30 Lis 2017, 15:02
Jakiś czas temu wyłączyło mi się wspomaganie, wyłączyłem samochód, nie wiedziałem co robić, postanowiłem, że muszę wrócić do domu najpierw. Jak uruchomiłem samochód wspomaganie działało i był spokój do dzisiaj, siadło mi przy warsztacie, więc zaszedłem i mechanik powiedział, czujnik kąta skrętu 800zł plus robota, ja poszukałem znalazłem czujniki skrętu za 250zł, teraz nie wiem czy czujnik skrętu a czujnik kąta skrętu to co innego? I czy warto na własną rękę kupić i wymienić? Znalazłem poradnik według którego wydaje się to być całkiem proste. Na mechanice słabo się znam, ale dobrze mi idzie z takimi pracami, hobbistycznie zajmuję się elektroniką.
EDIT: Nie ma brzęczenia ani nic, po prostu wysiadł.