Skoda Felicja duszący się silnik

08 Wrz 2009, 23:20

Witam.

Mam Skodę Felicję Kombi rocznik 1999 z gazem. Problem leży w straszliwie duszącym się silniku (Fela nie ma siły ruszyć z miejsca). Problem dotyczy zarówno LPG jak i benzyny. Wizytowałem u kilku mechaników i usłyszałem wyroki typu :
1) cewka nie daje napięcia na świece
2) sonda lambda wysiadła
3) uszczelka pod głowicą
4) "jakiś" czujnik szfankuje
W domu się nie przelewa a ja mam dwie lewe ręce do mechaniki samochodowej. Pytanie komu zaufać???
slomka501
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Łódź
  • 09 Wrz 2009, 00:30

    Moim zdaniem najbardziej wiarygodna diagnoza byla by sonda lambda albo uszczelka pod glowica, ale to trzeba sprawdzic a nie gdybac, sonda lambda podlaczyc pod komputer, uszczelka pod glowica sprawdzic czy plyn chlodniczy nie przedostaje sie do oleju lub odwrotnie, jakiego koloru sa spaliny i jezeli to nie ta przyczyna to wtedy szukac dalej.
    W Krwi benzyna, zamiast Serca turbina
    dawidbn
    Zaawansowany
     
    Posty: 777
    Miejscowość: Koszalin

    09 Wrz 2009, 00:39

    Jeżeli chodzi o spaliny to nie odbiegają normie tzn sa jak przed 'awarią'(jezeli mozna tak to nazwać). Płynu nie ubywa a pod korkiem wlewu oleju nie ma żadnego nalotu. Ból w tym że napady słabości pojawiają się nagle i nagle znikają (oczywiście zawsze w najmniej potrzebnym momencie). Każdy z mechaników stwierdził że mam jeździć dopóki samochód nie padnie ale obawiam się że wtedy nie bedzie juz mnie stać na naprawę. Jestem kompletnym amatorem jeżeli chodzi o mechanikę samochodową i obawiam się zgadywania typu wymienimy to a jak coś to może tamto. Nie stać mnie na luksus zgadywania :cry:
    slomka501
    Nowicjusz
     
    Posty: 2
    Miejscowość: Łódź