21 Maj 2010, 20:19
Witam, moje pierwsze volvo to była 850-tka z silniekiem 2,5 -20V bardzo udane autko, jezdziłem nim od 1995 czyli od nowosci do roku chyba 2002, pozniej odziedziczyłem po ojcu tez 850-tke ale 2,5-10V tez byłem bardzo zadowolony, nastepnie w roku 2005 kupiłem S40 -2,4 benzyna140 konnym silnikiem i stwierdzam ze moj ostatni nabytek poza silnikiem to kicha, masa niedoróbek, drobnych usterekjak np, pas kierowcy na wysokosci ucha w trakcie jazdy wydaje dzieki w postaci stukotów:)bardzo czesto przepalaja sie zarówki,listwy wewnetrzne progowe maja słabe spinki, gdy wychodzac zachaczam o nie butem , odstakuja, łozysko Mc Perosna i poduszka juz wymieniam 4 komplet a samochód ma przejechane 62 tys km, amortyzatory wymieniłem gdy auto miało przejechane 23 tys, i tutaj mnie zdziwko chapło, na 1 mon, wsadzili amory chyba z krosna , wiec polskie,tych usterek jest znacznie wiecej,opisałem te o których teraz pamietałem,jednym słowem poge z czystym sumieniem powiedziac, ze Volvo , to prawdziwe volvo zakonczyło sie na modelu 850.pozdrawiam:)