05 Lut 2025, 23:20
Siema. Mam taką rozkminę na temat sprawdzania poziomu oliwy w silniku.
Mniejsza o to czy na zimnym czy na ciepłym o co innego mi chodzi .
Bo ja nie mam gdzie stanąć na równym . Wypracowałem sobie taki nawyk sprawdzania oleju po robocie , auto jest delikatnie pochylone olej jest z jednej strony bagnetu na maks z drugiej delikatnie ponad maks . Ja wiem że przekłamuje ten odczyt ale jak mi zmieniali olej i mechanik mówił sprawdził po wymianie że jest odpowiedni poziom i ja na drugi dzień sprawdziłem i olej był w położeniu jak napisałem wyżej więc się tego trzymam że tak ma być.
Ale...
A jakbym nie miał porównania z tym co było po wymianie ?
A jak mamy szklankę wody i ją przechylimy, z jednej strony jest mniej wody , z drugiej więcej , jak przytrzymamy palcami te dwa miejsca gdzie jest woda to po przesunięciu szklanki do poziomu , linia wody jest między jednym a drugim palcem.
Czy to się przekłada na olej ? Żeby to prościej zobrazować:
Auto mamy krzywo , mierzymy olej z jednej strony jest na połowie skali, z drugiej jest na maks , to czy po wyrównaniu poziomu będziemy mieli około ,3/4 czyli pomiędzy jedną a drugą stroną pierwszego pomiaru ? Czy dobrze kminie?