21 Lip 2011, 23:52
Witam. Mam mały problem z autem. Gdy jechałem samochodem po drodze gruntowej po ostatnich deszczach jadąc po niedużych kałużach nagle wpadłem na bardzo rozmyte podłoże i samochód zaczął trochę się zatapiać. Nie utknąłem tam, dodałem więcej gazu i wyjechałem jednak było trochę wody i dostało się trochę samochodowi. Na początku zauważyłem mokre wnętrze (podłoga), ale nie ma jakiejś wielkiej tragedii bo sam to ogarnąłem, jednak mam większy problem z odpalaniem.
Gdy przekręcam kluczyk auto odpala jak zawsze za 1 razem, jednak gdy po odpalaniu opadają obroty na wolne wyraźne słychać zgrzyt/pisk (dźwięk podobny do ślizgającego się paska) Co to może być? Ten dźwięk słychać tylko przez niecałą sekundę po odpaleniu a później nic. Byłem w warsztacie samochodowym jednak mechanik był na tyle niemiły że nie chciało mu się nawet usłyszeć pracy silnika i powiedział że za jakiś tydzień dopiero mogę go odwiedzić. A raczej przyda mi się auto przez ten czas, jednak jeżeli jest to jakaś poważniejsza awaria to nie chciałbym ryzykować.
Dodam jeszcze że zgrzyt było słychać już po pierwszym zgaszeniu/odpaleniu silnika, lecz musiałem pozałatwiać kilka spraw na mieście i te dźwięki ustały, jednak pod wieczór gdy przeparkowałem auto aby wyjąć dywan(podłogę) to znów były te piski/zgrzyty.
Co może być tego przyczyną? Wiem że raczej nie obędzie się bez wizyty u mechanika ale wolałbym wiedzieć wcześniej na co mogę sie przygotować.
Jeżeli ma to jakieś znaczenie - auto to Escort MK7 1.6 16V Zetec.