Polonez czy Nexia

30 Cze 2009, 14:55

1.4 tez dobrze wspolpracuje z gazem no i osiagi lepsze. Bo 1.6 to straszny muł, poldon jednak swoje waży.
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

30 Cze 2009, 17:04

barol91 napisał(a):Poloneza mozesz tez znalesc z silnikiem Rovera 1.4 103KM
przyklad dosc ciekawego poldka [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]


jakby był z gazem :)
sebapolek
Początkujący
 
Posty: 60
Miejscowość: Warszawa

30 Cze 2009, 18:27

Ty byl przyklad ;) poszukaj na allegro czy na gieldach, 3/4 poldonow chodzi na gazie
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

30 Cze 2009, 18:35

Ok. Na razie prawko robię :)
sebapolek
Początkujący
 
Posty: 60
Miejscowość: Warszawa

01 Lip 2009, 01:30

Aaaaaaa. :P to jeszcze się pewnie sporo zmieni w kwestii wyboru samochodu, jak będziesz przystępował do kupna :p
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

01 Lip 2009, 08:28

Ja bym bral Nexie , polonezem jak sie jedzie przy 50 to już trupy na miejscu a Nexią przy 100 nawet nie dzieje się tak jak z poldkiem .
kacperuszek
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 13
Miejscowość: Bydgoszcz

01 Lip 2009, 11:08

obejrzyj sobie crash testy nexi i poloneza, polonez tutaj wypada raczej lepiej
skalops
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 261
Miejscowość: Szczecin

01 Lip 2009, 11:36

Pewnie, że lepiej. Poldon to taki miniczołg :P wiele się przy 50 niestanie. Natomiast lepiej się prowadzi Nexię bo np przy 100km/h nie trzęsie jakby miała się rozpaść :P
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

01 Lip 2009, 13:41

Na karzdym crash teście wlaśnie odradzają poldka.
kacperuszek
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 13
Miejscowość: Bydgoszcz

01 Lip 2009, 16:29

Czy na karzdym? Mozliwe ze na każdym. -.-

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=7vIPTWw4M8U[/youtube]

nie jest tak zle.
Ostatnio edytowany przez warzywo, 01 Lip 2009, 23:20, edytowano w sumie 1 raz
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

01 Lip 2009, 18:41

Widziałem w swoim życiu dwa wypadki z udziałem Poldka,nie wypadki a raczej stłuczki ,jedna w Nowym Sączu wiele lat temu,ofiarą był Ford ,skasowany cały przód,Poldek mógł odjechać o swoich siłach .Teraz niedawno widziałem sparing cielesny przy Leclercu we W-wiu z Golfem II,Golf do kasacji ,zmasakrowany cały przód (laweta),Poldek mógł odjechać o własnych silach :shock: ,niewielkie wgłębienie w błotniku.Ja nie wiem ale wydaje mi się ,że Poldki były wzorcem dla producentów czołgów ,jestem ciekaw jak wypadłby crash test Poldka z Rudym 102 ,najprawdopodobniej załoga by tego nie przeżyła(czołgu oczywiście). :lol: Taką Nexię Poldek kasuje po tylni zderzak ,wrzuca do bagażnika i odjeżdża .Ja gdy widzę Poldka to trzymam się od niego z daleka,chociaż mój Meraś jest cięższy o calutkie 100 kilo i zrobiony też z kutej stali(chyba) :lol:
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8466
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

01 Lip 2009, 19:25

To, że auto się gnie przy naprawdę groźnych wypadkach jest zaletą, gdzieś tę siłę kinetyczną trzeba zaamortyzować więc, to że polonez ją dobrze przenosi na kabinę, nie jest zaletą
Lukxxx
Początkujący
 
Posty: 157
Miejscowość: Lublin

01 Lip 2009, 20:57

Nie chodzi tutaj o poważne wypadki bo tutaj przeżyjesz albo nie ,zależy ile szczęścia będziesz miał.Widziałeś wypadek ostatnio w ktorym zginęła matka z dwojgiem dzieci?!Opisany jest w gazecie Fakty,gdyby jechali Poldkiem najprawdopodobniej by przeżyli a zginąłby ten pirat ktory bez hamowania walnął w tył o ile pamiętam Golfa 2 .Golf został zmiażdżony do połowy!Nie kupuj tej gazety bo gdy zobaczysz te zdjecia to nie będziesz mógł spać w nocy,zdjęcia tych dzieci w trumnach i ich mamy ,koszmar!
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8466
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

03 Lip 2009, 14:35

Znam osobiście przypadek, że w boczny tył poloneza z ogromną prędkością wjechał inny samochód, samochód do kasacji a polonez bez połowy dachu i tylnego prawego boku dojechał o włąsnych siłach do domu. Fakt dużego kosztu naprawy spowodował, że mój dziadek go zezłomował ;] To były bodajże lata 80.
sebapolek
Początkujący
 
Posty: 60
Miejscowość: Warszawa

03 Lip 2009, 16:45

Problemem nie jest zbudowanie auta o sztywności karoseryjnej czołgu.
Samochody są celowo tak budowane aby zgniatające się blachy pochłaniały energię z uderzenia ,zanim ona dotrze do części kabinowej.Jej redukcja przed kabiną jest ważna dla ewentualnego zminimalizowania obrażeń ludzi w kabinie.Dlatego też auta mają się "składać" ale... tylko do kabiny!
Jaka więc jest radość z tego,że w wypadku Polonezowi spadł tylko zderzak ale za to w środku ludzie roztrzaskali głowy jak pomidory rzucone o ścianę..?
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
 
Posty: 5787
Zdjęcia: 38
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna