23 Maj 2014, 10:31
Jeżeli po przekręceniu stacyjki do poziomu kontrolek, kontrolki te raz się zaświecają a raz nie, to wskazywałoby to na wypalone styki stacyjki. Dodatkowo, jeżeli po przekręceniu stacyjki do poziomu kontrolek kontrolki się zaświecą, a podczas kręcenia rozrusznikiem zgasną, to też wskazuje na wypalone styki stacyjki. Innym powody to luźne klemy na akumulatorze, słaby styk na przewodzie masowym w miejscu, gdzie jest on przykręcony do karoserii.
GDyby problmem był akumulator, to kontrolki za każdym razem powinny się zaświecić, a podczas próby kręcenia rozrusznikiem musiały by świecić, ale przygasać, a rozrusznik kręciłby ze słyszalnym osłabieniem lub byłoby słychać tylko cykanie.
Z kolei jakby uszkodzony był alternator, to kontrolka akumulatora musiałaby się świecić podczas pracy silnika, lub nie zaświecałaby się po przekręceniu stacyjki do poziomu kontrolek. No i nie byłoby oczywiście ładowania. Ewentualnie jakby uszkodził się regulator napięcia, to byłoby zbyt wysokie napięcie ładowania, ale to od razu byś poznał, bo wszystko świeciłoby jasniej, a akumulator byłby gorący. Oczywiście nie zaszkodzi sprawdzić napięcia ładowania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...