Samochód do 17000 na długie podróże

08 Sie 2013, 19:03

Witam. Jestem nowy na forum więc w pierwszej kolejności wypadałoby się przywitać. Zatem cześć

A teraz do rzeczy. Planuje w najbliższym czasie zakup samochodu do 17 000 zł. Jako że studiuje w gdyni a jestem z częstochowy, samochód będzie często jeździł w długie trasy. Powinien zatem być dynamiczny ale zarazem jak najoszczedniejszy. Musi mieć też w miarę wysoka prędkość maksymalna aby możliwe były dość sprawne przeloty. oczywiście tylko diesel. Zastanawiałem sie nad seatem ibiza III, fordem mondeo mk3 w kombi, citroen c4 w coupe,albo peugeotem 307 św, czyli też w kombi. Co mi polecicie z aut, które wymieniłem? Jestem też otwarty na inne modele. Wersja nadwoziowa raczej nie ma znaczenia. Z gory dzieki za pomoc i pozdrawiam

08 Sie 2013, 21:38

Od razu odrzuć Mondeo Mk3. Fatalne diesle TDCI. Za to mogę polecić Ci Focusa 2 z silnikiem 1.6 TDCI 90km. Nie ma filtra cząstek stałych. Musisz jedynie uważać na poflotowe egzemplarze. Zazwyczaj nie są dobrze traktowane.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

08 Sie 2013, 22:06

Ja polecam troszkę droższego [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] , silnik świetny, Toledo śmigało przez 4 lata bez żadnego problemu(40 tysiecy zrobione bez jakiejkolwiek usterki) i nie słuchaj głupot , poczytaj sobie opinie. Altea to troszkę poważniejsze autko, ale warto się mu bliżej przyjrzeć, pozdrawiam

.

08 Sie 2013, 22:07

kon146 napisał(a):Musisz jedynie uważać na poflotowe egzemplarze. Zazwyczaj nie są dobrze traktowane.

Uważaj na egz poflotowe a zdanie niżej wklejasz właśnie takiego

Proszę Cię,,,Poza tym co w tym złego, że poflotowy?Może to że przebieg ma wyższy, ale za tym idzie cena niższa o kilkanaście tyś w stosunku do ofert prywatnych.
Sam jeżdżę obecnie poflotowym, w sprzedaży też mam jednego i wielu znajomych jak zobaczy to nie wierzy że te samochody mają po 160 czy 170 tyś będąc 3-4 latkami, bo każdy mówi, że 80 tyś wyglądają gorzej...ciekawe dlaczego?Bo są przyprowadzone zza granicy i porządnie cofnięte

08 Sie 2013, 22:14

To nie są głupoty,ludzie sobie tego nie wymyślili. Po prostu 2.0 TDI to jeden z najgorszych silników diesla.
AkuQ Wiem że wkleiłem poflotowego Focusa. Chodziło mi własnie o to żeby pokazać jakich nie kupować. Ja znam wielu ludzi którzy jeżdzą na flocie i to różnymi autami. Zaczynając od Pandy kończąc na Mondeo. I wiem jak są użytkowane te auta. Tam nikt nie patrzy czy droga jest dziurawa czy nie tylko jadą ile mogą. Fakt faktem auta są serwisowane ale co z tego jezeli auta są tak wytłuczone ze trzeba wymieniać wszystko po kolei.

08 Sie 2013, 22:17

kon146 napisał(a):Ja znam wielu ludzi którzy jeżdzą na flocie i to różnymi autami. Zaczynając od Pandy kończąc na Mondeo. I wiem jak są użytkowane te auta. Tam nikt nie patrzy czy droga jest dziurawa czy nie tylko jadą ile mogą. Fakt faktem auta są serwisowane ale co z tego jezeli auta są tak wytłuczone ze trzeba wymieniać wszystko po kolei.

Po tym co piszesz chyba jednak nie znasz tych wielu ludzi, a za dużo netu się naczytałeś...może i było podobnie jak piszesz, ale 10 lat wstecz,obecnie praktycznie większość firm działa na zasadzie 1 auto=1 użytkownik, duże firmy nie mają ograniczeń, więc samochody są traktowane "jak swoje", bo mają być na zawołanie nie tylko w pracy ale i poza nią.

08 Sie 2013, 22:21

No może i większość firm ale nie wszystkie. Po części masz racje bo to zależy od człowieka. Niektórzy nawet o swoje auta nie dbają a co dopiero o firmowe. Oczywiście zdarzają się tacy którzy naprawdę dbają o to auto jak o swoje własne ale nigdy nie masz pewności jak było użytkowane.

08 Sie 2013, 22:37

Jeżeli chodzi o seata, to może i temat do przemyślenia,aczkolwiek auto droższe niż budżet przewiduje a wiadomo że przy używanym aucie zawsze coś jeszcze trzeba naprawić/wymienić. Natomiast o fordzie mam takie przemyślenia. Mój znajomy ma forda c max z silnikiem tdci 1.6 110 km. Jeździłem nim i jest całkiem dynamiczny, ale dopiero powyżej 2000-2500 obrotów. Poniżej to muł niemilosierny. w dodatku na autostradzie jedzie te 150 km/h ale pali przy tym jak głupi. Ostatnio jechałem nim właśnie nad mpze i wiem że na dluzsza metę takim samochodem nie dam rady jeździć. Chyba ze coś z jego silnikiem jest nie tak. Więc nie wiem czy silnik jeszcze słabszy om mocy 90 km da radę. A co myślicie o citroenie c4? Uda się w takiej cenie złapać jakąś fajna okazję?

09 Sie 2013, 19:51

No i zapomniałem jeszcze dodać że ten samochód jeżeli będzie garazowany to co najwyżej pod plandeka jakąś

Lepiej więc, aby miał blachę odporna, żeby się nie okazało że za jakiś czas pozre go brązowy potwór zwany przez niektórych korozją

09 Sie 2013, 20:17

sqbaniec napisał(a):Chyba ze coś z jego silnikiem jest nie tak. Więc nie wiem czy silnik jeszcze słabszy om mocy 90 km da radę.

Obecnie śmigam 90konnym tdcikiem w kombi foczce i powiem Ci szczerze-dla mnie to spoko samochodzik, do głupizny na drodze się nie nadaje, ale do przelotów szybkich (a za takie uważam jazdę 140-160 km/h po polskich drogach) bo więcej to strach nadaje się całkiem nieźle wg mnie. Więc ten 110KM nie wiem dlaczego wydał Ci się mułem...opisałem taki szybki test silnika 1.6 tdci od forda. Dla mnie spory plus na trasy to skrzynia 3 tyś obr i 155-160km/h to oznacza jedno-umiarkowane spalanie. I takie ono jest, jeżdżę średnio dynamicznie, tzn jak mam drogę jadę szybciej, ale z miejsca do odcinki nie pałuję, na trasie 130-150 jak "mam drogę" jedno z ostatnich tankowań-na 40l ON zrobione 770km, czyli 5.3/100 jak dla mnie lepiej niż przyzwoicie.
Acha, nadmienię, że te silniczki tanio można zczipować i zrobić ok 115-120KM co przy jego masie da już naprawdę niezłe osiągi.

Jak chcesz coś mocniejszego-rozważ peugeota 307 z 2.0 HDI na pokładzie-też fajny samochód i dobre silniki, trzeba tylko uważać by nie był po dzwonie, żeby Ci potem cuda się nie działy, nie lubi też druciarstwa mechaników, więc jak dobrze sprawdzisz przed zakupem to będziesz zadowolony.

10 Sie 2013, 10:56

Dzięki za tak obszerny opis. Swoją droga fajny artykuł

może w c maxie silnik wydał mi mulem że względu na masę samochodu. Wcześniej odradzales mi mondeo. Mogę wiedzieć czemu? Z tego co wiem, to silniki dokładnie te same co w focusie. Jeżeli natomiast chodzi o 307, to nie dawno kupowałem ten samochód znajomemu mieszkającemu we francji. Wszystko wydawało się fajnie, bardzo dynamiczny i elastyczny silnik, właśnie 2.0 hdi. Do tego niesamowicie oszczędny. 480 km przyjechałem za 120 zł(!) Do tej pory nie wiem jak to mozliwe

Nawet udało mi się nim dojechać do francji. Najwygodniejsze auto w jakim siedziałem. No auto - ideał. Do czasu. Po miesiącu wszystko zaczęło się sypać. Zaczynając od elektrycznych szyb, poprzez czujnik absu, kończąc na sprzęgle. Podejrzewam że to po prostu taki egzemplarz ale wolałbym nie trafić na coś takiego. Z zamknięta szybą da się jeździć, natomiast bez sprzęgła już nie bardzo. Stąd moje pytanie. Czy 307-ki są tak bardzo awaryjne? No i chciałbym poznać też jakieś opinię na temat c4, ibizy. Z góry dzieki

10 Sie 2013, 12:51

Mondeo nie ma tych samych silników. W polecanym Focusie jest 1.6TDCI, a w Mondeo 2,0TDCI,jest to nie udany silnik. Bardzo wrażliwy na złej jakości paliwo (padają wtryski). Silniki 1.6 o których mówie to silniki Peugeota lecz były także montowane w Focusach. Co do Peugeota 307 to nie kupuj aut z początku produkcji (samozapłony). Najlepiej kup egzemplarz po liftingu, ponieważ nie ma już kłopotów z tylną belką.

10 Sie 2013, 14:00

Po co sobie robić problemy z dieslami. Kup auto z silnikiem na benzyne i załóż LPG.
Kasy na auto dużo nie masz. Mazda 6 była by rozsądna z silnikiem 2.0. Rozrząd na łańcuchu silnik bardzo trwały.

10 Sie 2013, 14:20

Ja nie widzę żadnego problemu w samochodzie z dieslem. Po za tym przy przebiegach jakie mi się zdarza jednorazowo zrobić, zagazowane auto mogłoby nie wytrzymać. jestem w 100procentach pewien że chce diesla. Odnośnie peugeota, to przeciez była akcja serwisowa,więc egzemplarz z możliwym samozaplonem nie powinien się zdarzyc. Chyba że ktoś bardzo nie chciał jechać do serwisu

i dzięki za wyjaśnienie sprawy z silnikami. Myślę że peugeot byłby najrozsadniejszym wyjściem że względu na silnik i cenę. Ale jestem otwarty na dalsze propozycje