zawsze trzeba przestrzegać obowiązujących przepisów i bydła nie robić,
a najbardziej należy wystrzegać się zawsze postawy "ja mam kase ja jestem na wakacjach mnie się należy..."
nie ważne gdzie się jedzie dobrze poczytać wcześniej o kulturze, zabytkach, historii, nie dość że wiesz wtedy gdzie i po co jedziesz to dość łatwo określasz co chcesz zobaczyć
co do wymogów.. dobry humor brak ciśnienia i złota karta wystarczą
a na poważnie, jeśli sam sobie orkanizujesz wyjazd to trzeba myśleć o wielu rzeczach, są firmy, które takie wyjazdy organizują, to Ty musisz wybrać czy wolisz spokojnie jeździć i zwiedzać to co chcesz i w swoim tempie czy podążać za grupą, ja nie przepadam za spędami i uważam że na takim wyjeździe 2-3 auta to max, najlepiej jeździ się w 1 auto
na początek możesz wybrać się weekendowo na Mazury czy Suwalszczyznę, dużo rzeczy do zobaczenia, masa miejsc gdzie można normalnie pojechać nawet mają zwykłą automapę
(włączasz dostępną każdą klasę dróg i wyznaczasz trase 4x4) wiadomo nie będzie to offroad ale też na początek nie potrzebujesz nie wiadomo jakich trudności terenowych
można poszukać przewodników z Autoświata
4x4 czy też przewodnika BFGoodrich masz tam kilkadziesiąt fajnych tras turystycznych (niektóre można łączyć) nie są wymagające, oprócz tak na prawde metromierza (może być taki zwykły na smartfona czy nawigacje spokojnie daje rade) i trochę chęci i masz kilkadziesiąt dni zabawy w całej polsce (jest też roadbook po bieszczadach w przewodniku BFG) na początek weekendowo jest to najlepsze rozwiązanie do póki nie poznasz trochę samochodu i jego możliwości
jest też całą masa imprez turystycznych dla samochodów 4x4 w różnym stadium zmotania