Witam serdecznie.
Mam pewien problem, mianowicie wczoraj kupiłem autko VW Golfa 2 - silnik 1.6 za śmieszne pieniądze (równowartość ubezpieczenia i przeglądu, które są do końca roku). Jest to rocznik '83 a silnik z '88. Oczywiście wiedziałem o tym, że tak stare auto i za takie pieniądze nie będzie w 100% sprawne
![Very Happy :grin:]()
, ale mój problem dotyczy samej jazdy tym autem. Po wrzuceniu pierwszego biegu auto rusza, ale dosyć ciężko i na każdym innym biegu silnik 'wyje' ale jakby nie przenosi tej mocy na skrzynie biegów i tym samym prędkość auta. Dodam, że w aucie czuć taki zapach jakby coś się paliło lub też przypalało, a spod maski unosi się dym po jeździe minimum 5 km
Zaobserwowałem, że dym wylatuje ze skrzyni biegów (jest tam otwór, chyba powinien być tak korek, a w środku olej do skrzyni, ale ani korka ani oleju najwidoczniej nie ma).
Moje pytanie brzmi: czy ten zapach w aucie i ten dym spod maski może być objawem braku oleju w skrzyni biegów? Czy wystarczy, że wleję olej do skrzyni, załatwię ze szrotu korek i będzie ok?
Zauważyłem również wyciek chyba płynu chłodniczego - czy to świadczy, że chłodnica ma dziurę?
Z góry dziękuję za pomoc - jak widać jestem w tych sprawach laikiem. Pozdrawiam.