Skrzyżowanie

08 Gru 2014, 17:11

Dzień dobry, miałam dziś egzamin praktyczny mój pierwszy i nie ostatni, i nie zdałam na skrzyżowaniu, kompletnie nie wiedziałam co mam zrobić, może mi ktoś wytłumaczyć jak mogłam postąpić? Zdjęcie było mniej więcej tak :cry: , po zmianie światła na zielone wjechałam na skrzyżowanie w takim miejscu by ci co jadą z naprzeciwka w lewo też mogli się zmieścić i czekałam, aż wszyscy przejadą bo miałam skręcić w lewo, ale gdy wszyscy przejechali światłą tych co byli po prawej i lewej zmieniły się na zielone, i nie zauważyłam że ci z mojej prawej już jadą bo ci z lewej dalej stali i zaczęłam ruszać i wtedy mi egzaminatorka zahamowała bo myślałam, że ci z prawej mają dalej czerwone i nie spojrzałam, co miałam zrobić w takiej sytuacji? :(
arenxis
Nowicjusz
 
Posty: 10
Auto: Nie mam

08 Gru 2014, 17:58

Na tym schemacie widać że stoisz na środku skrzyżowania i nawet jak tym z prawej zmieni się światło na zielone to powinni umożliwić ci zjechanie ze skrzyżowania. Więc po przejechaniu samochodów z twojej lewej strony powinnaś zjechać ze skrzyżowania. Dlaczego egzaminatorka zahamowała? Może widziała że nikt Cię nie wpuści z prawej?
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

08 Gru 2014, 21:50

Kacper napisał(a):i nawet jak tym z prawej zmieni się światło na zielone to powinni umożliwić ci zjechanie ze skrzyżowania.

Jaki paragraf jakiej ustawy określa, że ja muszę umożliwić zjazd ze skrzyżowania samochodowi, który na nim stoi, bo nie zdążył opuścić skrzyżowania jak dla jego kierunku jazdy świecił się sygnał zielony?
Wracając do problemu - jako kierowca powinnaś znać nie tylko ustawę prawo o ruchu drogowym, ale również powinnaś znać kodeks wykroczeń ( są tam zapisane wykroczenia w ruchu drogowym ), ustawę o znakach i sygnałach drogowych. A ta ostatnia właśnie jasno określa to, co zrobiłaś niestety :
§ 95.2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
2. ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.
Zgodzę sie, że przepis ten jest naprawdę bzdurny i głupawy i wymyślał go chyba jakiś idiota, ponieważ jest on w 99% niepraktyczny. Stosując się do niego w godzinach szczytu, stałoby się przed sygnalizatorem który nadaje światło zielone aż szczyt minie i ruch na skrzyżówaniu zmaleje. Tak samo nawet jak się stoi jako pierwszy przed sygnalizatorem i skrzyżowanie jest takie, że jezdnia ma po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, to skąd kierowca ma wiedzieć, czy zdąży opuścić skrzyżowanie na zielonym świetle czy nie zdąży? Totalna bzdura i bezsens ten przepis określa. Wg mnie na takich skrzyżowaniach powinny być dodatkowe sygnalizatory na środku skrzyżowania, żeby kierowca, który wjechał na zielonym i przepuszcza samochody jadące z naprzeciwka wiedział, jaki jest dla niego nadawany sygnał na sygnalizatorze. No ale to jest Polska niestety...
Ja mogę doradzić coś takiego - przynajmniej ja tak robię i nikt mi nic nie zarzuci - jak czekam aż przejadą samochody z naprzeciwka, to obserwuję ruch na skrzyżowaniu - jak widzę, że z naprzeciwka samochody jadą, jadą i jadą, aż w końcu zwalniają i się zatrzymują przed sygnalizatorem, to wiem, że mam czerwone ( mimo, że sygnalizatora nie widzę ). Równocześnie obserwuję co się dzieje za mną - czy samochody z mojego kierunku jadą, czy stoją. Jak stoją to wiadomo - jest już czerwone. Zaraz po tym, jak tamci staną, to ruszają ci z prawej i lewej. Wiem więc, że oni mają zielone, a ja czwerwone. I stoję i się nie ruszam. Jak ci z prawej i lewej się zatrzymają, to obserwuję w lusterku wstecznym albo z przodu, czy samochody zaczynają ruszać. Wiem wtedy, że mam zielone i jak będzie okazja to ruszam. Gorzej jak jest szczyt i znowu okazji nie będzie... Wracamy wtedy do tego bezsensownego idiotycznego przepisu. Musisz stać i stać i stać aż szczyt minie...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

09 Gru 2014, 13:39

MotoAlbercik napisał(a):Jaki paragraf jakiej ustawy określa, że ja muszę umożliwić zjazd ze skrzyżowania samochodowi, który na nim stoi, bo nie zdążył opuścić skrzyżowania jak dla jego kierunku jazdy świecił się sygnał zielony

Ten sam, który zakazuje wjazdu na skrzyżowanie w przypadku braku mozliwości zjechania z niego ..
Art. 25
(...)
4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
= wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy
;
= rozdzielania kolumny pieszych.

Spoko, trzeba takie sytuacje rozwiązywać, nie krzyczeć po świerzakach.. :yes:
Można odnieść wrażenie, że egzaminatorka zbyt nerwowo zareagowała.. ale nie do końca, bo..
Kacper napisał(a):widziała że nikt Cię nie wpuści z prawej?

... i zinterpretowała jako "możliwość kolizji"..
Z drugiej, tej jasnej strony - wobec L-ki mamy obowiązek zachowania szczególnej a nawet "potrójnie szczególnej" ostrożności.. Ten nadjeżdżający z prawej powinien umożliwić L-ce dokończenie manewru pomału dojeżdżając.. :ok:

Co masz wpisane w formularzu jako przyczynę oblania ?? :?

P.S. MA, a jeśli na skrzyżowaniu byłaby kolizja(albo wypadek) to ten "z prawej" też jedzie, bo ma zielone ?? :no:
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

10 Gru 2014, 11:14

silvo44 - art.44 który zapodałeś nie ma nic wspólnego z sytuacją którą opisałem - ten artykuł mówi wyraźnie, że zabrania się wjazdu na skrzyżowanie w przypadku, jeżeli na tym skrzyżowaniu nie ma miejsca na kontynuację jazdy. Ale jak na środku skrzyżowania stoi sobie auto, które wjechało na nie z mojej lewej, a ja mam zielone to dlaczego nie mogę na skrzyżowanie wjechać? Ten stojący samochód wogóle mi nie przeszkadza ani w przypadku gdy chcę jechać prosto ani w przypadku gdy chcę skręcić w lewo - w tej sytuacji i tak ten z mojej lewej musi mnie przepuścić jak ja skręcam w lewo, bo muszę go objechać. Na dodatek ten co stoi z mojej lewej ma i tak czerwone dla swojego kierunku ruchu, więc jechać nie może. Gdybym stosował się do tego przepisu ( art.44 ) to zablokowałbym skrzyżowanie - ja nie jadę, bo na skrzyżowaniu już stoi samochód, z naprzeciwka jadą samochody, więc nie przejadę na drugą stronę a on też nie jedzie, bo ma czerwone świało dla swojego kierunku ruchu. Więc w tym przypadku wspomniany art. nie ma zastosowania - mam zielone, ruszam i skręcam w lewo. Jak z naprzeciwka jadą samochody zatrzymuję się z jego lewej strony ( objeżdżam go ) i czekam. I czekam i czekam a z naprzeciwka jadą i jadą. I dla mojego kierunku jazdy zaświeca się czerwone, więc nie jadę, a dla jego kierunku zaświeca się zielone więc on rusza, a ja nadal stoję. I dostaję mandat z art.95 pkt 2 wspomnianej wyżej przezemnie ustawy o sygnalizacji. I gdzie tu sens tego przepisu? Skąd mam wiedzieć, że w ciągu np. minuty ( to bardzo dużo ) nie zdążę przejechać przez skrzyżowanie?
Tutaj powinno mieć zastosowanie świało pomarańczowe, które powinno świecić się dłużej niż zwykle to jest - kierowcy jadący z naprzeciwka widzą, że mają światło pomarańczowe, nie mogą więc już wjechać na skrzyżowanie, a ja mogę je w tym momencie opuścić, bo do tego służy to pomarańczowe świało. Tylko że jak jest wszyscy wiemy - jak świeci się pomarańczowe, to wszyscy traktują je jak zielone i poprostu jadą. Niektórzy nawet uznają światło wczesne czerwone, które pozwala im opuścić skrzyżówanie, bo nie będą gwałtownie hamować, bo mogłoby to doprowadzić do kolizji...Ile już się nasłuchałem takich gadanek od kierowców...
Jak widać wiele przepisów w naszym prawie jest do...bani
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

10 Gru 2014, 11:52

MotoAlbercik napisał(a):art.44 który zapodałeś

... gdzie ??? :roll:
MotoAlbercik napisał(a):Skąd mam wiedzieć, że w ciągu np. minuty ( to bardzo dużo ) nie zdążę przejechać przez skrzyżowanie?

Autorka wątku pisze jakby na skrzyżowanie wjechała pierwsza..
Wiadomo, że gdy wjeżdżasz na skrzyżowanie jako "ostatni" podejmujesz ryzyko - nie napisano, że nie wolno, lecz, że zostaniesz ukarany gdy nie ma możliwości opuszczenia skrzyżowania i po chamsku na nie wjechałeś.. Oczywiście ta niemożliwość musi wynikać z działania kierującego a nie np. z powodu awarii innego pojazdu, stłuczki itp.( czyli z warunków ruchu).
Patrzymy na rysunek w pierwszym poście - jeśli za L-ką stoi 2, 3 auta a dojeżdżający do skrzyżowania widzi, że z przeciwka jeszcze jadą pojazdy to logiczne jest, że nie opuści skrzyżowania w/g zasad. Powinien się zatrzymać przed sygnalizatorem i poczekać.. niewielu tak robi, zapewne wychodząc z założenia, że skoro wjechałem na skrzyżowanie to jakoś z niego zjadę.. to błąd..
Art. 25 ma tu zastosowanie, bo innego nie ma :lol: :yes:
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Honda Civic - I generacja
    Jednym z najdłużej produkowanych na świecie modeli samochodów osobowych jest aktualnie Honda Civic. Obecnie możemy już kupować auta zarówno z ósmej jak i dziewiątej generacji, warto jednak poznać historię ...

12 Gru 2014, 11:48

Przepraszam silvo44 zoczywiście chodziło o art.25 :)
Ale nasza forumowiczka, jeżeli nie zdała egzaminu, to zapewne nie z art.25 tylko z niedoprecyzowanego art 95.2 o którym wcześniej wspomniałem. I jeżeli wjechała na to skrzyżowanie jako pierwsza, to skąd biedulka miała wiedzieć, że nie zdąży opuścić tego skrzyżowania na zielonym? I znowu wracamy do tego co napisałem wcześniej - trzebaby stać i stać i stać.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

13 Gru 2014, 17:24

Dziękuje wszystkim :ok: dziś miałam drugi raz i tym razem zdałam :oops:
arenxis
Nowicjusz
 
Posty: 10
Auto: Nie mam

15 Gru 2014, 18:53

A więc gratulacje :ok:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Mar 2015, 22:00

Vernim napisał(a):Czy jeśli faktycznie nie było zakazu skrętu w lewo to jak najbardziej miałem prawo tam zawracać ?

Jeżeli nie było znaku zakazu skrętu w lewo i nie było znaku zakazu zwracania, to jak najbardziej mogłeś zawrócić.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Mar 2015, 23:18

W street view i na zdjęciu z satelity zauważyłem,że łącznik jest wygięty.
Czy przy takim wygięciu nie potrzeba znaku zakazu żeby było oczywiste ,że nie można zawracać ?
Zdjęcie
Zdjęcie
Vernim
Początkujący
 
Posty: 53
Auto: _

29 Mar 2015, 11:03

Coś mi tu nie pasuje w twopich "zeznaniach" :)
Vernim napisał(a):a dzisiaj w Szczecinie jechałem ul.Bohaterów Warszawy od strony skrzyżowania ul.26 kwietnia

Jechałeś od 26 kwietnia, czy w kierunku 26 kwietnia?
Zakaz skrętu w lewo jest na Bohaterów Warszawy przed łacznikiem/zawrotką, jadąc w kierunku 26 kwietnia, czyli po tej stronie drogi, po której jest Carrefour.
Ta zawrotka/łącznik służy do zawracania dla samochodów, które jadą od ulicy 26 kwietnia w kierunku ronda ( skrzyżowanie Bohaterów warszawy z Kordeckiego i Sikorskiego. Np. jadąc od 26 kwietnia chcesz wjechać do Carrefoura i wtedy zawracasz na tej zawrotce i nie musisz jechać do ronda, żeby na nim zawrócić. Dlatego ta zawrotka/łącznik jest wygięty w ten sposób - zgodnie z kierunkiem zawracania.
Jeżeli jednak na Bohaterów Warszawy jadąc w kierunku 26 kwietnia, nie ma tego znaku zakazu zawracania, który jest widoczny na street view, to generalnie można zawrócić ( żaden znak ci tego nie zabrania ). Ale kierowca oprócz przepisów powinien kierować się też zdrowym rozsądkiem i nie widząc znaku zakazu zawracania, powinien się domyślić, dla kogo jest ta zawrotka.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Mar 2015, 12:21

Vernim napisał(a):Czy przy takim wygięciu nie potrzeba znaku zakazu żeby było oczywiste ,że nie można zawracać ?

Paranoja jest na tej zawrotce i tyle.. Napisz maila do zarządcy drogi aby poprawił oznakowanie..
- albo "wyprostować" przełączkę
- albo domalować linię aby była P-3
- albo wstawic konkretne znaki (np. C-5)
Na coś sie muszą zdecydować..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

29 Mar 2015, 14:46

Jechałem tędy dzisiaj i jednak jest zakaz skrętu w lewo tyle ,że jakieś kilkadziesiąt metrów wcześniej.
@ MotoAlbercik
Pomieszałeś kierunki. Jezdnia ,którą się jedzie od strony 26 Kwietnia w stronę ronda to jest ta przy Carrefourze
Vernim
Początkujący
 
Posty: 53
Auto: _