REKLAMA
Od kilku lat prowadzę działalność gosp. która to wiąże się z pokonywaniem sporych przebiegów rocznych. Zycie nauczyło mnie, że jedyny słuszny do takiego celu wybór to stary japończyk
Obecnie jeżdżę galantem EA5W (2,5V6 kombi 1998), jednak powoli zaczynam się oswajać z myślą, że pora zmienić auto bo to już lekko się zmęczyło - po 200 tyś km ze mną
.Ze względu na nieustające problemy z zawieszeniem w tym aucie szukam alternatywy.
Problem w tym, że mało aut z roczników i zakresu cenowego jaki jestem zainteresowany trafia w mój specyficzny gust.
Chcę mieć auto wyróżniające się z tłumu, ale jednocześnie mało problemowe i dość ekonomiczne. W sensie słowa ekonomiczne mam na myśli:
podatność na LPG - nie chcę diesla - nimi się już na jeździłem
zużycie gazu na poziomie 12-15 litrów nie jest dla mnie problemem.
Niska awaryjność, wolę wydać trochę więcej na części, ale rzadziej odwiedzać mechanika.
No i ostatni warunek - wiem, że w japończykach mało realny - odporność auta na rdzę...
Chciałbym auto z silnikiem co najmniej 2 litry, jednak Galant mnie nauczył, że jedyna słuszna jednostka to V6
Obowiązkowe wyposażenie to klimatyzacja, automatyczna skrzynia i skórzana tapicerka.
Biorąc pod uwagę powyższe zacząłem oglądać Accord'y, niestety nigdy w życiu nic mnie nie łączyło z Hondą i nic nie wiem o typowych problemach z tymi pojazdami.
Prosze o informację o typowych problemch występujących w tych pojazdach, a w szczególności o info o Honda Accord Coupe 3.0i. Jak w tych autach wyglądają problemy z rudą, hamulcami, trwałością zawieszenia, jednostki napędowej i podatności na korozję.
Pozdrawiam i czekam na informację.
