o mamuniu, przestancie mi ciągle wmawiać, że cajenek i "twarożek" to to samo tylko że z innym znaczkiem
silniki od VW? 3.6 v6/3.2 v6? owszem znam, i co z tego? w twarożku był 3,2 v6,3,6v6 tak samo jak w cajenku i z tego co kojarze to VR6 golfowskie to własnie to 3.2? ale kto kupuje cajena z v6?...
poza tym, V8'ki to już wątpie żeby były z volkswagena
nawet jeśli, to bym się już nie czepiał, bo np VW robi silniki dla bentleya i jakoś nikt nie narzeka na silnik w nim.
"Hmmm bardzo dużo masz do powiedzenia jak na pół roku użytkowania... i chyba wkradły Ci sie pewne przekłamania...
Cajenek jest na płycie podłogowej wieśwagenka, silniki pochodzą z wieśwagenka, są różne ale nawet można spotakać takie superaśne syfki jak VR6 z golfa...a może 3,6 V6 coś Ci przypomina
Twierdzisz że graty są inne to jeszcze raz sprawdź na czym polega różnica twarożek/cajen...
Co do samego cajena to ceny serwisu z kosmosu, spalanie z kosmosu szczegónie V8 a do tego przed lfty cajen1 mega awaryjne..."
no wiesz, pół roku użytkowałem jedynke i to praktycznie dzień w dzień, nie koniecznie utrzymujac 1-2k obrotów po kochanej zatłoczonej warszawce
uwielbiam cajeny ale bez przesady, nie jestem jakimś fanboyem, żeby chociaz mi udowodniono jakieś wady porsche twierdzić wciąż, że porsche jest super bezawaryjne najlepsze niezawodne
moge się przejechać wszystkimi wersjami silnikowymi twarożka a potem cajenka i wciąż będe Ci zaparcie mówił, że to dwa rózne światy
Tobie też to polecam, bo chyba patrzysz tylko na zdjęcia cayenne'a i touarega i "fakty"(np ta sama płyta podłogowa) i twierdzisz, że w praktyce to to samo, tylko różnica polega na znaczku i cenie... mylisz się
co do pytania autora, tak, w porsche byłem w serwisie raz i zapłaciłem 8k za błachostkę
porsche jest drogie w serwisowaniu, to fakt.