12 Cze 2022, 10:09
Też miałem kiedyś ten problem. Tylko u mnie było łatwiej, bo mogłem auto stawiać w innym miejscu. Ale co najmniej raz w miesiącu myłem auto, po którym nakładałem wosk ( ręcznie ) z K2. Trzeba się troszkę namachać, ale efekt był naprawdę dobry. Z tym, że najpierw robiłem to woskiem na mokro Sped Wax i nie było to za bardzo skuteczne i potem robiłem już Spectrum. Po wytarciu lakier robił się śliski i woda elegancko po nim spływała. Oczywiście nakładanie tego wosku musi być robione na chłodną maskę, nie nagrzaną od słońca. Od razu dopowiem, że mycie na myjni z woskowaniem nic nie dawało. Wydaje mi się, że ten wosk na myjni to zwykła ściema. Potem jak mi ptaszek narobił i to wyschło, to spryskiwałem to Nuta z K2, czekałem jakąś minutkę i wycierałem chusteczką do usuwania odchodów z AutoLand. Wycieranie chusteczką bez wcześniejszego namoczenia i odczekania nic nie dawało. Bez woskowania po umyciu było o wiele ciężej usunąć to cholerstwo. Być może całą robotę robił ten wosk, bo karoseria robi się wtedy śliska i te odchody chyba nie przywierają do lakieru tak mocno.
Produkty K2 i Autoland to tylko moje zdanie, żeby ktoś nie potraktował to jako reklamy. Być może są podobne produkty innych firm, które są lepsze. Ja jakoś zawsze albo K2 albo Autoland i jestem zadowolony. Ale może to być tylko moje odczucie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...