Trasa została pokonana po raz kolejny, bo nie od co najmniej kilku lat tam jeżdżę, przynajmniej raz do roku.
I w sumie nie wiem jaki wariant lepszy. Jadąc przez te wsie, Srock itd. trzeba po prostu zwalniać, miejscami do 40ki, jadąc zgodnie z przepisami. Tu cmentarz, tam zakręt, tam coś jeszcze.
Z kolei autostradą można depnąć, ale zjeżdżając do Piotrkowa, po jechaniu do miasta jedzie się po dziurawej nawierzchni, jest kilka sygnalizacji świetlnych i ogółem nie fajnie.
Która trasa lepsza? Która szybsza? Która wygodniejsza? Kwestia gustu i podejścia. Dla mnie są ogółem bardzo zbliżone. Nie doradzę nic nikomu, bo ta kwestia pozostaje dla mnie nie rozstrzygnięta.
Gdyby ktoś się poświęcił i zmierzył kilka wartości, mianowicie długość trasy 1ej i 2giej oraz czas przejazdu 1ej i 2giej, to możliwe, że szala by się przechyliła na którąś ze stron. a w tej chwili jest równowaga.
W kierunku Kielc - kurs przez Srock. Z powrotem, przez kawałek miasta, do autostrady - tak właśnie było.
Pozdrawiam!
![Szczęśliwy :D]()