłem u mojego byłego szefa w skodzie 1.9 TDI-uderzył w koleinach czy o krawężnik i pękła miska i olej zwiał do cna.po wymianie i zalaniu świeżym odpaliła ale na poczatku silnik ciężko chodził ale chyba jezdzi do tej pory bo widać jak sie buja czasem po mieście
    chicken19
    Zaawansowany
     
    Posty: 554

    01 Wrz 2008, 09:05

    No i dotarłem do mechanika,poszła uszczelka pod głowica,i może głowica.Został podobno przegrzany(czyzby kontrolki nie działaly),ciekawe bo zona jezdzi tym samochodem i max 4000 obrotów.
    Dziekuje wszystkim za pomoc.
    narrufus
    Nowicjusz
     
    Posty: 5

    03 Wrz 2008, 11:41

    I dodam jeszcze jakby ktos miał podobny problem ze prawdopodobnie winowajca był niedziałajacy czujnik teperatury wody w chłodnicy.
    narrufus
    Nowicjusz
     
    Posty: 5